Nowy porządek świata
Mocarstwa i znaczący gracze polityczni, zawsze prowadzą ze sobą skomplikowana grę. Współzawodnictwo wpisane jest w ich optymalne funkcjonowanie, mimo zmieniających się warunków zewnętrznych. Stawką w tym współzawodnictwie są zawsze są zasoby surowcowe, energetyczne i inne oraz kontrola nad nimi. Duże znaczenie ma zdolność decydowania i co kiedy się z nimi dzieje oraz zdolność wpływania na stan rozgrywki. Podobnie jak w grze w pokera niezbędna jest zdolność do pozostawania przy stole i grania dalej. Jest oczywiste, że działalność mocarstw wpływa mocno na rządy różnych państw świata. Szczególnie dotyczy to, takiego mocarstwa światowego jakim są Stany Zjednoczone Ameryki. Na światowej scenie politycy Unii Europejskiej są aktorami grającymi słabo komedię samodzielności, a ta komedia jest w jaskrawej sprzeczności z ich wizytą w Waszyngtonie i grzecznym słuchaniem połajanek „nauczyciela” Trumpa.
Państwa Europy wchodzą w nasilający się kryzys ekonomiczny i społeczny. Elity europejskie odreagowując upokorzenie znalazły remedium tj. zastraszenie społeczeństw wojną z Rosją, co ich zdaniem pozwoli im utrzymać władzę i zarobić na wojnie. Sposób zarządzania strachem został przetestowany skutecznie przez globalistów w okresie tzw. pandemii. Europa jest słaba organizacyjnie i militarnie, a jej pomoc Ukrainie jest niewystarczająca i mocno spóźniona. Natomiast USA obecnie stwarzają pozory pomocy Ukrainie. Ta gra wynika nie tylko z afery defraudacji olbrzymich środków pieniężnych przekazanych przez USA i UE na pomoc w wojnie z Rosją. Wynika ona przede wszystkim z globalnej strategii Trampa, ponieważ nie mogąc zmusić Zelenskiego do zawarcia pokoju na warunkach amerykańsko – rosyjskich – gra na zwłokę. Organizuje rozmowy pokojowe, usprawiedliwiając zmniejszenie swej pomocy dużą pomocą UE. To podwójna gra. Duże sukcesy Rosjan na froncie oraz wyczerpywanie się zasobów ludzkich Ukrainy, musi się skończyć całkowitą jej klęską. Trump dąży do układu z Putinem a klęska Ukrainy mu to umożliwi. Układ ten jest mu niezbędny w utrzymaniu się USA na pozycji numer jeden w światowej polityce i gospodarce. Rosnącą potęga Chin oraz sojusz rosyjsko – chiński, jest śmiertelnym zagrożeniem dla USA, dlatego Trump dąży do rozbicia tego sojuszu. Rosja nawet w przypadku zrezygnowania przez Ukraińców z Donbasu i Ługańska, nie może podpisać układu pokojowego, ponieważ byłby to początek jej końca. Obawy te wynikają z powstania w Wschodniej Europie takiej sytuacji strategicznej, gdzie w nizinnym łatwo dostępnym terenie przy granicy Rosji, pozostanie wrogie państwo, silnie militarnie i aspirujące do NATO. Taka sytuacja byłaby dla Rosji początkiem końca. Mając taką perspektywę, Putin będzie dążył do denazyfikacji Ukrainy i do zmianę jej rządu na przyjazny. Jeśli te plany się spełnią a wszystko na to wskazuje, to radykalne zmiany dokonają się również w Europie.
UE się rozpadnie, ale USA nie opuszczą Europy, gdyż mają w niej swoje interesy i jednocześnie planują je zwiększać. Umowy bilateralne z państwami Europy umożliwią im zwiększenie handlu ropą i gazem. Już dziś kapitał amerykański ma duży udział w rafineriach niemieckich. Poza tym planuje przejąć gazociąg Nord Stream. Sytuacja jest przełomowa, a jaki będzie ten nowy porządek przekonamy się wkrótce.
Włodzimierz Wieczorek
Sosnowiec, dnia 15 grudnia 2025 roku
PS. We współczesnym świecie prawdziwa i rzetelna informacja to rzadkość, poza tym jest ona zagłuszana wszechobecną propagandą. Większość dziennikarzy jest na usługach korporacji lub rządów realizujących politykę rządu dusz. Nie bez kozery większość dziennikarzy nazywana jest agentami propagandy, ponieważ kształtują poglądy społeczeństwa przychylne dla rządzących . Tak więc prawdziwym polem bitwy nie jest Ukraina, lecz ludzki umysł. Cała reszta to nieistotny szum.
