Po premierze „Pomocy domowej” – recenzja
Dzisiejsza premiera spektaklu „Pomoc domowa” w reżyserii Wojciecha Leśniaka z pewnością może być hitem sezonu teatralnego w naszym teatrze. Próba medialna podczas której widzieliśmy jedną scenę nie zapowiadała, że będzie to tak udany spektakl. Jak przystało na klasyczną komedię sytuacyjną śmiechu było wiele, ale wyróżnikiem tej właśnie sztuki było jej niezwykle tempo, dzięki czemu widz ani przez chwilę nie tracił koncentracji. Liczne roznegliżowane sceny zapewne – głównie dla męskiej części publiczności – były dużą atrakcją, bo faktycznie było na co popatrzeć… ale były dobrze wkomponowane i nie sprawiały wrażenia, że reżyser chciał nimi epatować publiczność.
Tytułowa pomoc domowa Nadia (Ryszarda Bielicka-Celińska) centralna postać sztuki, to absolutna rewelacja i zasłużenie aktorka zebrała największe owacje na zakończenie. Jej „specjalność to dyskrecja” i zaiste po mistrzowsku rozwiązuje ona problemy miłosne swoich pracodawców. Pozostali aktorzy jak zwykle na wysokim poziomie (innych w tym teatrze raczej nie ma). Dzięki umiarkowanemu podkładowi muzycznemu i dobrej dykcji, tym razem wszystkie wypowiadane kwestie były dobrze słyszalne, również w dalszych rzędach.
Poprzednia sztuka tego samego gatunku „Being, Being” reżyserowana również przez Wojciecha Leśniaka była bardzo udana, ale ta dzisiejsza wydaje się być jeszcze lepsza. Zresztą reżyser nie ukrywa, że w farsie i komedii czuje się najlepiej. Potwierdza to znaną tezę, że najlepiej wychodzi to, co się lubi, a jeżeli przy tym można jeszcze zarabiać na życie, to nic więcej do szczęścia nie potrzeba.
Oklaski na stojąco oraz uśmiechnięte twarze widzów upuszczających Teatr Zagłębia nie pozostawiały wątpliwości, że sztuka bardzo się podobała.
Marc Camoletti „Pomoc domowa”
Bartosz Wierzbięta – adaptacja
Wojciech Leśniak – reżyseria
Kinga Kostoń – scenografia i kostiumy
Obsada:
Ryszarda Bielicka-Celińska – Nadia
Beata Deutschman – Olga
Małgorzata Saniak – Maja
Aleksander Blitek – Marek
Przemysław Kania – Norbert
Katarzyna Giżyńska – inspicjentka
Ewa Żurawiecka – suflerka
Fot. Maciej Stobierski