Majówka w Sosnowcu
Poniżej przedstawiamy harmonogram imprez zaplanowanych w ramach Majówki 2017 w Sosnowcu. More →
Poniżej przedstawiamy harmonogram imprez zaplanowanych w ramach Majówki 2017 w Sosnowcu. More →
Informacje/ Kultura/ Sosnowiec
15 maja 2017 rusza trzynasta edycja Sosnowieckich Dni Literatury, jednej z najważniejszych imprez kulturalnych w regionie. Zadaniem projektu Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sosnowcu, jak co roku, jest skuteczna promocja czytelnictwa polskiej literatury oraz zaproszenie miłośników sztuki słowa do aktywnego udziału w kulturze literackiej. Bohaterem „13. Sosnowieckich Dni Literatury (nie tylko) dla dzieci” jest postać Mikołajka z francuskich książek René Goscinnego i Jeana-Jacques’a Sempégo.
Imprezy w ramach 13. Sosnowieckich Dni Literatury odbywają się w placówkach bibliotecznych na terenie całego miasta oraz w zaprzyjaźnionych instytucjach kultury. Gośćmi tegorocznej imprezy będą m.in.: Michał Rusinek, Jarosław Mikołajewski, Adam Wajrak, Ewa Nowak, Liliana Fabisińska, Kalina Jerzykowska, Dariusz Rekosz i in. Poza spotkaniami autorskimi i warsztatami dla dzieci w programie znajdą się wyjątkowe działania z pogranicza literatury i innych sztuk. Będą to: wystawa „Mikołajek w ilustracjach Jeana-Jacques’a Sempégo” (na podstawie „Nowych przygód Mikołajka. Wydania specjalnego podwójnego” Wydawnictwa Znak), projekcje filmu „Mikołajek” w reż. Laurenta Tirarda, warsztaty cukiernicze w Restauracji Magiel Kulinarny, spotkanie z Radosławem Krzyżowskim – aktorem Narodowego Starego Teatru w Krakowie, który przeczyta dzieciom i ich opiekunom opowiadania o Mikołajku, widowisko literacko-muzyczne „Szaleństwa Mikołajka” w Sali Koncertowej ZSM w Sosnowcu, finał konkursu czytelniczego „Bibliożerca Roku”, „Parada Mikołajków” – impreza plenerowa w centrum miasta, konkursy z nagrodami.
Idea Sosnowieckich Dni Literatury jest bowiem prawdziwie interdyscyplinarna, choć króluje oczywiście wszechobecny duch literatury. Swoją bogatą ofertę Biblioteka kieruje do szerokiego grona mieszkańców Zagłębia i Śląska, głównie dzieci i młodzieży. Do udziału w wydarzeniu zachęcamy także „młodych duchem” dorosłych!
Zapraszamy do uważnego śledzenia strony internetowej MBP: www.biblioteka.sosnowiec.pl i jej facebookowego profilu. Szczegółowy program „13. Sosnowieckich Dni Literatury (nie tylko) dla dzieci” dostępny jest także na afiszach i zaproszeniach kolportowanych na terenie całego miasta.
