Godne polecenia – „Zabawić się na śmierć”
Może już nie w bezpośrednim nawiązaniu do ostatnich wyborów samorządowych, ale również dotyczącym ludzkich zachowań, polecamy kolejną ciekawą pozycję, ale tym razem w postaci książki Neil Postman „Zabawić się na śmierć”. Być może niektórym – zwłaszcza młodym czytelnikom – ta pozycja pomoże uświadomić sobie jak często stają się obiektem manipulacji i socjotechnicznych zabiegów – z wyjątkowym nasileniem przed wszelkiego rodzaju wyborami, referendami, plebiscytami. Starszym natomiast przypomni raz jeszcze, że nic nie zastąpi osobistej, krytycznej i wszechstronnej analizy, by nie ulegać bezrefleksyjnej propagandzie z jej natarczywym obrazkowym przekazem i jednozdaniową, zdefiniowaną przez opłaconego nadawcę „prawdą”.
„Mówimy Ci jak żyć, co dobre, co złe, kiedy wstać i kiedy usiąść i będziesz zadowolony, bo nie musisz się nad niczym głowić” – czyż to nie wygodne?” Tylko później nie mów, że to nie ja, to oni tak rządzili.” Już w bardzo nieodległej przyszłości kolejne wybory.
Punktem wyjścia i myślą przewodnią „Zabawić się na śmierć” jest teza, dziś już oczywista dla badaczy komunikowania i kultury, że środki komunikowania (media) nie są tylko technicznymi urządzeniami do przenoszenia różnych treści, ale każdy z nich wywiera swoisty wpływ na orientacje intelektualne, sposoby opisywania rzeczywistości i wrażliwość ich użytkowników, na charakter publicznego dyskursu i całą kulturę. Każde medium tworzy własną metaforę epistemologiczną, czyli odrębne sposoby nadawania znaczeń i definiowania prawdy. Telewizja nie służy bowiem do wyrażania myśli, tylko do kopiowania natury. Obraz nie zawiera żadnej idei, pokazuje jedynie jakiś obiekt, w dodatku wyrwany z kontekstu i pozbawiony znaczenia. Przekaz za pomocą obrazu apeluje nie do rozumu, ale do emocji. Telewizja zastępuje więc racjonalny dyskurs wszechogarniającą rozrywką. Czyniąc z rozrywki „naturalny format”, który wykorzystuje do przedstawiania wielkich problemów, telewizja w efekcie degraduje je do roli rozrywki. Taka banalizacja i trywializacja poważnego dyskursu (politycznego, dziennikarskiego, religijnego, edukacyjnego) to znak epoki, w której żyjemy – epoki show-businessu. Jej epistemologiczną metaforą jest rozrywka, ale to nie oznacza, że nasza przyszłość zapowiada się wesoło, gdyż – jak przewidywał Huxley – grozi nam duchowe spustoszenie i śmierć kultury.
Fragment streszczenia książki