Remis po dziwnym meczu
W relacji z meczu z Legią Warszawa pisaliśmy, że w sumie nie było tak źle, ale na tle będącej w dużym kryzysie Legii, która potwierdziła to w niedzielę przegrywając wysoko przy Łazienkowskiej z Wisłą Płock. Dzisiejszy przeciwnik również na razie nie błyszczy i zajmował przed meczem 12 lokatę z 5 punktami. Zatem nadzieje na zdobycz punktową były dość duże i jak się okazało częściowo uzasadnione, ale po przedziwnym i dramatycznym meczu.
Apetyty sosnowieckiej publiczności ostudził już w 11 minucie niezawodny Marcin Robak, którego beztrosko zostawili sosnowieccy obrońcy na 5 metrze od bramki, a ten dopełnił formalności obok bezradnego Kudły. Pięć minut później mogło być już 2:0 dla gości, gdyby nie refleks naszego bramkarza. Znowu pozostawiony bez opieki zawodnik Śląska zdołał silnie uderzyć na naszą bramkę, ale kąt był chyba zbyt ostry aby precyzyjniej uderzyć. Okazję na wyrównanie mieliśmy w 21 minucie, ale nie na skutek składnej akcji, tylko nieporozumienia obrońców z Wrocławia, szkoda tylko, że Szymon pawłowski zbyt późno zorientował się w sytuacji. W 25 minucie zagranie z prawej strony wzdłuż linii pola karnego trafiło do Farshada Ahmadzadeha, który na dużym spokoju minął obrońcę i Dawida Kudłę, – który nie wiadomo dlaczego tak daleko wyszedł z bramki – i uderzył do siatki na 2:0. Wrocławianie w pierwszej połowie górowali jakością i dokładnością w ataku. W końcowych minutach Zagłębie przeprowadziło trzy w miarę składne akcje w których brakowało jednak ostatniego podania i wykończenia.
Drugą połowę rozpoczęliśmy z Tomaszem Nowakiem w składzie, któremu w ostatnich meczach wyraźnie nie szło. Zastąpił on całkowicie bezbarwnego Calluma Rzoncę. Goście zmienili trochę taktykę i cofnęli się dość głęboko licząc zapewne na kontrę. W 53 minucie w dogodnej sytuacji po sprytnym zagraniu Sanogo znalazł się Tomasz Nowak, ale chyba niepotrzebnie zagrywał jeszcze do Udovicica, którego ubiegł Dunkowski. Dobrowolne oddanie inicjatywy przez Śląsk okazało się złym pomysłem. Najpierw w 56 minucie po zagraniu Udovicica na wolne pole do Sanogo, który poszedł sam na sam z Jakubem Słowikiem i na raty go pokonał. Trzy minuty później znów Sanogo otrzymał na 5 metr prezent, ale tym razem od niefortunnie interweniującego Kamila Dankowskiego i było 2:2. W 61 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Augusto i graliśmy z przewagą jednego zawodnika. W 65 minucie Szymon Pawłowski zagrał w pole karne do Konrada Wrzesińskiego, który zdołał jeszcze odegrać z końca boiska do Żarko Udovicia, który nie miał już problemów i wyprowadził Zagłębie na prowadzenie. Później mieliśmy jeszcze kilka wybornych okazji na podwyższenie wyniku. Konrad Wrzesiński miał sytuację sam na sam, a Szymon Pawłowski z ok. 16 metrów trafił w poprzeczkę. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry nieszczęśliwie ręką w polu karnym zagrał Arkadiusz Jędrych i rzut karny pewnie na bramkę zamienił Marcin Robak.
Zremisowaliśmy i zainkasowaliśmy jeden punkt po meczu, którego przebieg był niecodzienny. Goście po pierwszej połowie uznali, że mecz jest już wygrany i przestali grać w piłkę. Zagłębie to wykorzystało, w czym pomogła nam czerwona kartka. Zryw gości w końcówce i nieszczęśliwa ręka w polu karnym sprawiły, że wymknęło się – pewne zdawało się – zwycięstwo. Można było odnieść wrażenie, że pierwszą połowę grały zupełnie inne zespoły niż drugą.
Zagłębie Sosnowiec – Śląsk Wrocław 3 : 3 (2 : 0)
Skład Zagłębia:
1 Dawid Kudła, 17. Michael Heinloth, 4. Arkadiusz Jędrych, 25. Piotr Polczak, 22. Żarko Udovicić, 77. Konrad Wrzesiński, 21. Sebastian Milewski, 9. Callum Rzonca, 8. Szymon Pawłowski, 66. Adam Banasiak, 27. Vamara Sanogo
Rezerwowi: 23 Matko Perdijić, 3 Adam Kokoszka, 6. Tomasz Nowak, 16. Mateusz Cichocki, 24. Bartłomiej Babiarz, 42. Alexandre Cristovao, 72. Dejan Vokić
Trener: Dariusz Dudek
Skład Śląska:
27 Jakub Słowik, 30. Kamil Dankowski, 3. Piotr Celeban, 14. Wojciech Golla, 11. Mateusz Cholewiak, 10. Farshad Ahmadzadeh, 31. Maciej Pałaszewski, 5. Augusto, 6. Michał Chrapek, 16. Robert Pich, 9. Marcin Robak
Rezerwowi: 1. Jakub Wrąbel, 17. Mariusz Pawelec, 21. Jakub Łabojko, 23. Mateusz Radecki, 25. Damian Gąska, 26. Daniel Łuczak, 29. Arkadiusz Piech
Trener: Tadeusz Pawłowski