P R O G R A M
WERNISAŻ WYSTAWY
„Mikołajek w ilustracjach Jeana-Jacques’a Sempégo”
15 maja, godz. 9.00 – Galeria nr 1 – Filia nr 1 – ul. J. Kossaka 10A
Wystawa udostępniana będzie:
15 – 26 maja – Filia nr 1 – ul. J. Kossaka 10A
30 maja – 14 czerwca – Filia nr 15 – ul. S. Kisielewskiego 9A
19 – 30 czerwca – Filia nr 2 – ul. Gospodarcza 32
FILMOWE PRZYGODY MIKOŁAJKA
Pokazy filmu „Mikołajek” z 2009 r. w reż. Laurenta Tirarda (zapisy)
17 maja, godz. 8.15 i 10.00
18 maja, godz. 8.15 i 10.00
Oddział dla Dzieci i Młodzieży – ul. Parkowa 1A
Z MIKOŁAJKIEM W KRAINIE SŁODKOŚCI
Warsztaty kulinarne (zapisy)
17 maja, godz. 16.30 – Restauracja Magiel Kulinarny – ul. Warszawska 5A
CZYTANIE NA DRUGIE ŚNIADANIE
Spotkanie literacko-plastyczne na podstawie książki
„Czytanie na drugie śniadanie”
z Agnieszką KIJAS, Bronisławą SIBIGĄ,
Izabelą PTAK-MARCZEWSKĄ i Małgorzatą Anną BOBAK
22 maja, godz. 11.00 – Filia nr 6 – ul. Wojska Polskiego 6
SZALEŃSTWA MIKOŁAJKA
Widowisko literacko-muzyczne
oraz
Finał Konkursu „Bibliożerca Roku” (wstęp z zaproszeniami)
23 maja, godz. 11.00 – Sala Koncertowa Zespołu Szkół Muzycznych
im. Jana Kiepury w Sosnowcu – ul. Wawel 2
WYDARZENIE SPECJALNE
„Mikołajek” René Goscinnego w interpretacji Radosława Krzyżowskiego
1 czerwca, godz. 18.00, Filia nr 10 / MDK Kazimierz – ul. Główna 19
PARADA MIKOŁAJKÓW
Impreza plenerowa
2 czerwca, godz. 12.00
START: Oddział dla Dzieci i Młodzieży – ul. Parkowa 1A
META: Plac Stulecia („Patelnia”)
Prowadzenie: Krzysztof Korzeniowski
Z AUTORAMI O KSIĄŻKACH
ŁUKASZ DĘBSKI
15 maja, godz. 10.00 – Filia nr 20 – ul. Piłsudskiego 19
MICHAŁ RUSINEK
16 maja, godz. 10.00 – Oddział dla Dzieci i Młodzieży – ul. Parkowa 1A
KALINA JERZYKOWSKA
17 maja, godz. 9.30 – Biblioteka Dziecięca „Tajemniczy Ogród”
ul. Gen. S. Grota-Roweckiego 23
JAROSŁAW MIKOŁAJEWSKI
18 maja, godz. 12.30 – Filia nr 2 – ul. Gospodarcza 32
KRYSTYNA BORKOWSKA
19 maja, godz. 9.00 – Filia nr 14 – ul. T. Zapały 10
WŁODZIMIERZ DULEMBA
22 maja, godz. 10.00 – Filia nr 17 – ul. Będzińska 22-24
ALEKSANDRA CIEŚLAK
24 maja, godz. 11.00 – Filia nr 12 – ul. Zagórska 3
ADAM WAJRAK
25 maja, godz. 11.00 – Filia nr 13 / Miejski Klub Maczki – ul. Krakowska 26
DARIUSZ REKOSZ
Warsztaty detektywistyczne
26 maja, godz. 9.00 – Filia nr 1– ul. J. Kossaka 10A
JUSTYNA BEDNAREK
29 maja, godz. 10.00 – Filia nr 3 – ul. Klonowa 12
EWA NOWAK
30 maja, godz. 9.00 – Filia nr 4 – ul. Zamkowa 9
PRZEMYSŁAW WECHTEROWICZ
31 maja, godz. 10.00 – Filia nr 11 – ul. K.I. Gałczyńskiego 38
LILIANA FABISIŃSKA
31 maja, godz. 10.00 – Filia nr 18 – ul. Spadochroniarzy 6
MARCIN PAŁASZ
1 czerwca, godz. 12.00 – Filia nr 15 – ul. S. Kisielewskiego 9A
JOANNA FABICKA
2 czerwca, godz. 12.00 – Filia nr 19 – ul. K.K. Baczyńskiego 12
KONKURSY Z NAGRODAMI:
Fotograficzny: MIKOŁAJEK – TO WŁAŚNIE JA!
Teatralny: ALE NUMER, CZYLI MIKOŁAJEK W AKCJI
Plastyczny: MIKOŁAJEK JAK MALOWANY
Źródło: MBP
Zarówno w XX, jak i na początku XXI wieku ukazało się wiele ciekawych publikacji dotyczących Zagłębia Dąbrowskiego. Różnią się one m.in. tematyką, stylem, wartością merytoryczną, obszernością oraz dostępnością. Za „ojca” monografii regionu uważa się (zresztą nie bez powodu) Mariana Kantora-Mirskiego, który w okresie dwudziestolecia międzywojennego postanowił zająć się spisaniem dziejów Zagłębia. A było to wówczas zadanie nieporównanie trudniejsze niż obecnie. Od tej pory, nieraz korzystano z jego wiedzy, którą udało mu się przelać na papier jeszcze przed wybuchem drugiej wojny światowej. Dzisiaj posiadamy nieporównanie więcej informacji na temat przeszłości Zagłębia i jednocześnie mamy łatwiejszy dostęp do źródeł historycznych dotyczących Będzina, Siewierza, Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Czeladzi itd. Jesteśmy też w stanie zweryfikować bądź zaktualizować część danych, zawartych w publikacjach wydanych kilkadziesiąt lat temu. Oczywiście przed kolejnymi pokoleniami badaczy dziejów regionu jest wiele pracy, ale co kilka lat nasza wiedza ulega wzbogaceniu. Czy to poprzez kwerendy w archiwach, czy też wykopaliska archeologiczne.
