Cała władza w ręce ludu
50 posłów PiS wystąpiło do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności przepisów na podstawie których wybrano pierwszą prezes Sądu Najwyższego. Chcą oni, aby jej dotychczasowe decyzje TK uznał za nieważne pomimo tego, że nie leży to w jego gestii i nie podlega badaniu. PiS ściga się w idiotyzmach i nie myśli o skutkach i następstwach prawnych tego typu pomysłów. Bardzo poważny kryzys państwa trwa jednak nieprzerwanie od czasu kiedy PiS wprowadzając „dobrą zmianę” zabrał się za Trybunał Konstytucyjny. Siedem ustaw tzw. naprawczych w ciągu jednego tylko roku spowodowało demontaż tej instytucji. Do tego ustawy o policji, prokuraturze, wolności zgromadzeń, służbie cywilnej, o ziemi, budżetowa, niedługo KRS, potem ustawa o ustroju sądów powszechnych i inne. Za co się nie wzięli to spaprali. Dlatego rzecz oczywista zniszczyli TK. Poszanowanie prawa, bezpieczeństwo finansowe i powaga państwa polskiego są przedmiotem kupczenia przez PIS. Dziś możemy powiedzieć cała władza w ręce ludu, ale tylko „Ludu pisowskiego”.
Zniszczyli Trybunał konstytucyjny. Niszczą Sąd Najwyższy. Niedługo zabiorą się i będą próbowali zniszczyć sądownictwo powszechne i samorządy. Albo będą ,,ich,, albo nie będzie ich wcale. Ten komunistyczny sposób myślenia obowiązuje w PiS-ie od zawsze, a cena, którą prędzej czy później zapłaci całe nasze społeczeństwo będzie bardzo, bardzo wysoka.
W Katowicach w piątek 03.03.2017 r. spotkali się przedstawiciele wszystkich zawodów prawniczych na konferencji ,,Sędzia a konstytucja,,.
Owacją na stojąco zebrani sędziowie, adwokaci i radcowie prawni przywitali pierwszą prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzatę Gersdorf. Pani prezes kieruje SN od 2014 r., a więc nominację otrzymała za prezydentury B. Komorowskiego i PiS w razie jakichkolwiek wątpliwości wtedy mógł protestować. Tyle tylko, że do SN trafiła jeszcze za czasów prezydenta L. Kaczyńskiego.
Pani prezes występowała w obronie TK i jest przeciwko absurdalnej reformie sądownictwa Z. Ziobry. Musimy chronić nasz dorobek konstytucyjny, sprzeciwiać się niszczeniu sądownictwa i całej państwowości opartej na demokratycznym porządku państwa prawa. Obecna władza przez fakty dokonane zmienia konstytucyjny ustrój państwa. O prawo, o sposób jego interpretacji i jego przestrzeganie należy teraz walczyć – mówiła pani prof. M. Gersdorf. Obowiązkiem każdego z nas niezależnie od poglądów politycznych, obowiązkiem każdego uczciwego obywatela, obowiązkiem polskiego patrioty jest bronić niezależności i niezawisłości sądownictwa, bronić godności i powagi sądu. Państwo prawa i niezależne sądownictwo, wolne od partyjnych nacisków to jeden z postulatów Solidarności w okresie walki o wolną i niepodległą Polskę. Niestety historia zatacza koło. Atakuje się sędziów, zastrasza i szantażuje. Atakuje się personalnie sędziów M. Gersdorf, A. Strzembosza, A. Rzeplińskiego, M. Safjana i innych. Wielkie autorytety moralne i prawne. Ludzi odważnych, gdy odwaga miała swoją wartość, ludzi związanych z prawdziwą Solidarnością i walką o wolność, prawo i sprawiedliwość. Dziś, gdy odwaga staniała o praworządności i uczciwości mówią były minister z PiS, a dziś prezes PKN Orlen W. Jasiński, który w PRL -u donosił, komunistyczny prokurator stanu wojennego S. Piotrowicz, sędzia A. Kryże skazujący w 1979 r. B. Komorowskiego, W. Ziembińskiego i A. Czumę, czy też A. Przyłebski -TW ,,Wolfgang,, ambasador w Niemczech, mąż nieudolnej i niekompetentnej, ale wskazanej oczywiście przez PiS, wiernej i lojalnej obecnej prezes TK J. Przyłębskiej. Zresztą w TK mamy również już sędziego M. Muszyńskiego z nadania PiS, który był współpracownikiem służb specjalnych. Mierni ale wierni. A więc wszystko jak w PRL, metody te same, nawet ludzie ci sami, tylko trochę starsi. Tyle tylko, że PRL-u już nie ma. Jest za to państwo PIS. Ale przecież to, to samo.
To spór nie o prawo, ale spór polityczny z niezależnością prezesa SN w tle. Warto pamiętać że prezes Sądu Najwyższego jest członkiem Trybunału Stanu przed którym ma stanąć D. Tusk. Zwłaszcza gdy okazało się, że z tragedii smoleńskiej po głupotach A. Macierewicza z wybuchami ( jednym, dwoma, trzema ) parówkami, puszkami po piwie, helem i sztuczną mgłą niewiele da się zrobić. Z afery Amber Gold też jak widać nie da się nic wycisnąć na Tuska. Na stanowisku prezesa SN wg. PiS potrzebny jest ktoś rozumiejący bieżącą konieczność polityczną, niewierzący w przesądy, że do skazania człowieka potrzebne są jakieś dowody i wreszcie niezadający zbędnych pytań.
A poza tym kto podnosi rękę na PiS, a o podniesionej ręce mówił niedawno jeszcze tow. J. Kaczyński, musi wiedzieć za towarzyszem „wiecznym” premierem J. Cyrankiewiczem, że ,,Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podwyższenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej ojczyzny”. Cytat w całości z uwagi na jego aktualność w chwili obecnej.
To zemsta PiS za niezależność i uczciwość. Biblijne oko za oko, ząb za ząb. Jak na prawdziwych katolików przystało.
To bardzo zły proces, który destabilizuje poczucie zaufania do wymiaru sprawiedliwości. Propagandowa akcja oczerniania sądów jest poniżająca i haniebna. To kampania złej woli i kłamstwa. Obowiązkiem każdego z nas jest ochrona dorobku konstytucyjnego. Bez władzy sądowniczej nie ma ochrony podstawowych praw i wolności konstytucyjnych. Jeśli jakiś polityk PiS twierdzi, że powodem złożenia wniosku do TK w sprawie prof. Gersdorf są kwestie formalno prawne, to po prostu kłamie. Każdy z nas wie, że chodzi o zemstę i próbę zastraszenia Sądu Najwyższego. PiS reformę sądownictwa rozpoczyna od zniszczenia Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. Brawo Wy.
Dlatego z dużym zadowoleniem przyjąłem również styczniową uchwałę Rady mojego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach o stanie praworządności w Polsce. Uchwała ta wzywa do solidarności środowiska prawniczego i zwołania Kongresu Prawników Polskich w związku z coraz częstszymi przypadkami naruszania Konstytucji RP przez władzę ustawodawczą i wykonawczą, które podważają standardy demokratycznego państwa prawa. Uchwała ta została podjęta miażdżącą ilością głosów.
Jarosław Pięta
radca prawny