Radny Paweł Wojtusiak wykładowcą w Humanitas
Radny Paweł Wojtusiak (Niezależni) ma dodatkowe zajęcie, rozpoczął już pracę, jako wykładowca w Wyższej Szkole Humanitas More →
Informacje/ Samorząd/ Sosnowiec
Radny Paweł Wojtusiak (Niezależni) ma dodatkowe zajęcie, rozpoczął już pracę, jako wykładowca w Wyższej Szkole Humanitas More →
Koszykarki JAS-FBG Sosnowiec dzięki dzisiejszej wygranej z Politechniką Gdańsk wciąż liczą się w walce o finałową czwórkę. Oczywiście wolelibyśmy awansować sportowo, ale nawet gdyby tak się nie stało, to mamy dziwne przeczucie, że i tak znajdziemy się w ekstraklasie, ponieważ prezydent Arkadiusz Chęciński darzy nieukrywaną sympatią klub i „wyłoży” pieniądze na „dziką kartę” Skąd to uczucie – to już temat na osobny tekst.
Dzisiejszy mecz miał kilka faz. Pierwsza kwarta dla naszego zespołu (21:6), ale w drugiej przeciwniczki prawie zniwelowały stratę (29:25). Trzecia (52 :34) i czwarta znowu pod znakiem naszej przewagi, głównie dzięki wybornej dyspozycji Patrycji Kaczor w rzutach za trzy. Ostatecznie wygrywamy wysoko, ale nie tak łatwo, jak to mógłby sugerować wynik.
JAS-FBG Sosnowiec – Politechnika Gdańska 70 – 42
Pomeczowa wypowiedź Mirosława Orczyka
Gospodarka/ Informacje/ Samorząd/ Sosnowiec
Urzędnicy miejscy po długich konsultacjach, przedstawili koncepcję zasad na jakich miałby funkcjonować budżet obywatelski w tym roku. Zakłada się m.in. powiększenie ilości stref z 7 do 16, zwiększenie kwoty ogólnej z 5 do 6 mln, trzy głosy dla każdego mieszkańca – po jednym dla każdej strefy tematycznej. Tak w ogóle, to algorytm podziału pieniędzy jest chyba nazbyt złożony dla pewnej części mieszkańców, czemu dali już wyraz w komentarzach. Koncepcja nie została jeszcze zatwierdzona, propozycje poprawek nieuwzględnione, zatem zbyt wcześnie na gruntowną ocenę zalet i wad całej koncepcji. Tym niemniej, szoł medialny już się rozpoczął. Niektóre media określiły ją nawet mianem „małej rewolucji”. Ochy i achy z ich strony trwać będą zapewne jeszcze długo. My jednak chcemy spojrzeć na sprawy z nieco innej perspektywy.
Kwota 6 mln przeznaczona na budżet partycypacyjny zwany obywatelskim, stanowi mniej niż 1% budżetu miasta, który wynosi ponad 800 mln. Dla porównania Dąbrowa Górnicza z budżetem prawie 200 mln mniejszym, przeznaczyła na ten cel o 2 mln więcej. Ujmując rzecz jeszcze bardziej obrazowo, ta kwota 6 mln stanowi zaledwie 60% kosztów budowy jednego ronda, jak to na Niwce – swoją drogą zastanawiamy się dlaczego, to rondo jest aż takie drogie.
Wyjaśnienia wymaga jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Otóż wielu ludzi z którymi rozmawialiśmy, myśli, że to są jakieś ekstra pieniądze, nie wiadomo skąd. Gdy wyjaśniliśmy, że np. gdyby nie było budżetu obywatelskiego, to i tak te środki byłyby zagospodarowane, tylko że według uznania radnych oraz władz miasta i pomniejszają one potencjalne wydatki w innych działach i pozycjach budżetowych, to miny naszych rozmówców wymownie się zmieniły.
Z pewnością „budżet obywatelski” jest sprawą istotną, bo daje możliwość bezpośredniego włączenia się mieszkańców do współdecydowania i pobudzenia ich do aktywności oraz jest jakby maleńkim elementem tzw. demokracji bezpośredniej, o której mówi się coraz częściej. Jednak do wszystkiego trzeba przykładać odpowiednią miarę i nadając mu rangę oraz znaczenie – po prostu nie przesadzać.
Stworzenie mechanizmu podziału – niewielkich w sumie środków – na 16 obszarów w duchu i poczuciu powszechnej sprawiedliwości, wraz z przejrzystymi zasadami, jest zadaniem dość trudnym i jeśli urzędnicy tego dokonają, to w wyrazie szacunku, pochylimy przed nimi nisko głowę.