I tu pojawia się pytanie: po jakie inne prace, oprócz Mirskiego, warto sięgnąć ? Choć wybór nie jest tak duży jak w przypadku innych regionów, to jednak mamy się czym pochwalić. Oczywiście w tej dziedzinie znajdą się też powody do wstydu, ale pomińmy je milczeniem. Wśród grona ciekawych i wartościowych publikacji dotyczących historii Zagłębia jest kilkadziesiąt, które moim zdaniem warto przeczytać lub – jeśli to możliwe – mieć także na swojej półce.
Lista książek które znajdziecie Państwo poniżej, to mój subiektywny wybór, którego dokonałem jako osoba zajmująca się od kilkunastu lat dziejami regionu. Wybrane pozycje to moja propozycja dla osób zainteresowanych historią Zagłębia. Nie tylko tą współczesną.
Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że oprócz wymienionych tu tytułów, dostępne są także inne, cenne dla poznania przeszłości tego miejsca prace, które cechuje wysoki poziom merytoryczny. Nie neguję tego. Skupiłem się jednak na tych kilkudziesięciu książkach, które moim zdaniem będą swoistymi drogowskazami dla początkujących poszukiwaczy wiedzy o naszej małej ojczyźnie.
I jeszcze jedno. Pewnie kogoś będzie kusić pytanie: dlaczego na tej liście nie ma monografii ? Ja zaś odpowiem: a ktoś je w ogóle czyta oprócz historyków ? A tak poważnie, przygody z historią, nie zaczyna się od wielotomowego i drogiego kompendium wiedzy, ale najczęściej od pytania dotyczącego jakiegoś zagadnienia lub epizodu z przeszłości tej czy innej miejscowości. Uzyskanie odpowiedzi może rozpocząć reakcję łańcuchową, jaką będą kolejne pytania, a w końcu własne poszukiwania antidotum na rosnący niedosyt wiedzy.
A oto mój SUBIEKTYWNY KANON LEKTUR:
Dariusz Majchrzak
Źródło: klubzaglebiowski.pl
W niedzielę 23 kwietnia w Sali Koncertowej Zespołu Szkół Muzycznych w Sosnowcu odbyła się II Ogólnopolska Konferencja na Rzecz Zmiany Świadomości Spółdzielców, której organizatorami byli: Stowarzyszenie „Kontra” Mieszkańców More →
20 kwietnia sędziowie planują przerwać na pół godziny pracę, od godziny 12, aby sprzeciwić się zmianom zaproponowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości w nowej ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa (dalej KRS). Według jej rzecznika, sędziego Waldemara Żurka, nie będzie to strajk – bo tego im nie wolno – a jedynie protest wobec zapowiedzianej reformy sądownictwa. W opiniowanym obecnie w KRS projekcie ustawy przewiduje się m.in. powstanie w niej dwóch izb oraz wygaszenie, po 30 dniach od wejścia zmian w życie, kadencji jej 15 członków-sędziów; ich następców wybrałby Sejm. Inne proponowane zmiany, to m.in. losowanie składów sędziowskich, monitoring na każdej sali rozpraw, jawne oświadczenia majątkowe, przeniesienie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego do innej izby.
Według Ministerstwa Sprawiedliwości, zmiany są konieczne, ponieważ w opinii społeczeństwa bardzo często do sądów nie idzie się po sprawiedliwość, ale po wyrok. W konsekwencji większość Polaków uważa, że państwo nie stoi po ich stronie. Stąd obecna reforma kładzie nacisk na wybór i organizację pracy sędziów, system awansu, a także zasad ich odpowiedzialności, czyli usuwania z zawodu tych, którzy nie są go godni.
