Ustawa o IPN, a Rondo Bartoszewskiego w Sosnowcu
Co się dzieje? Co się dzieje? Wojna! Wojna! Wojna!
Wojna trwa na wszystkich frontach i do tego zewsząd dostajemy ostry łomot. Relokacja uchodźców, Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, Krajowa Rada Sądownictwa, sądy powszechne, prokuratura, służby specjalne, praworządność, pracownicy delegowani, wycinka puszczy, kłamstwo smoleńskie, TVPiS, armia, administracja, smog… Nowa perspektywa budżetowa.
Źli są Litwini, Ukraińcy, Czesi, Słowacy, Niemcy, Francuzi, Grecy, Włosi, Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Kanada, Izrael i oczywiście opozycja w Polsce. Oni wszyscy atakują „nas” za…. niewinność. Został nam tylko niezawodny San Escobar. Żarty, żartami.
Skala upadku reputacji Polski pod rządami PiS jest ogromna, a skala zniszczeń jest niewyobrażalna. W Europie i USA dominują krytyczne komentarze dotyczące Polski. Zrozumienie dla polityki PiS słychać jedynie z Białorusi, gdzie jeździli politycy z Mateuszem Morawieckim na czele oraz z Moskwy. Zniszczyli reputację międzynarodową naszego kraju. Co będzie następne? Co jeszcze zostało do zniszczenia?
Jest takie powiedzenie dotyczące czasów słusznie minionych, na temat socjalizmu, że „ten system dzielnie walczy z problemami, problemami które sam sobie stworzył”. Dokładnie to samo można powiedzieć o całym zamieszaniu związanym z ustawą o IPN, o całej polityce zagranicznej od czasów wyborów parlamentarnych z 2015 r., o całym tym obecnym pisowskim rządzie. Pani Zofia Romaszewska (doradca prezydenta) powiedziała ostatnio, że ta ustawa jest idiotyczna. Bardzo ostre i niebezpieczne stwierdzenie na które nawet ja bym się nie odważył. Przyjmując logikę pani Zofii Romaszewskiej i idąc dalej trzeba zapytać jeszcze o termin przegłosowania tej ustawy, kto tę ustawę przegłosował i kto ją podpisał. Czy naprawdę idioci? Warto przy tym również pamiętać o kontekście, logice zdarzeń i, a może przede wszystkim o zbliżającym się kalendarzu. O zbliżającej się 50 rocznicy wydarzeń marca 1968 r., w kwietniu 75 rocznicy powstania w getcie warszawskim, a w maju 70 rocznicy powstania Izraela. I kiedy wydaje się, że nie można już spaść, ktoś puka od dołu w dno. Okazuje się że, to…..
To wypowiedź premiera M. Morawieckiego w trakcie konferencji monachijskiej , a następnie złożenie kwiatów na grobie żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej NSZ zamiast w KL DACHAU. Niestety. A właściwie stety, stało się. Ale jak wiadomo mądrość zależy od trzech rzeczy: osobowości, wiedzy i samokontroli. Zabrakło wszystkiego.
Ale niedawno w TVP info słyszałem faceta cytującego innego faceta, że „Teraz mamy wojnę trzeciego pokolenia UB z trzecim pokoleniem AK”. Wprawdzie mój dziadek był w AK, a ja i moja rodzina z UB nigdy nie miała nic wspólnego, to jednak oni decydują gdzie kto stał i gdzie stało ZOMO. Ale tak naprawdę coraz gorącej pod beretem. Dlatego zgadzam się z dr. Tomaszem Kasprowiczem, który napisał – ,,I za to PiS szanuję. Oni niczego nie ukrywają. Wchodzą nieproszeni na imprezę, na prywatną posesję, sikają przy gościach z trampoliny do basenu, krzyczą, że właściciel jest chamem, a na końcu wynoszą meble na oczach domowników”.
Cóż to dyplomatołki, jak mawiał nieodżałowany Władysław Bartoszewski. Gdyby żył. I tak by go dzisiaj nikt nie słuchał. Cóż. Takich ludzi dziś brakuje. Jego doświadczenia, jego dorobku, jego autorytetu. On był szanowany przez Amerykanów, Rosjan i Żydów na całym świecie. Był szanowany przez Niemców i całą Europę. Oczywiście poza grupą zakompleksionych frustratów w Polsce. A ja miałem zaszczyt i honor znać osobiście i spotykać Władysława Bartoszewskiego.
Dlatego z wielką radością i satysfakcją przyjąłem działania jednej z mieszkanek naszego grodu dotyczące zbierania podpisów pod inicjatywą mającą na celu nadanie imienia Wł. Bartoszewskiego ronda w Sosnowcu. Ucieszyła mnie również pozytywna decyzja sosnowieckiej Rady Miejskiej, choć niejednomyślna. Otwarcie tego ronda nastąpiło w poniedziałek 19.02.2018 roku, a więc w dzień jego urodzin. Jeszcze jednak przed oficjalnym otwarciem ronda rozpoczęła się akcja. Hejt, który bluznął ze strony „Prawdziwych Polaków” nie dość, że zakłamany, to jeszcze po prostu obrzydliwy. Hejt, nie mający nic wspólnego z prawdą historyczną, ale za to wiele wspólnego z obecną polityką historyczną albo jak kto woli histeryczną. Tak mogą postępować i takich słów używać tylko świetnie wykształceni i odważni ( tyle tylko że dziś) zdrajcy narodu, kanalie, zdradzieckie mordy, komuniści i złodzieje. Po prostu gorszy sort. Ale odpowiedzi na takie zachowanie udzielił jeszcze za życia w dniu 21.01.2005 roku sam Władysław Bartoszewski – „Kiedy ktoś mnie po pijaku obrzyga w autobusie, to nie jest obraza. To jest obrzydliwość. Nie każdy może mnie obrazić. Prezes PiS nie ma życiorysu, który by mu na to pozwolił. Jestem ponad to”. Bartoszewskiego nie trzeba bronić. On się bronił i broni nawet po śmierci sam. Retoryka obecnej ekipy i „głupiego ludu” jest pełna gomułkowskich nawiązań. Służalczość, lizusostwo, strach i zwykłe chamstwo oparte o kłamstwo. Umiarkowane poglądy oraz poglądy reprezentujące realny interes Państwa są za to przez wiernych wyznawców hejtowane.
Niestety, również z niesmakiem i zażenowaniem, ale bez zdziwienia przeczytałem wypowiedź jednego oficjała z Sosnowca cytującego bardzo znane przesłanie Wł. Bartoszewskiego – „Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto.”
Gdybym nie znał. ALE ZNAM. Tupet, bezczelność i …… to szczyt szczytów zakłamania i hipokryzji. Gdzie brak WIEDZY, brak i WARTOŚCI. WSTYD!!! Historia wolnego człowieka nigdy nie jest pisana przez przypadek, ale przez wybór, jego wybór. Dlatego mów prawdę, w ten sposób nie będziesz musiał pamiętać co powiedziałeś.
Stąd też niezwykle trafny wydaje się w tych konkretnych sytuacjach ten oto cytat starożytnego greckiego filozofa Sokratesa – „Gdzie rządzi mądry jest miejsce dla wszystkich. Tam gdzie rządzi głupi jest miejsce tylko dla głupich „
Jarosław Pięta