W klubie HK Zagłębie Sosnowiec widać coraz większą pewność awansu do ekstraklasy, ale włodarze klubu mają jeszcze inne zmartwienie, i to zasadniczej natury. Prezydent Arkadiusz Chęciński szerokim łukiem omija Stadion Zimowy, mimo wielokrotnych zaproszeń. Więc nie ma się co dziwić, że w klubie panuje duża niepewność, bowiem wiadomo, że bez pomocy miasta, hokeiści nie wystartują w ekstraklasie, ponieważ tak bogatych sponsorów w mieście po prostu nie ma. (potrzeba min. 2 mln). Nawiasem mówiąc, omija również koszykarzy Zagłębia Sosnowiec. Wtajemniczeni twierdzą, że to skutek poparcia przez trenera Tomasza Służałka „Niezależnych” w ostatniej kampanii wyborczej.
Z drugiej strony, prezydent Chęciński deklarował na Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji, że miasto pomoże każdemu, kto będzie miał wynik sportowy – nawet szachistom. Natomiast takie wyjaśnienia Prezydenta, jak przypadku koszykówki (że jest ekstraligowa w Dąbrowie Górniczej), po pierwsze nie mają zastosowania w przypadku hokeja, a po drugie i tak nie widać współpracy miast naszego regionu w żadnej dziedzinie, więc dlaczego nagle miałaby zaistnieć w przypadku sportu. Z powyższego widać wyraźnie, że władza w przypadku sukcesu tych dwóch dyscyplin, będzie miała duży orzech do zgryzienia, ale obyśmy mieli tylko takie problemy obfitości.
Sam mecz z KTH 1928 Krynica nie stał na olśniewającym poziomie, ale był za to emocjonujący, zacięty i ubarwiony soczystą wymianą argumentów pięściarskich, podczas której w roli głównej wystąpił nasz gladiator Mateusz Białek. W ciągu kilku sekund pokazał przeciwnikowi, gdzie jego miejsce i szybko zjechał z lodu nie chcąc zrobić mu dodatkowej krzywdy, co również należy docenić.
sobota
HK Zagłębie Sosnowiec – KTH 1928 Krynica 5 : 3 (1:2, 3:1, 1:0)
Bramki dla Zagłębia:
Sebastian Baca (2), Łukasz Rutkowski (2), Tobiasz Bernat
Bramki dla Gości:
Walentyn Ałeksiuk, Artur Zieliński, Jakub Przyborowski
niedziela
HK Zagłębie Sosnowiec – KTH 1928 Krynica 7 : 4 (4:1, 2:0, 1:3)
Bramki dla Zagłębia: Kozłowski, Rutkowski (2), Dołęga, Jarnutowski, Białek, Duszak
Historia/ Informacje/ Kultura/ Sosnowiec
Wczoraj w „Stacji Sosnowiec” odbyło się trzecie już spotkanie „Przyjaciół Sosnowca”. Te spotkania są czymś zupełnie wyjątkowym i to chyba nie tylko w skali miasta, ale i większej. Imprezy nie mają żadnego instytucjonalnego patrona, to grupa ludzi, która w otwartej formule chce się spotkać i porozmawiać o Sosnowcu na przeróżniejsze tematy. Przyjść może każdy, zabrać głos i poznać ludzi, których serce bije w rytmie miasta. Przyjmując zaproszenie, zupełnie nie spodziewaliśmy się, że są tacy ludzie i takie niepowtarzalne klimaty w Sosnowcu, które wynikają chyba z tego właśnie, że nie ma tam ludzi przypadkowych pod względem utożsamiania się z miastem. Zapytany jeden z organizatorów tej inicjatywy Grzegorz Olszowski mówi krótko i na temat: „robimy to, bo po prostu kochamy to miasto i tyle” i chyba nie trzeba nic już dopowiadać.
Ta autentyczność zaangażowanych ludzi sprawia, że ani najlepszy wykład historyczny, ani wizyta w muzeum, film, czy cokolwiek innego, nie może się równać z tym, czego można doświadczyć na spotkaniach w „Stacji Sosnowiec„, która sama w sobie jako miejsce, ma swoją także unikalną atmosferę.
Na spotkanie przybyło ok. 40 osób i tematem przewodnim byli sosnowieccy artyści. Ten, kto myśli, że słynni artyści to tylko Szpilman, Kiepura, Cygan, jest w wielkim błędzie, jest ich kilkudziesięciu, wielu zrobiło światową karierę, tylko przez niepodtrzymywaną i wręcz zaniedbaną kulturalną pamięć historyczną, nazwiska te nie są powszechnie znane. Bardzo barwnie opowiadali o tym Janusz Osiński (autor trzech książek o Sosnowcu, konferansjer, animator kultury, żywa historia kultury miasta) Czesław Gałka (znany artysta operowy) i Tomasz Kostro (redaktor prowadzący SOSNart) i spontanicznie inni uczestnicy.
