O budżecie obywatelskim na trzeźwo
Urzędnicy miejscy po długich konsultacjach, przedstawili koncepcję zasad na jakich miałby funkcjonować budżet obywatelski w tym roku. Zakłada się m.in. powiększenie ilości stref z 7 do 16, zwiększenie kwoty ogólnej z 5 do 6 mln, trzy głosy dla każdego mieszkańca – po jednym dla każdej strefy tematycznej. Tak w ogóle, to algorytm podziału pieniędzy jest chyba nazbyt złożony dla pewnej części mieszkańców, czemu dali już wyraz w komentarzach. Koncepcja nie została jeszcze zatwierdzona, propozycje poprawek nieuwzględnione, zatem zbyt wcześnie na gruntowną ocenę zalet i wad całej koncepcji. Tym niemniej, szoł medialny już się rozpoczął. Niektóre media określiły ją nawet mianem „małej rewolucji”. Ochy i achy z ich strony trwać będą zapewne jeszcze długo. My jednak chcemy spojrzeć na sprawy z nieco innej perspektywy.
Kwota 6 mln przeznaczona na budżet partycypacyjny zwany obywatelskim, stanowi mniej niż 1% budżetu miasta, który wynosi ponad 800 mln. Dla porównania Dąbrowa Górnicza z budżetem prawie 200 mln mniejszym, przeznaczyła na ten cel o 2 mln więcej. Ujmując rzecz jeszcze bardziej obrazowo, ta kwota 6 mln stanowi zaledwie 60% kosztów budowy jednego ronda, jak to na Niwce – swoją drogą zastanawiamy się dlaczego, to rondo jest aż takie drogie.
Wyjaśnienia wymaga jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Otóż wielu ludzi z którymi rozmawialiśmy, myśli, że to są jakieś ekstra pieniądze, nie wiadomo skąd. Gdy wyjaśniliśmy, że np. gdyby nie było budżetu obywatelskiego, to i tak te środki byłyby zagospodarowane, tylko że według uznania radnych oraz władz miasta i pomniejszają one potencjalne wydatki w innych działach i pozycjach budżetowych, to miny naszych rozmówców wymownie się zmieniły.
Z pewnością „budżet obywatelski” jest sprawą istotną, bo daje możliwość bezpośredniego włączenia się mieszkańców do współdecydowania i pobudzenia ich do aktywności oraz jest jakby maleńkim elementem tzw. demokracji bezpośredniej, o której mówi się coraz częściej. Jednak do wszystkiego trzeba przykładać odpowiednią miarę i nadając mu rangę oraz znaczenie – po prostu nie przesadzać.
Stworzenie mechanizmu podziału – niewielkich w sumie środków – na 16 obszarów w duchu i poczuciu powszechnej sprawiedliwości, wraz z przejrzystymi zasadami, jest zadaniem dość trudnym i jeśli urzędnicy tego dokonają, to w wyrazie szacunku, pochylimy przed nimi nisko głowę.