Czy proponowane zmiany są zamachem na demokrację – jak uważają niektórzy sędziowie? Z pewnością są zamachem na demokrację sędziowską, tzn. wprowadzają demokrację w zamknięte od lat środowisko sędziowskie. Dziś ta „nadzwyczajna kasta ludzi”, trzecia władza, jako jedyna nie posiada demokratycznej kontroli: sędziowie sami siebie wybierają, sami siebie oceniają, sami decydują o swoich awansach. Są jakby państwem w państwie. Jednym słowem, sądownictwo pozostaje poza społeczną kontrolą, tworzy swoistą sędziokrację. Dlatego też wybór sędziów do KRS przez Sejm będzie poddaniem tej rady społecznej kontroli. Ale co ważne, członkowie KRS nadal będą wybierani spośród sędziów i nadal będą nieusuwalni.
Zarzut, że zmiany są zagrożeniem dla niezależności władzy sądowniczej jest również chybiony. KRS nie jest władzą sądowniczą, nie pełni funkcji sądowniczych. KRS nie ma wpływu na to, jak sędziowie orzekają. Wyroki zapadają w sądach. Niezależność i niezawisłość każdy sędzia musi mieć w sobie. Reforma nic tutaj nie zmienia.
Inny zarzut, że proponowane rozwiązania są niespotykane w Unii Europejskiej jest nieprawdziwy. Podobne rozwiązania przy powoływaniu KRS funkcjonują w krajach Europy Zachodniej. Np. w Belgii w skład Najwyższej Rady Wymiaru Sprawiedliwości wchodzi 44 członków. 22 wybierają sędziowie i prokuratorzy. Ale 22 pozostałych powołuje Senat spoza środowiska sędziowskiego i prokuratorskiego. W Holandii w skład Rady Sądownictwa wchodzi obecnie 4 członków. Dwóch to sędziowie – urzędnicy wymiaru sprawiedliwości, a pozostali nie mogą być sędziami. Wszystkich nominuje Minister Sprawiedliwości. Czy Niemcy, Belgia, Holandia to państwa niedemokratyczne? Czy Szwecja i Czechy to kraje, w których nie ma niezawisłych sądów?
Co bardzo ważne: projekt zmian utrzymuje zasadę, że to KRS ostatecznie ocenia i wybiera kandydatów na sędziów. I nadal na wniosek KRS sędziów będzie powoływał prezydent. Tymczasem w niektórych krajach Unii Europejskiej to politycy wskazują, kto zostanie sędzią. Np. w Niemczech o powoływaniu sędziów sądów federalnych decyduje minister federalny w porozumieniu z komisją do wyboru sędziów. Komisja ta składa się w połowie z ministrów poszczególnych landów i członków powoływanych przez parlament. Kandydatów do komisji zgłaszają partie w Bundestagu. W Szwecji sędziowie są powoływaniu przez Ministra Sprawiedliwości na wniosek Rady Nominacji Sędziowskich. Radę składającą się z 9 członków i 9 ich zastępców powołuje m.in. rząd i parlament. W Czechach kandydatów na sędziów zgłaszają ministrowi prezesi sądów okręgowych. Minister nie jest jednak związany wnioskami prezesów. Sam decyduje, które kandydatury przedstawi prezydentowi do mianowania.
Przedstawiciele parlamentów, podobnie jak w Polsce, wchodzą w skład rad sądownictwa również w Belgii, Bułgarii, Hiszpanii, Francji, Chorwacji, Włoszech, Portugalii, Rumunii, Słowenii i Słowacji. Ministrowie Sprawiedliwości lub osoby wskazywane przez przedstawicieli władzy wykonawczej zasiadają natomiast w radach sądownictwa Irlandii, Francji, Włoch, Malty, Holandii, Portugalii i Słowacji. Czy sądownictwo stoi tam na niższym poziomie niż w Polsce? Jakoś nie słychać tam o buntowaniu się sędziów!
Czesław Ryszka
Senator RP
Za pozytywnym zaopiniowaniem powołania w woj. śląskim związku metropolitalnego zagłosowało w poniedziałek (24 kwietnia) 41 radnych sejmiku śląskiego – przy jednym głosie wstrzymującym się. Obecnie trwa procedura tworzenia związku – zainteresowanych 41 gmin opiniuje wśród mieszkańców decyzję o przystąpieniu do przyszłej metropolii.
