W Sosnowcu służby miejskie „aresztują” materiał wyborczy kandydata Prawa i Sprawiedliwości
Zapewne zastanawialiście się Państwo co może się kryć za tajemniczym zniknięciem przyczepki z moim materiałem wyborczym. Otóż trudno w to uwierzyć, ale to Miejski Zakład Usług Komunalnych zarekwirował wspomniany pojazd, który obecnie znajduje się na zapleczu technicznym Parku im. Jacka Kuronia.
Wiedzę na ten temat musiałem jednak zdobyć sam, bo nikt z przedstawicieli MZUK nie zechciał mnie o tym fakcie poinformować, a przecież mój nr telefonu jako radnego jest ogólnie dostępny. Dopiero na skutek moich telefonów udało mi się tę wiedzę pozyskać. Nie poinformowano mnie również o podstawie prawnej tego działania. Pytanie co dalej? Czy w Sosnowcu kandydat Prawa i Sprawiedliwości może prowadzić normalną kampanię? Czy zabór mienia i usunięcie materiałów wyborczych to standardowe działanie? Czy ktoś z władz mojego miasta zareaguje na tę skandaliczną sytuację? Czy ktoś wydał takie polecenie pracownikom MZUK? Trudno mi uwierzyć, że podjęli takie działania bez wiedzy przełożonych. Czy w Sosnowcu wszyscy kandydaci mają równe prawa?
Źródło: Facebook Jacek Dudek
PS
Poniżej wcześniejszy post radnego Jacka Dudka wyjaśniający genezę tego bulwersującego zdarzenia
„Szanowni Państwo. Wczoraj wieczorem w wyremontowanej muszli koncertowej w Parku im. Jacka Kuronia w Kazimierzu Górniczym odbył się „Sosnowiecki Iwent Kabaretowy „. Jednak komuś najwyraźniej zabrakło poczucia humoru i deficyt ten postanowił zrekompensować małostkowością z dużą domieszką złośliwości. Na miejscu parkingowym wzdłuż ulicy Anki Kowalskiej stała przyczepka z moim materiałem wyborczym, jako kandydata do Senatu RP z okręgu Jaworzno, Sosnowiec. Jednak mimo zabezpieczenia kłódką i łańcuchem przyczepka w tajemniczych okolicznościach zniknęła i to tuż przed wspomnianą imprezą. A teraz zagadka. Komu w Sosnowcu przeszkadza Prawo i Sprawiedliwość? Komu przeszkadzał prawnie chroniony materiał wyborczy Prawa i Sprawiedliwości? Odpowiedź wkrótce. Sprawa została zgłoszona na Policję. c.d.n.”