Welon kontra Szota, czyli sosnowiecka wojna kobiet
W związku z ostatnimi wydarzeniami jakie miały miejsce w naszym mieście kilka osób zwróciło się do mnie z zapytaniem dotyczącym możliwości jakie przysługują radnym w zakresie kontroli podmiotów miejskich. Podobno, aby sensownie udzielić odpowiedzi należy zacząć od początku. A asumpt do tych pytań stanowiły:
1. Wypowiedzi radnej G. Welon z PiS dotyczące życia intymnego przewodniczącej Rady Miasta E. Szoty z PO i złożony w tym zakresie przez nią pozew sądowy,
2. Złożonego zapytania, czy G. Welon z PiS mieszka w Sosnowcu i w związku z tym może wykonywać mandat radnego,
3. Analizy przeprowadzonej przez radnych PiS w zakresie miejsca zamieszkiwania radnych PO i w związku z tym możliwości wykonywania przez nich mandatu,
4. Kontroli MZBM przez radnych PiS jako podmiotu, który zatrudnia przewodniczącą RM z PO w zakresie jej czasu pracy i wynagrodzenia,
5. Pytania G. Welon z PiS do Prezydenta A. Chęcińskiego z PO o politykę prorodzinną, czytaj rodzina na swoim.
Ustawa z 11 stycznia 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych wprowadziła szereg istotnych zmian do wszystkich trzech ustrojowych ustaw samorządowych. Zmiany te dotyczą uprawnień kontrolnych poszczególnych radnych. Zgodnie z nowo dodanym art. 24 ust. 2 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (tekst jedn. Dz. U. z 2020 r. poz. 713) w wykonywaniu mandatu radnego, radny ma prawo, jeżeli nie narusza to dóbr osobistych innych osób, do uzyskiwania informacji i materiałów, wstępu do pomieszczeń, w których znajdują się te informacje i materiały, oraz wglądu w działalność urzędu gminy, a także spółek z udziałem gminy, spółek handlowych z udziałem gminnych osób prawnych, gminnych osób prawnych oraz zakładów, przedsiębiorstw i innych gminnych jednostek organizacyjnych, z zachowaniem przepisów o tajemnicy prawnie chronionej.
W konsekwencji nowelizacji ustrojowych ustaw samorządowych, radni mogą korzystać równolegle z dwóch różnych trybów dostępu do informacji:
1. trybu ogólnego regulowanego przede wszystkim przepisami ustawy o dostępie do informacji publicznej,
2. trybu szczególnego regulowanego przepisami ustrojowych ustaw samorządowych.
Wybór jednego z tych trybów należy do radnego.
Podmiotem uprawnionym do uzyskania informacji na podstawie ustrojowych ustaw samorządowych jest każdy z radnych. Uprawnienia te mają charakter indywidualny i są niezależne od decyzji jakiegokolwiek organu danej jednostki samorządu terytorialnego.
Oczywiście indywidualne uprawnienia kontrolne związane są z wykonywaniem mandatu radnego. Dotyczą one zatem działalności jednostki samorządu terytorialnego, w której radny sprawuje swój mandat oraz jej szeroko rozumianych jednostek organizacyjnych.
Ustrojowe ustawy samorządowe nie przewidują możliwości obciążenia radnego jakimikolwiek kosztami związanymi z przygotowaniem żądanych informacji, nawet wówczas, gdy wiązałoby się to z dodatkowymi kosztami po stronie podmiotu zobowiązanego.
Radny korzystając ze swoich uprawnień, wnioskując o dostęp do określonych informacji może to uczynić poprzez złożenie ustnego bądź pisemnego wniosku. Jednym z uprawnień radnego jest możliwość wglądu w działalność danego podmiotu. Wskazany przywilej daje mu możliwość poznania całokształtu działań podejmowanych przez kontrolowany podmiot.
Przepisy ustrojowych ustaw samorządowych – w przeciwieństwie do ustawy o dostępie do informacji publicznej – nie przewidują żadnych przepisów proceduralnych związanych z udostępnianiem informacji radnym. Należy w związku z tym przyjąć, iż powinno to nastąpić bez zbędnej zwłoki.
Spółka, urząd lub inny podmiot wydając zgodę na wstęp do własnej siedziby bądź wgląd w jej działalność, powinny pamiętać, że radny może otrzymać tylko takie informacje o jakich udostępnienie wnosił oraz te, które były przedmiotem wcześniejszej analizy pod kątem możliwości ich udostępnienia.
