Nie 3 mln zł, ale nawet 7,5 mln zł może kosztować projekt Zagłębiowskiego Parku Sportowego
Wielkie zdziwienie musiało ogarnąć wszystkich interesujących się budową Sosnowieckiego Parku Sportowego gdy dowiedzieli się, że opracowanie projektu sztandarowej inwestycji prezydenta Arkadiusza Chęcińskiego będzie dużo droższe, niż wszyscy myśleli. Przekonanie o kosztach za opracowanie projektu opiewających na 3 mln było powszechne, bowiem ani na komisjach, ani w innych okolicznościach nie mówiło się o innych kwotach, a jedynie właśnie o tej i trzeba ją koniecznie uwzględnić w tegorocznym budżecie miasta. Nikt z kierownictwa miasta ani urzędników nie dodawał wówczas, że to zaledwie zaliczka i w kolejnym roku budżetowym trzeba będzie wyasygnować jeszcze więcej. Dlaczego tak postąpiono? Naszym zdaniem odpowiedź na to pytanie może kryć się w regulaminie konkursu na projekt. Jest w nim mowa w pkt. 3.5 że:
„Maksymalny planowany koszt wielobranżowej dokumentacji projektowej budowlano-wykonawczej inwestycji wraz z opracowaniami zawartymi w Rozdziale III ust.4 (Zakres szczegółowego opracowania pracy konkursowej dla zwycięskiej pracy konkursowej) nie może przekroczyć kwoty 7 500 000,00 PLN brutto (słownie: siedem milionów pięćset tysięcy złotych).”
Maksymalny to oczywiście nie oznacza końcowy, więc liczono zapewne, że w trakcie negocjacji cena pozostanie na poziomie 3 mln, ewentualnie jeśli wzrośnie, to niewiele. Podejrzewamy, że negocjacje zakończyły się fiaskiem i dlatego prezydent Arkadiusz Chęciński musiał w końcu poinformować, że koszty będą znacznie wyższe. Tym bardziej, że Piotr Bury ze spółki JSK Architekci mówi wyraźnie, że spółka oczekuje wynagrodzenia za projekt ZPS w wysokości 7,5 mln zł. Oczywiście to nasze dywagacje, ale innego w miarę logicznego wytłumaczenia zaistniałej sytuacji nie znajdujemy.
Co więcej, okazuje się że nawet ta maksymalna kwota nie gwarantuje pokrycia kosztów całej dokumentacji, bowiem w pkt. 3.6 podpunkt 2 i 3 czytamy:
„nie obejmuje kosztów sporządzenia dokumentacji oraz nadzoru autorskiego dla przedsięwzięć inwestycyjnych związanych z doprowadzeniem niezbędnej infrastruktury technicznej związanej z zaopatrzeniem obiektów i obszaru założenia centrum sportu w media infrastruktury technicznej, nie obejmuje kosztów sporządzenia dokumentacji oraz nadzoru autorskiego dla przedsięwzięć inwestycyjnych związanych z niezbędną przebudową i rozbudową istniejącego układu komunikacji drogowej, związaną z zasilaniem obiektów i obszaru założenia centrum sportu (wraz z towarzyszącą infrastrukturą techniczną).”
Można się też zastanawiać nad całą procedurą wyłaniania wykonawcy projektu. Zdecydowano się na przeprowadzenie konkursu w którym nagrodą było zaproszenie zwycięzcy do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki. Wydaje się, że przyjęcie takiego trybu wyłonienia wykonawcy dokumentacji projektowej połączone z brakiem wielu ważnych zapisów Regulaminu konkursu, spowodowało ogromne osłabienie pozycji negocjacyjnej zamawiającego (miasta) i doprowadzi do tego, że cena maksymalna stanie się prawdopodobnie ceną ostateczną. Widać też, że biorąc pod uwagę wszystkie dodatkowe koszty związane z realizacją kaprysu Prezydenta Chęcińskiego, przyjdzie nam zapłacić znacznie więcej niż obiecywane 150 mln zł.