Z wnioskiem o wyrażenie opinii dotyczącej związku metropolitalnego w woj. śląskim zwróciły się do władz woj. śląskiego Katowice. To właśnie władze tego miasta mają zgodnie z ustawą szczególną rolę w procedurze tworzenia metropolii.
Opinia radnych
Przed poniedziałkową (24 kwietnia) sesją sejmiku prezydent Katowic Marcin Krupa wyjaśnił dziennikarzom, że wojewódzcy radni powinni nie tyle opiniować gotowy już wniosek o utworzenie metropolii, lecz „wydać opinię, co do kwestii powołania metropolii”. Przypomniał, że jej przyszły kształt jest już znany – proces konsultacji rozpoczęło już 41 zainteresowanych samorządów.
„Opinie nie są wiążące. Co do kwestii podjęcia decyzji – rada miasta Katowice podejmuje decyzję co do kwestii złożenia wniosku (o utworzenie związku metropolitalnego), a potem Prezes Rady Ministrów co do kwestii wydania rozporządzenia dotyczącego utworzenia metropolii” – wskazał Krupa. Jak dodał, to co obecnie się dzieje, „to proces włączenia obywatelskiego” w tworzenie związku metropolitalnego.
Za pozytywnym zaopiniowaniem powołania w woj. śląskim związku metropolitalnego zagłosowało w poniedziałek 41 radnych – przy jednym głosie wstrzymującym się.
Jest ustawa i co dalej?
Ustawę o związku metropolitalnym w woj. śląskim prezydent Andrzej Duda podpisał w Katowicach 4 kwietnia. Po spełnieniu przewidzianych ustawą wymogów metropolia powinna powstać 1 lipca 2017 r., a zacząć działać 1 stycznia 2018 r. Wcześniej zainteresowane samorządy muszą przeprowadzić szereg procedur poprzedzających utworzenie związku.
Orientacyjny harmonogram działań zakłada m.in., że miasta regionu powinny były zdecydować o konsultacjach społecznych ws. metropolii do 12 kwietnia, a cały związany z tym proces przeprowadzić najpóźniej do połowy maja. Obecnie, jak mówił Krupa podczas poniedziałkowej sesji Sejmiku Woj. Śląskiego, konsultacje te zgodnie z planem trwają.
Po ich zakończeniu każda gmina powinna przekazać Katowicom uchwałę o przeprowadzeniu konsultacji, a także opinię swoich radnych w tej sprawie – również w formie uchwały. Te dokumenty katowicki samorząd zbierze najpóźniej do połowy maja, a potem przekaże je do Górnośląskiego Związku Metropolitalnego (zrzesza zainteresowane metropolią największe miasta regionu; po jej utworzeniu ma przestać istnieć).
GZM na tej podstawie w ciągu kilku dni skompletuje wniosek o utworzenie metropolii, który następnie w formie uchwały przyjmą katowiccy radni. Wniosek ten – wraz m.in. z opinią Sejmiku Woj. Śląskiego oraz szacunkowym dwuletnim planem dochodów i wydatków związku (prace nad tym dokumentem koordynuje skarbnik Katowic) – zostanie przekazany do wojewody śląskiego. Jak zapowiedział w poniedziałek Krupa, nastąpi do pod koniec maja, najpóźniej w pierwszych dniach czerwca.
Źródło: portalsamorzadowy.pl
fot.twitter
24 kwietnia do Powiatu Będzińskiego zawitała niezwykła delegacja. Gościł Przedstawiciel Biura Gospodarczego i Kulturalnego Tajpej w Polsce pana Henry’ego M. J. Chena oraz towarzyszący mu Sekretarz Biura pan Yeh-Shin Chu. Dyplomaci zawitali w nasze strony, aby porozmawiać z włodarzami Powiatu o możliwościach nawiązania współpracy gospodarczej i budowaniu wzajemnych przyjaznych relacji.
