Zmierzyli jakość życia. Ten polski region ma wielki problem
Województwo Śląskie zostało sklasyfikowane na 250 miejscu pod względem komfortu życia wśród regionów wchodzących w skład Unii Europejskiej i jednocześnie na ostatnim miejscu w Polsce. W Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach dyskutowano o kondycji regionu według Indeksu Rozwoju Społecznego.
Autorzy raportu zleconego przez Komisję Europejską, którzy zbadali jakość życia w 272 regionach Unii Europejskiej w oparciu o tzw. Indeks Rozwoju Społecznego, przyjechali do Katowic i zaprezentowali wyniki swoich badań samorządowcom, ekonomistom i urzędnikom.
Wnioski, które z niego płyną, nie są zbyt optymistyczne. Śląskie zostało sklasyfikowane na 250 miejscu pod względem komfortu życia wśród regionów wchodzących w skład Unii Europejskiej i jednocześnie na ostatnim miejscu w Polsce.
– Musimy się zmierzyć z tym, o czym wiemy i dyskutujemy od dawna. Przyzwyczailiśmy się do postrzegania jakości życia przez pryzmat PKB, niskiego bezrobocia czy wysokości płac i pod tym względem inne regiony nam zazdroszczą, ale ten raport jest dla nas kubłem zimnej wody. Musimy zrozumieć metodologię tych badań, porozmawiać z mieszkańcami i wyciągając wnioski, zaproponować dalszy rozwój regionu – mówił w trakcie spotkania marszałek Wojciech Saługa.
Wieloletnie zapóźnienia
Marszałek Saługa podkreślał również, że duży wpływ na jakość życia mają wieloletnie zapóźnienia i region nie jest w stanie sam poradzić sobie z rozwiązaniem np. kwestii niskiej emisji czy rewitalizacji obszarów poprzemysłowych. Do tego niezbędna jest współpraca z rządem.
Eksperci, którzy przygotowali raport, wybrali pięćdziesiąt wskaźników i stworzyli w ten sposób wskaźnik globalny, dzięki któremu możliwe jest w ogóle porównanie regionów z różnych krajów.
– Te pięćdziesiąt wskaźników, które zostały wskazane, przebadane i usystematyzowane, to podpowiedź dla wszystkich, którzy myślą o rozwoju województwa, na co zwrócić uwagę. My próbujemy pisać ten program z mieszkańcami i na wiele z tych rzeczy natrafiamy, ale niektóre nas też zaskoczyły, na przykład niska jakość wody, o której mieszkańcy nie mówili – dodał Wojciech Saługa.
Po co ten indeks?
Indeks Rozwoju Społecznego jest jednym z nowych unijnych narzędzi, które mogą mieć wpływ na strategie rozwojowe, ale także przełożyć się na podział unijnych środków dla poszczególnych państw.
– Badań nad jakością życia jest wiele, prowadzą je statystycy, opierając się na twardych danych, prowadzą je socjologowie. Tym razem grupa ekspertów postanowiła przeanalizować prowadzone badania, zebrać je i porównać, a następnie tak dobrać wskaźniki, by uwzględniały to, czego oczekują mieszkańcy. Kluczem do sukcesu jest nadanie poszczególnym czynnikom określonej wagi – przekonywał inicjator spotkania poseł do Parlamentu Europejskiego Jan Olbrycht.
Wyniki przeprowadzonych badań zaprezentowano kilka miesięcy temu. Województwo śląskie wypada fatalnie w kontekście stanu ochrony środowiska, gdzie plasujemy się na ostatnim miejscu zestawienia, zanieczyszczenia powietrza czy jakości wody.
Tylko 22 spośród 272 regionów wchodzących w skład Unii Europejskiej charakteryzują się niższym poziomem jakości życia. Śląsk źle wypada m.in. w przypadku długości życia, śmiertelności noworodków czy zachorowalności na raka. Wiele do poprawy jest także w przypadku jakości mieszkań czy stanu bezpieczeństwa.
Źródło: portalsamorzadowy.pl
Fot.: fot.slaskie.pl/Tomasz Żak