Wynik lepszy niż gra
Lepszego początku sosnowieccy kibice chyba nie mogli sobie wyobrazić w trzecim pojedynku Zagłębia Sosnowiec w Ekstraklasie z Pogonią Szczecin. Już w 5 minucie Konrad Wrzesiński spod końcowej linii zdołał jeszcze zagrać w okolice narożnika pola karnego do nadbiegającego Nuno Malheiro, który uderzył płasko po długim rogu. Piłka po drodze zmieniła kierunek na skutek rykoszetu od obrońcy gości i szczęśliwie wpadła do siatki. Goście ruszyli do odrabiania strat, ale z początku dość chaotycznie i Zagłębie dawało radę w obronie oraz starało się kontratakować. Z biegiem czasu ataki szczecinian były coraz groźniejsze, a dominacja coraz wyraźniejsza. Zagłębie starało się zwalniać grę i wyczekiwało na dogodną okazję do kontry. W 26 minucie Dawid Kudła kapitalnie obronił strzał Adama Frączczaka z ok. 11 metrów. Mimo głośnego i żywiołowego dopingu do końca pierwszej połowy naszym piłkarzom nie udało się przejąć inicjatywy i kibice z lekkimi obawami oczekiwali na drugą połowę meczu.
Początek drugiej części gry nie zapowiadał zmiany jej obrazu. Pogoń od początku zdecydowanie ruszyła do ataku i w 49 minucie była o krok od wyrównania, gdy Zvonimir Kozulj źle trafił w piłkę z bliskiej odległości i ta wylądowała na bocznej siatce. Trener Dariusz Dudek widząc, że obraz gry nie ulega zmianie w 53 minucie zdecydował się na wprowadzenie do gry nowego nabytku Adama Kokoszki, który zastąpił Dejana Vokicia, a 7 minut później Vamara Sanogo zmienił Juniora Torunarighę. Mimo to Pogoń jeszcze bardziej zdominowała gospodarzy. W 65 minucie obrońcy wyręczyli Dawida Kudłę, bo piłka zmierzała już do pustej bramki. Zagłębie tylko sporadycznie gościło pod polem karnym Pogoni, a jak już się to zdarzyło, to zazwyczaj kończyło się szybką stratą piłki. Jednak pod koniec meczu Zagłębie tak uśpiło przeciwnika, ze ten zapomniał wrócić na czas i po dośrodkowaniu Żarko Udovicica, który jak ekspres popędził lewą stroną, Konrad Wrzesiński – najlepszy gracz Zagłębia – wślizgiem dopełnił formalności. Ten sam zawodnik miał udział w trzeciej bramce dla Zagłębia w doliczonym czasie gry, gdy całkowicie zrezygnowani już goście odpuścili prawą stronę, dośrodkował (po drodze piłka odbiła się przypadkowo od Tomasza Hołoty) a Żarko Udovicić dopełnił formalności do pustej bramki.
Zagłębie wysoko mecz wygrało i chyba to jest jedyny i najważniejszy powód do radości, bo gra naszych piłkarzy wciąż jest dalece niezadowalająca, choć z drugiej strony trzeba pamiętać, że Ekstraklasa to nie jest 1 liga i różnica poziomów znacząca. Piłkarsko w przekroju całego meczu Pogoń była lepsza, ale my mieliśmy worek szczęścia, (dwa „bramkowe” rykoszety) ale trudno też przypuszczać , że fortuna będzie nam tak sprzyjała w całym sezonie i dlatego trzeba usilnie pracować nad licznymi wciąż mankamentami.
Zagłębie Sosnowiec – Pogoń Szczecin 3 : 0 (1 : 0)
Skład Zagłębia:
1 Dawid Kudła 17. Michael Heinloth 4. Arkadiusz Jędrych 25. Piotr Polczak 70. Nuno Malheiro 77. Konrad Wrzesiński 24. Bartłomiej Babiarz 72. Dejan Vokić 6. Tomasz Nowak 22. Żarko Udovicic 9. Junior Torunarigha
Rezerwowi:23. Matko Perdijić3. Adam Kokoszka10. Callum Rzonca 27. Vamara Sanogo28. Mello66. Adam Banasiak99. Tymoteusz Puchacz
Trener: Dariusz Dudek
Skład Pogoni:
- Łukasz Budziłek 24. David Niepsu j25. Lasza Dwali 21. Sebastian Rudol 77. Ricardo Nunes 15. Hubert Matynia20. Tomasz Hołota 14. Kamil Drygas 17. Zvonimir Kozulj 10. Radosław Majewski 9. Adam Frączczak
Rezerwowi:26. Jakub Bursztyn8. Dawid Błanik22. David Stec27. Sebastian Kowalczyk29. Marcin Listkowski33. Marisuz Malec59. Adrian Benedyczak
Trener: Kosta Runjaic
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów 4338