Pierwszym przystankiem wizyty zagranicznych gości był budynek Starostwa Powiatowego w Będzinie. W sali sesyjnej, w obecności mediów, przywitali się przedstawiciele Powiatu Będzińskiego i tajwańscy dyplomaci. Aby jednak nie rozmawiać o codziennym życiu mieszkańców Powiatu jedynie z perspektywy urzędu, goście wraz z przedstawicielami jego władz – Starostą Będzińskim Arkadiuszem Watołą, Przewodniczącym Rady Powiatu Będzińskiego Mateuszem Drożdżowskim, Wicestarostą Sebastianem Szaleńcem oraz Członkiem Zarządu Powiatu Rafałem Pietrzykiem wyruszyli w podróż po naszej małej ojczyźnie. Zagranicznym gościom oraz włodarzom Powiatu towarzyszyli zagłębiowscy parlamentarzyści – Poseł na Sejm RP Waldemar Andzel oraz Senator Arkadiusz Grabowski.
W pierwszej kolejności goście odwiedzili Zamek Będziński. Warownia jest niezaprzeczalnie jednym z najbardziej charakterystycznych dla miasta, jak i całego Powiatu obiektem. Dyplomaci z zainteresowaniem obejrzeli mieszczące się w Zamku zbiory muzealne, po czym delegacja udała się z wizytą do Powiatowego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej. Odwiedzono zarówno będziński, jak i czeladzki budynek szpitala. Gościom zaprezentowano pozytywne zmiany, jakie ciągle zachodzą w powiatowej lecznicy, nie pomijając jednocześnie ważnych rozmów o ciągłych trudnościach finansowych, z jakimi się ona boryka. W budynku szpitala w Będzinie goście miło zaskoczyli naszych włodarzy przekazując dla PZ ZOZ sprzęt medyczny. Są to:
Aparat EKG MT4 – 12 kanałowy elektrokardiograf z interpretacją, z graficznym, kolorowym wyświetlaczem 5,7”, wózek pod aparat z wysięgnikiem (posiada CE), lampa zabiegowa bezcieniowa FLH-D3 LED ze statywem (natężenie światła: dla odległości 1,0 m – 50 000 lux), stół SP-E01 na stopkach z elektryczną regulacją wysokości za pomocą pilota ręcznego, podgłówek za pomocą sprężyny gazowej, podłokietniki, uchwyt na papier, opcja pilot nożny + ręczny.
Rektoskop, zestaw (istnieje możliwość dowolnej konfiguracji) na który składa się:
– głowica światłowodowa, okular powiększający x 1,5, rękojeść, insuflator (komplet wielorazowy):
– światłowód 300 cm, fi4,8mm, Olympus
– źródło światła dwukanałowe 150W
– tubus sigmoidoskopowy, stalowy (dł. 300mm, śr. 21mm)
– tubus proktoskopowy, stalowy (długość 100mm, średnica 21mm)
– szczypce biopsyjne
– watotrzymacz
– walizka.
Kamizelka stabilizacyjna zapinana na zamek błyskawiczny.
Wizyta tajwańskiej delegacji w Powiecie Będzińskim zakończyła się w Domu Dziecka im. Dominika Savio w Sarnowie. Dyrekcja, pracownicy placówki i podopieczni ciepło powitali zagranicznych gości przedstawiając im budynek Domu Dziecka i opowiadając o codziennym życiu w jego murach. Również tu nie obyło się bez podarków. Pan Henry M. J. Chen przekazał placówce sprzęt turystyczny w postaci toreb i plecaków, przydatnych w wielu podróżach, które dzieci odbywają. Oprócz tego przekazane zostały: meble ogrodowe, basen oraz trampolina.
Uczestnicy i obserwatorzy mają nadzieję, że dzisiejsze spotkanie z przedstawicielami Tajwanu zaowocuje satysfakcjonującą współpracą, a panowie podali sobie ręce po raz pierwszy, ale nie po raz ostatni.
Paulina Nobis
Zdjęcia: Katarzyna Kieras
Najnowszy spektakl Teatru Zagłębia „Na dnie” w reżyserii Pawła Świątka podejmuje bardzo aktualny temat wszechobecnych programów typu reality. W zaimprowizowanym, izolowanym od świata studio telewizyjnym ludzie z marginesu społecznego walczą o pół miliona złotych, samochód oraz przepustkę do lepszego życia, którą daje popularność.
Warunki egzystencji uczestników są oczywiście skrajnie trudne, (barłogi do spania oraz suchary, woda i wódka do jedzenia i picia) co ma w założeniach producentów programu wyzwolić w uczestnikach ich najbardziej atawistyczne instynkty. Udaje się do doskonale, ale do pewnego momentu. Z chwilą pojawienia się na scenie Łuki (Andrzej Śleziak) wszystko zaczyna się zmieniać. Wkroczenie tej postaci dzieli spektakl jakby na dwie części z których ta pierwsza sprawia wrażenie momentami nieco monotonnej, (być może z powodu bardzo statycznego oświetlenia) za to ta druga, która co prawda jest znacznie krótsza, ale za to dużo bardziej treściwa dla przesłania spektaklu.
