Kreatywna arytmetyka
Podobnie jak bezśnieżne przywitanie nowego Nowego Roku, znacznego odsetka Mieszkańców Sosnowca nie zaskoczyła nagła zmiana polityki Urzędu Miejskiego. W dalszym ciągu, chociaż w uszach nie przebrzmiały jeszcze życzenia świąteczne, Władza postępuje dosyć szorstko z Wyborcami. Czemu się dziwić, skoro wszystkie sprawy w Mieście – począwszy od gospodarności, przez gospodarkę nieruchomościami, a skończywszy na dbałości o jakość życia Mieszkańców Katarzyny – idą w dobrą stronę?
Nie inaczej jest w kwestii bezpieczeństwa gwarantowanego przez Straż Miejską, czego dowód spieszy dostarczyć Pan Prezydent. Ponieważ w grę wchodzi nie tyle komfort rozumiany w kontekście ochrony przed wandalami, a raczej trucicielami powietrza, tym bardziej należy Panu Prezydentowi pogratulować biegłości w odpowiedzi (8 I 2020) na stosowne pismo (22 XII 2019). Czy aby jednak Pan Prezydent zanadto się nie pospieszył? Rekordowo szybko wybudowany dom na Mariensztacie stoi i ma się ponoć świetnie. Jak jednak prezentuje się riposta Pana Prezydenta? Wiele wskazuje niestety na to, że łatwiej odbudować Stolicę, niż wstrzymać się przed przekroczeniem granicy manipulacji faktami. Celowo zwróciłem się do Pana Prezydenta stroniąc od posługiwania się suchymi liczbami, by wzbudzić wrażenie niezorientowanego. Manewr ten opłacił się.
Pan Prezydent zapytany w rzeczonym piśmie, udostępnionym wraz z korespondencją wcześniejszą na moim koncie na Facebooku, o gotowość Straży Miejskiej do realizacji działań zmierzających ku poprawie jakości powietrza – przez należyte egzekwowanie prawa – w świetle nakładów łożonych na Formację, jedynie ucieka się do ostrożnego dozowania informacji. Zapewnia bowiem, iż „budżet Straży Miejskiej w Sosnowcu na 2020r. jest większy o 164 946 zł w porównaniu do 2019r., zatem nakłady na w/w jednostkę zostały zwiększone” (pisownia oryginalna). Nie można przejść obojętnie obok tego, że Pan Prezydent wyszedł naprzeciw
oczekiwaniom nadawcy, przywiązując wagę do szczegółów nieistotnych w świetle walki ze spalającymi odpady. Z pewnością nie była to chęć zamydlenia oczu, a wyłącznie potrzeba uczciwego podejścia do sprawy, podobnie jak w przypadku bulwaru Czarnej Przemszy oraz budowy centrum logistycznego na „peryferiach”, to jest przy ulicy Stanisława Staszica.
Niestety, ale uważna lektura – niekoniecznie analizowanego pisma, a uchwał budżetowych sprzed kilku lat – zdradza błędne posunięcie Pana Prezydenta. W przypadku nakładów Pan Prezydent zręcznie wymanewrował pomiędzy słupkami liczb. Nakłady owe oraz wydatki na uposażenia Funkcjonariuszy Straży, jak również realizację zadań statutowych [wedle schematu: „budżet (wynagrodzenia / działania statutowe)”; kwoty w zł] w całym okresie urzędowania Pana Prezydenta Chęcińskiego (wraz z budżetem uchwalonym za ostatniej kadencji Pana Prezydenta Górskiego) przedstawiają się następująco: 2014 – 4270000 (3676643 / 410357); 2015 – 4300000 (3730231 / 446396); 2016 – 4327769 (3763816 / 440580); 2017 – 4456068 (3912115 / 420580); 2018 – 4595301 (3976284 / 495644); 2019 – 4218617 (3610900 / 484344); 2020 – 4283533 (3700000 / 460160).
Z powyższego zestawienia jasno wynika, że istotnie nakłady na Straż Miejską wzrosły w porównaniu do roku ubiegłego, ale Pan Prezydent nie był uprzejmy wyrazić ubolewania, że w latach 2015-2018 były jednak zdecydowanie większe niż obecnie. Czymże jednak byłaby odpowiedź Pana Prezydenta bez przemilczenia najistotniejszej sprawy, jaką są – obok wynagrodzeń Funkcjonariuszy – nakłady na działalność statutową?! Niechaj Drodzy Mieszkańcy samodzielnie odpowiednie wartości prześledzą i na tej podstawie wyciągną wnioski…
Jakub Tomasz Hołaj-Krzak
Warszawa, 17 I 2020