Bulwar Czarnej Przemszy
Od 2014 roku Mieszkańcy Sosnowca mogą realnie wpływać na wygląd Miasta nie tylko przez udział w wyborach samorządowych. Nie muszą czekać upływu kilku lat, by najbliższa okolica dostała nowe życie. Sosnowiczan już po raz szósty Włodarze pytają o głos w Ich własnej sprawie. Odpowiedzi udzielić można nawet nie wychodząc z domów. Co zatem stoi na przeszkodzie, by nie poprzeć rozwoju Miasta?! Nic! Niespełna pół minuty poświęcone na wypełnienie prostego formularza to drobny wkład w wielką ideę wprowadzania Sosnowca w kolejne dziesięciolecia Jego świetności.
Żyjemy w Mieście młodym, lecz o wspaniałej Historii, budzących zazdrość uwarunkowaniach krajobrazowych. Czerpmy z tego bogactwa, nie wstydźmy się go! Przyroda to skarb Sosnowca, a jej swoistym kręgosłupem jest Czarna Przemsza. Rzeka przez dekady wyznacza granice Dzielnic, jednak raz do roku warto przypomnieć sobie, że łączy nas wszystkich! Czy tylko identyfikować musimy się ze wspaniałym Janem Kiepurą? Spierać o Edwarda Gierka? Żyć wiecznie animozjami zagłębiowsko-śląskimi? Nie! Pamiętajmy wspaniały głos naszego Tenora, szanujmy różnice, ale bądźmy też dumni z tego, co od zawsze mieliśmy darmo. Spajająca Sosnowiec Czarna Przemsza zdecydowanie warta jest niewielkiego wysiłku celem przywrócenia Mieszkańcom!
Od kilku lat jest to właśnie celem wspaniałej inicjatywy Społeczników skupionych wokół Dariusza Jurka. Wiadomym jest nie od dzisiaj, że uporządkowanie terenów nad Czarną Przemszą od granicy z Będzinem aż po Kąt (Trójkąt) Trzech Cesarzy, to jest po Jaworzno i Mysłowice, to zadanie niełatwe. Nie bez przyczyny realizacja tego pomysłu, porównywalnego chyba tylko z uregulowaniem Rzeki przed ponad sześcioma dekadami, zostanie realizowana etapami. Jej efektywność uzależniona jest, obok inicjatywy Urzędników, wyłącznie od wsparcia Mieszkańców. Czym jest trzydzieści sekund w porównaniu ze stu siedemnastoma (i kolejnymi) latami Miasta?!
Chociaż przeprowadzanie inwestycji w ramach budżetu partycypacyjnego w Sosnowcu niejednokrotnie napotyka różne trudności, to czy nie jest tak, że rzeczy wielkie nie rodzą się w trudach, a nie myli się tylko ten, co nic nie robi?! Niezrażonym wieloma okolicznościami Społecznikom nie przeszkodziło to w konsekwentnym dążeniu do zamierzonego celu. Już teraz Mieszkańcy Sosnowca mogą cieszyć się z modernizacji centralnego fragmentu bulwarów Czarnej Przemszy (Sielec-Ostra Górka). Niebawem zostaną rozpoczęte prace na południe od ulicy 1 Maja.
Co jednak z północnym przebiegiem bulwarów, położonych na północ od placu Tadeusza Kościuszki? Nie od dzisiaj wiadomo, że te obszary Miasta są zaniedbane, przez co cieszą się złą sławą. Właśnie teraz jest okazja, by to zmienić! W wachlarzu ogólnomiejskich projektów Mieszkańcy odnaleźć mogą, sygnowany jako „0/34”, ten dotyczący bulwarów na Środulce (rejon ulic Rybnej oraz Śnieżnej). Chociaż przeniesienie przez Urzędników projektu ze środulskiej strefy konsultacyjnej do ogólnomiejskiej rodzi pewne komplikacje, to otwiera drogę wszystkim Mieszkańcom do wyrażenia poparcia dla tej ważnej inicjatywy. W jej ramach, co jest uzależnione koniecznością zabezpieczenia funduszy na realizacje innych godnych uwagi pomysłów (rewitalizacja parku przy ulicy Stefana Żeromskiego chociażby), zostaną wykonane bezkolizyjne ciągi piesze oraz rowerowe. Dalsze prace (oświetlenie, elementy małej architektury), wedle zamysłu Autora, będą finansowane pod warunkiem przychylnego podejścia Mieszkańców w przyszłych latach, ale też większej hojności Urzędników, z Panem Prezydentem na czele. Sosnowiczanie nie mogą zapominać, że w tym obszarze znajdują się dwa skwery, aczkolwiek stan zlokalizowanego u zbiegu ulic Rybnej i Racławickiej woła od lat o pomstę do nieba… Być może jest szansa, by odwiedziny ulicy Majowej urozmaicić rodzinnymi spacerami wzdłuż Czarnej Przemszy? Nie tylko z Jana Kiepury możemy być dumni!
Warto mieć na względzie, że pomyślna realizacja fragmentu środulskiego bulwarów Czarnej Przemszy może okazać się kluczowym argumentem do zamknięcia całej inwestycji, to jest rewitalizacji terenów od ulic Rybnej do 3 Maja (w rejonie placu Tadeusza Kościuszki), jak też nieużytków przy ulicy Elżbiety i Wilhelma Schoenów. Pierwszy z nich znany jest z dyskretnie skrywanych uroków bujnej roślinności, a rewitalizacji tego fragmentu powinien sprzyjać fakt, iż jest stosunkowo krótki. W przypadku okolic ulicy Chemicznej warto pamiętać, że w czasach świetności przemysłu włókienniczego teren ten był chlubą Miasta. Obecnie nie można tak stwierdzić. Być może przyczyniły się do tego zawiłe losy, złożonego przed kilkoma laty w ramach budżetu partycypacyjnego, projektu dotyczącego uporządkowania terenu, na którym stały szklarnie
Schoenów…
Skarby przyrodnicze tylko dzięki nam nie przeminą! Warto o tym pamiętać w trakcie głosowania w bieżącej edycji sosnowieckiego budżetu obywatelskiego!!!
Jakub Tomasz Hołaj-Krzak
Warszawa, 3 X 2019