Za sprawą wspomnianego Łuki uczestnicy powoli zaczynają rozumieć w czym uczestniczą oraz dostrzegać, że może jest jeszcze dla nich jakaś szansa w normalnym życiu oraz fakt, że spóźnili się na pociąg „historii kapitalistycznego sukcesu” niczego jeszcze nie przesądza. Wydaje się, że plan producentów się sypie – jeden uczestnik popełnia samobójstwo, inni skłaniają się do odejścia z programu. Zatem wydaje się niezrozumiałe wprowadzenie do programu przez producentów Łuki. Czyżby tacy fachowcy od programów nie przewidzieli jego zachowania? Dziwne to, bowiem w momencie pojawienia się tej postaci wyraźnie słyszymy zapowiedź sugerującą, że ma ona jakąś istotną rolę do odegrania. O tę być może pozorną tylko niespójność zapytamy przy pierwszej okazji reżysera spektaklu.
Małe zastrzeżenia można chyba mieć do choreografii przedstawienia. Część aktorów biega po scenie jakby bez wyraźnego powodu, a część z braku zajęcia w nieskończoność układa i przestawia worki na śmieci. Pewne przerysowanie atmosfery panującej w enklawie „zaczadzonych” zapewne jest konieczne, ale tutaj – mamy wrażenie – trochę przesadzono. Jeśli chodzi o grę aktorską, to jak zwykle nie można mieć zastrzeżeń. Tak wysoki poziom zespołu aktorskiego daje reżyserowi dużą swobodę wyrazu i tę Paweł Świątek z powodzeniem wykorzystał. Jeszcze przed premierą reżyser pytał: „Emocje są na sprzedaż, ale czy na pewno wiemy za co płacimy? I czy stać nas na sponsorowanie cudzego gniewu naszym współczuciem?”
Oczywiście czym innym jest zarejestrowanie spontanicznych emocji na skutek jakiegoś nieprzewidzianego wydarzenia i pokazanie ich, a czym innym usilne prowokowanie uczestników programu do wyzwolenia ekstremalnych w nich zachowań. Dopóki będzie zapotrzebowanie u części widowni na produkcje żerujące na niskich ludzkich instynktach, to takie programy będą obecne w przestrzeni medialnej i ta widownia – świadomie czy nie – dalej będzie sponsorem takich widowisk. Należy się cieszyć, że nowa kierownik artystyczna Teatru Zagłębia Aneta Groszczyńska wraz z Pawłem Świątkiem podjęli ten bardzo aktualny temat. Tym bardziej, że podobny schemat sztucznego kreowania zdarzeń i wyzwalania przeważnie negatywnych emocji obecny jest również w licznych tzw. paradokumentalnych produkcjach, głównie pokazywanych przez TVN.
Fot. Maciej Stobierski
Zimny prysznic spadł na tych wszystkich kibiców Zagłębia, którzy tydzień temu, po awansie na pierwsze miejsce w tabeli, liczyli na to, że sosnowiczanie już będą dumnie kroczyli do Lotto Ekstraklasy.
Sosnowiczanie po raz trzeci z rzędu przegrali z Olimpią Grudziądz i po raz trzeci różnicą dwóch bramek. Zaczęło się dobrze dla naszego zespołu, bo w 30. minucie Tomasz Nowak dał naszej drużynie prowadzenie strzałem z rzutu wolnego z 17 metrów. Niestety, Zagłębie cieszyło się z przewagi tylko cztery minuty. W 34. minucie zza pola karnego strzelił Jakub Łukowski. Niezbyt pewnie interweniował Wojciech Fabisiak i piłka wpadła do siatki.
Potem podopieczni Dariusza Banasika oddali inicjatywę miejscowym. Dwa razy od utraty bramki ratowała nas poprzeczka (uderzali Karol Angielski i Jakub Łukowski), kilka razy świetnie interweniował Wojciech Fabisiak. Nasz bramkarz w drugim kolejnym meczu obronił rzut karny – w 79. minucie sparował strzał Marcina Kaczmarka z 11 metrów. W ostatnich 10 minutach gospodarze dwa razy skarcili sosnowiczan – w 82. minucie bramkę na 2:1 strzelił Marcin Woźniak, a w 89. minucie wynik meczu ustalił Karol Angielski.
