Porozmawiajmy o Sosnowcu
Jedna z gazet opublikowała wywiad z Panem Prezydentem Sosnowca Arkadiuszem Chęcińskim. W jego trakcie zarówno redaktor jak i Pan Prezydent powoływali się na opinię jednego z radnych nie wymieniając jego nazwiska. Oczywiście chodziło o moją osobę. I myślę, że nie był to przypadek. Mimo wszystko warto się odnieść do tego, co Pan Prezydent Chęciński powiedział.
Z wypowiedzi Pana Prezydenta Chęcińskiego wynika, że całą winę za komunikację ponosi KZK GOP. Być może. Tyle, że Pan Prezydent Chęciński zasiada w jego władzach i pobiera Pan z tego tytułu niemałe wynagrodzenie (w ubiegłym roku 26714,51 zł.), chociaż jeszcze kilka lat temu krytykował Pan za to swojego poprzednika.
Jeżeli KZK GOP nie poradził sobie z komunikacją w regionie, to skąd pewność że poradzi sobie Metropolia? Pan Marek Kopel, który odpowiada za komunikację w Metropolii wcześniej przez wiele lat (po tym jak przegrał wybory na Prezydenta Chorzowa), był pracownikiem KZK GOP. Pan Prezydent mówi, że problemem jest przekazanie danych KZK GOP do Metropolii. Przecież od lat są to ci sami ludzie powiązani partyjnymi i towarzyskimi koneksjami, którzy za pozorowanie działań pobierają ogromne wynagrodzenia z publicznych pieniędzy.
W sprawie Zagłębiowskiego Parku Sportowego Arkadiusz Chęciński jak zwykle posługuje sie półprawdami.
- Ile będzie kosztował Park, to okaże się wstępnie po przetargu, a ostatecznie po końcowym rozliczeniu inwestycji (o ile powstanie, co mam nadzieję, że się nie stanie). 200 mln zł to szacunki, które nie uwzględniają kosztów finansowych – inwestycja będzie finansowana z pożyczonych pieniędzy, a długi okres spłaty kredytu (lub wykupu obligacji) spowoduje, że wydamy 300 ml zł. O ile oczywiście te szacunki potwierdzą się w trakcie realizacji inwestycji, co jest mało prawdopodobne.
- Żaden bank nie da spółce budującej stadion kredytu, ponieważ nie ma ona żadnego majątku. Taki kredyt będzie musiał zostać poręczony przez Miasto i to my wszyscy będziemy ten kredyt spłacali. Nawet po wybudowaniu spółka nie będzie miała żadnego zysku – koszt utrzymania będzie sięgał wielu milionów złotych, a ewentualne dochody będą wielokrotnie mniejsze.
- Inwestycje miejskie są finansowane w większości z pieniędzy unijnych. Zagłębiowski Park Sportowy żadnego dofinansowania nie ma. Gdyby środki, które mają być wydane na ZPS przeznaczyć jako wkład własny do kolejnych inwestycji unijnych, to mogłoby to przełożyć się na inwestycje warte nawet miliard zł, a obraz naszego miasta mógłby ulec zasadniczej zmianie.
- Pensje pracowników Urzędu Miejskiego są dramatycznie niskie. Przy obecnej sytuacji na rynku pracy powoduje to coraz poważniejsze problemy z pozyskiwaniem nowych osób. Dotychczasowi często szukają nowej pracy. Pracownicy MOPS grożą strajkiem. Straż Miejska ma juz kilkanaście wakatów. Pogarsza się sytuacja kadrowa w PKM. Jeżeli ta sytuacja nie ulegnie zmianie, to wkrótce miastu grozi paraliż. Żeby temu zapobiec, konieczne jest podniesienie płac, a to nie będą małe pieniądze. Rządzenie to sztuka wyboru. Jeżeli wybierzemy budowę ZPS, to skutki tego będziemy odczuwać przez wiele lat. To nasze miasto i nasze pieniądze.
Polemika w mediach elektronicznych nie jest najlepszą formą prezentowania wzajemnych poglądów. Dlatego proponuję Panu Prezydentowi publiczną otwartą debatę. Niech wszyscy mieszkańcy Sosnowca będą mogli posłuchać naszych argumentów, a 21 października dokonać świadomego wyboru. Wybór miejsca i terminu zostawiam Panu.
Karol Winiarski