Udostępniając informacje bądź inne materiały danego podmiotu należy mieć na względzie przepisy o tajemnicy prawnie chronionej w ramach których mieści się szereg informacji wyłączonych z udostępnienia. Wśród nich można wskazać między innymi tajemnicę przedsiębiorstwa lub zawodową. Ustawy samorządowe – podobnie jak ustawa o dostępie do informacji publicznej – przewidują wyraźne ograniczenia związane z nowymi uprawnieniami radnych.
Po pierwsze, prawo radnego do uzyskania informacji nie może naruszać dóbr osobistych innych osób. Zgodnie z kodeksem cywilnym dobra osobiste człowieka, w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.
Drugie ograniczenie wynika z przepisów dotyczących tajemnic prawnie chronionych. Radni nie uzyskali w tym zakresie uprzywilejowanego dostępu do tego typu informacji. W konsekwencji przykładowo ochrona danych osobowych, tajemnica skarbowa czy inne tajemnice prawnie chronione będą uzasadniały odmowę udostępnienia radnym wnioskowanych informacji.
Z perspektywy urzędów, spółek i innych podmiotów objętych zakresem opisywanych regulacji w ramach czynności podejmowanych w odpowiedzi na wnioski i zapytania o dostęp do dokumentacji oraz posiadanych informacji, należy dokonać szczegółowej analizy i oceny tego, czy biorąc pod uwagę ustawowe ograniczenia, wnioskowane informacje lub materiały mogą zostać udostępnione. Ponadto każdorazowo należy oceni, czy przedmiotowe dane należy opublikować w całości, czy w części.
W związku ze specyfiką postępowań dotyczących udostępniania informacji publicznej, podczas rozpatrywania wniosków należy podchodzić z ostrożnością, żeby nie narazić się na zarzuty z zakresu prawa karnego, prawa pracy bądź ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwej konkurencji.
Ustawy samorządowe nie przewidują także trybu odwoławczego na wypadek odmowy udostępnienia radnemu wnioskowanej informacji. W takiej sytuacji radny może zawsze skorzystać z postępowania skargowego regulowanego przepisami KPA. Skomplikowana wydaje się natomiast odpowiedź na pytanie, czy w takiej sytuacji radnemu przysługuje możliwość wniesienia skargi do sądu. Ewentualna odmowa udostępnienia informacji nie przybiera formy decyzji administracyjnej lub postanowienia. Należy jednakże pamiętać, że sądy administracyjne właściwe są także w sprawach skarg na inne rozstrzygnięcia niż decyzje lub postanowienia. To z kolei oznaczałoby, że sądy administracyjne są także właściwe w sprawach dotyczących bezczynności w zakresie udostępnienia radnym informacji. Można również zawiadomić inne organy kontroli Państwa.
Ta prywatna wojna Pań może zakłócić wzorcową współpracę PO, PiS i SLD w Sosnowcu i okolicy. Może ukazać bulwersujące fakty dotyczące zatrudnienia ludzi związanych z PiS w Sosnowcu. Dla jednych to kolaboracja, a dla innych kohabitacja. Jak zwał, tak zwał. To buta i cynizm rządzących w Sosnowcu w najgorszym wydaniu.
Dalej może doprowadzić do ujawnienia miejsc pracy członków PO, SLD i ich rodzin w Sosnowcu i zaprzyjaźnionych miastach. Udziału Prezydenta, radnych i ich żon, kochanek, synów i córek, synowych i zięciów, rodzin dalszych i bliższych w radach nadzorczych, czyli programie „rodzina na swoim”.
PiS atakuje PO, PO atakuje PiS. SLD raz ma koalicję z PiS-em, a innym razem z PO. Parafrazując W. Bartoszewskiego w Sosnowcu mówi się – Nie warto być uczciwym. Warto być nieuczciwym. Bo to się opłaca. Bo jakże aktualne pozostaje hasło „Sosnowiec łączy”. Jak powiedział Kubuś Puchatek – Krzysiu, to jest puchezja.
A przecież to tylko wierzchołek góry lodowej. Warto zapytać również gdzie są ci niezależni dziennikarze z obu stron. Suwerenni, obiektywni i niezależni. Mamy przecież tak wielu miejscowych Rachoniów. Przecież czuć fetor. Wali okrutnie, czy nikt tego nie czuje i nie widzi? Ale to dobry znak. Bo kiedy śmierdzi w całym domu i brodzi się w łajnie, to wiadomo, że trzeba te rury udrożni. Kwestią czasu jest kiedy cały ten ściek zejdzie i zniknie. Nich cuchnie, chlapie i kipi, później będzie spokój i znowu będzie czysto. Jeszcze trochę i nie będzie śladu.
Prawdę przekazał w odniesieniu do tej sytuacji Aldouch Huxley -Nigdy tak wielu nie było manipulowanych przez tak nielicznych .
Jarosław Pięta
Radca Prawny