– Wracamy w bardzo złych nastrojach. Nie tak sobie wyobrażaliśmy potyczkę z Olimpią. Wiedzieliśmy, ze jest to drużyna dobrze grająca u siebie, bo w tej rundzie ma u siebie komplet zwycięstw. Przestrzegaliśmy naszych zawodników. Mielismy dobrze rozpracowanego przeciwnika. Pierwsza połowa według mnie w miarę wyrównana, natomiast bardo słabo wyglądaliśmy w drugiej połowie. Ciężko powiedzieć, czym jest to spowodowane. Wdarła się w nasze szeregi bardzo duża nerwowość. Na pewno wpływ na to miała decyzja pana sędziego, który według mnie bardzo pochopnie podykotwał karnego obronionego przez naszego bramkarza. Spodziewałem się, ze po obronionym karnym nasz zespół dostanie wiatru w żagle, ruszy, zacznie grać i przechyli szalę na swoją stronę, ale tak się nie stało. Zostaliśmy zepchnięci do defensywy i konsekwencją tego były dwie stracone bramki. Zespół gospodarzy z przebiegu meczu, a szczególnie drugiej połowy, zasłużył na to zwycięstwo – powiedział po meczu Dariusz Banasik
– Czekało nas ciężkie spotkanie. Przyjechał bardzo wymagający rywal. Kibice nie zawiedli się, jeśli chodzi o jakość meczu. Mieliśmy dużo sytuacji, z których mogliśmy zdobyć bramki. Przeciwnik też miał swoje szanse. Nikt się nie rzucił na hura od pierwszej minuty, było trochę szachów, szczególnie w pierwszej połowie, natomiast w drugiej połowie dominacja mojego zespołu. Po raz kolejny przynosi efekt naszych przygotowań zimą. Uważam, że niezależnie od tego ile zdobędziemy punktów w ostatnich siedmiu kolejkach, cała Polska powinna się już bać „bandy z Grudziądza” – ocenił spotkanie trener Olimpii Jacek Paszulewicz.
Olimpia Grudziądz – Zagłębie Sosnowiec 3:1 (1:1)
0:1 Tomasz Nowak 30′
1:1 Jakub Łukowski 34′
2:1 Marcin Woźniak 82′
3:1 Karol Angielski 89′
Olimpia: 23. Patryk Królczyk – 94. Arkadiusz Kasperkiewicz, 4. Lukas Klemenz, 24. Matic Žitko, 27. Marcin Woźniak – 9. Marcin Kaczmarek (90′ 26. Radosław Jasiński), 6. Adam Banasiak (88′ 25. Damian Ciechanowski), 8. Kamil Kurowski, 20. Daniel Feruga (60′ 11. Marcin Smoliński), 96. Jakub Łukowski – 10. Karol Angielski.
Zagłębie: 12. Wojciech Fabisiak – 30. Konrad Budek, 18. Arkadiusz Najemski, 4. Kamil Wiktorski, 22. Žarko Udovičić – 11. Konrad Michalak (82′ 8. Robert Bartczak), 93. Łukasz Bogusławski, 21. Sebastian Milewski (46′ 29. Łukasz Matusiak), 6. Tomasz Nowak, 89. Wojciech Łuczak (80′ 23. Dominik Böttcher) – 11. Michał Fidziukiewicz.
żółte kartki: Kasperkiewicz – Wiktorski, Udovičić, Najemski, Fidziukiewicz.
sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk).
W dniach 21-23 kwietnia 2017 sosnowieckie Egzotarium zaprasza (ul. Piłsudskiego 116) na Dni Orchidei. Od piątku do niedzieli w godz. 10.00-20.00 podziwiać będzie można m.in. ekspozycje storczyków, kaktusów, roślin owadożernych, cytrusów i roślin śródziemnomorskich, bukietów i kompozycji kwiatowych. Wystawie towarzyszyć będzie kiermasz.
Dni Orchidei
21-23 kwietnia
Egzotarium ul. Piłsudskiego 116
godz.10.00-20.00
Ceny biletów: 3 zł. normalny, 2 zł. ulgowy
Źródło: UM