Smród – ciąg dalszy
W samo południe w środowy, deszczowy dzień rozpoczęło się posiedzenie Komisji Infrastruktury i Środowiska RM Katowic poświęcone problemom odorów, które zatruwają życie mieszkańcom sosnowieckich Milowic, katowickiej Dąbrówki Małej i Burowca, a także Czeladzi i Siemianowic Śląskich. Muszę przyznać, że było to ciekawe samorządowe doświadczenie.
Przede wszystkim posiedzenia komisji w Katowicach zaczynają się o godz. 12. To bardzo dobra pora. Radni i urzędnicy mają wolne popołudnia, a pracujący mieszkańcy miasta nie przeszkadzają im w obradach. Bo przecież generalnie rządzenie jest fajne, gdyby jeszcze nie ci wyborcy.
Sama komisja odbywała się w niewielkiej sali Ochotniczej Straży Pożarnej w Szopienicach. Oczywiście, skoro sprawa dotyczyła Dąbrówki Małej i Burowca, to wydawało się logicznym, że tam powinni się pofatygować radni i urzędnicy. Ale widocznie ta logika albo w Katowicach nie działa, albo zwyciężyła inna – jak zrobimy posiedzenie komisji daleko od centrum i miejsca, którego ona dotyczy, to mało kto przyjdzie. A na dodatek nie będzie śmierdziało.
Co do zasadniczej sprawy czyli źródła szkodliwych zapachów, to pierwszy zastępca prezydenta Katowic Pan Bogusław Sobula wykazał się nowatorskim podejściem do zasad logicznego myślenia. Ponieważ nowa instalacja w katowickiej kompostowni została oddana do użytku na początku roku, a skargi mieszkańców nasiliły się sześć miesięcy temu, to jego zdaniem między tymi dwoma faktami … nie ma żadnej korelacji. Dlatego Pan prezydent i jego współpracownicy przyznając, że „jakiś problem” istnieje, zanegowali wpływ kompostowni na odorowe nieprzyjemności, których doświadczają mieszkańcy terenów z nią sąsiadujących. Powoływali się przy tym na raport pokontrolny pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, którzy przez kilka tygodni badali inkryminowany zakład. I nic nie czuli.
Co ciekawe, mimo że zgodnie z zapewnieniami Pana wiceprezydenta od pół roku sprawa jest intensywnie badana i dalej nic nie wiadomo, to w ciągu miesiąca wszystko zostanie wyjaśnione. Sposobem na to ma być cudowny telefon do katowickiej Straży Miejskiej (662 189 376), na który mają dzwonić mieszkańcy, jeśli coś poczują. Poza tym władze Katowic zwróciły się o ponowną kontrolę kompostowni przez WIOŚ. A także dziewięciu innych zakładów, które ich zdaniem mogą być źródłem uciążliwych zapachów.
Wystąpienie Pana wiceprezydenta Sobuli spotkało się z bardzo ostrymi reakcjami wszystkich po nim występujących, którzy nie są związani z obecnymi władzami Katowic. Tym razem na wysokości zadania stanęła Pani wiceprezydent Anna Jedynak, która stanowczo nie zgodziła się ze swoim katowickim kolegą. Podobne stanowisko zajęli sosnowieccy radni, wiceburmistrz Czeladzi, mieszkańcy Milowic i radna dzielnicowa z Dąbrówki Małej. Większego wrażenia na wiceprezydencie to nie zrobiło.
Na zakończenie dyskusji przewodniczący komisji przeczytał proponowany do przegłosowania wniosek, w którym członkowie komisji zwracali się do Prezydenta Miasta o przeprowadzenie audytu kompostowni przez firmę zewnętrzną. Najbardziej zabawne jest to, że zapowiedź takich działań znalazła się w piśmie, który wcześniej skierował prezydent Krupa do mieszkańców Dąbrówki Małej i Burowca. Nic też dziwnego, że wiceprezydent Sobula podziękował radnym za pełne poparcie dla działań władz Katowic. Oczywiście podziękowania miały miejsce zanim komisja przegłosowała zaproponowany wniosek. Jak widać moralno-polityczna jedność władz Katowic ma się dobrze.
Przebieg posiedzenia komisji pokazuje, że próby rozwiązania problemu poprzez rozmowy z władzami Katowic są raczej skazane na niepowodzenie. Pozostają sądowe próby dochodzenia racji. Niestety, może to być dość trudne ze względu na brak ustawy antyodorowej, o konieczności uchwalenia której mówi się od wielu lat. I na zapowiedziach się kończy. Ani za rządów SLD, ani za rządów PO, ani za rządów PiS nic w tym temacie nie zrobiono. Tyle mamy pożytku z naszych partii politycznych.
Na koniec jeszcze jedna zabawna informacja. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyznał Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej w Katowicach nagrodę za ponadstandardowe działania na rzecz poprawy stanu środowiska naturalnego w regionie. Życie przerosło kabaret.
Karol Winiarski