Następne spotkanie za ok. miesiąc, o czym będziemy informować, tylko nie wiadomo, czy zrobimy tym samym przysługę organizatorom, bowiem może się okazać, że „Stacja Sosnowiec”nie pomieści wszystkich chętnych, wszak ilość peronów jest ograniczona.
0_NoHome/ Czeladź/ Informacje/ Kultura
Instytut Ordo Caritatis rozpoczyna w naszym regionie cykl spotkań z ludźmi świata mediów, kultury, polityki. Inauguracyjne spotkanie odbędzie się 28 lutego o godz. 18:30 w parafii św. Mateusza w Czeladzi. Gościem będzie pisarz, felietonista, redaktor Gościa Niedzielnego, specjalista w dziedzinie muzyki chrześcijańskiej – MARCIN JAKIMOWICZ. Jest on autorem wielu książek, takich jak: „Radykalni”, „Dziennik pisany mocą”. Spotkanie będzie miało formę otwartą, Marcin Jakimowicz opowie nie tylko o swojej nowej książce „Antywirus”, której premiera miała miejsce 16 lutego, ale także o pracy dziennikarskiej. Każdy będzie miał możliwość zadać pytanie, wziąć udział w dyskusji.
Informacje/ Kultura/ Sosnowiec
W marcu MDK Kazimierz i Kana przygotowały szereg ciekawych imprez. Zapraszamy do zapoznania się z ich programem.
Projekcje filmowe w ramach Ambitnego Kina Studyjnego
W okresie od 5 marca do 19 marca 2015 r., w każdy czwartek miesiąca odbywać się będą wiosenne spotkania z filmem pod hasłem:
„RÓŻNE OBLICZA KOBIET”.
Dzięki sponsorom KANY wstęp na projekcie Ambitnego Kina Studyjnego KANY jest BEZPŁATNY. Zainteresowanych widzów zapraszamy po odbiór wejściówek do sekretariatu KANY.
Wystawa fotograficzna pt. „365”
Zapraszamy serdecznie od 2 marca na wystawę fotograficzną Sandry Przybyłowicz – uczennicy Liceum Plastycznego w Częstochowie.
Tytuł ekspozycji nawiązuje do 365 dni w roku, ponieważ prace malarskie ukazują naturę w różnych porach roku.
7.03.2015 r. VIII Ogólnopolski Festiwal Taneczny „Róża 2015”
20.03.2015 r. Wystawa malarstwa grupy „Relax” działającej przy MDK „Kazimierz”.
Koncert piosenek Agnieszki Osieckiej w wykonaniu grupy Passionis.
20.03.2015 r. Topienie Marzanny – z cyklu zwyczaje i obrzędy polskie
Zajęcia stałe:
Breakdance – czwartki godz. 16.00. Koszt zajęć 20zł/mc
Ceramika – wtorki godz. 17.00. Koszt zajęć 40zł/mc
„Czytanie przedszkolakom” – terminy uzgadniane na bieżąco
Fotograficzne – terminy uzgadniane na bieżąco
Grafika warsztatowa – terminy uzgadniane na bieżąco
Kursy komputerowe – terminy uzgadniane na bieżąco. Zajęcia bezpłatne
Malarstwo – poniedziałek godz. 16.30. Koszt zajęć 30zł/mc
Muzyczne – poniedziałki (15.30) i wtorki (15.00) Koszt zajęć 60zł/semestr
Papieroplastyka – wtorek, czwartek godz. 16.00. Koszt zajęć 5zł/mc
Plastyczne – poniedziałek godz. 16.00–19.00. Koszt zajęć 15zł/mc
Rysunek z modela – uzgadniane na bieżąco. Zajęcia bezpłatne
Spotkania kulturoznawcze – terminy uzgadniane na bieżąco
Taniec towarzyski – wtorki godz. 18.00. Promocyjna cena kursu 60zł/mc
Teatralne – pon, wt, czw, godz. 16.00–18.00. Zajęcia bezpłatne
Tenis stołowy – według harmonogramu instruktora. Zajęcia bezpłatne
Felietony/ Informacje/ Sosnowiec
Z przykrością musimy jeszcze raz powrócić do chaosu komunikacyjnego, choć frajdy z tego nie mamy żadnej. Z wielkim zdziwieniem przeczytaliśmy w regionalnym internetowym wydaniu dużego dziennika wyjaśnienia Rzecznika Prasowego dotyczące „Toru przeszkód na Niwce”
Oto jego treść: „Przepraszamy za kolejne utrudnienia, ale mieliśmy tylko dwie możliwości: albo zrobić to teraz, albo poczekać na zakończenie przebudowy skrzyżowania ul. Wojska Polskiego i Kopalnianej. Tyle że wtedy musielibyśmy rozkopać świeżo przebudowane skrzyżowanie”
Prawda jest nieco inna. Otóż roboty kanalizacyjne na Wojska Polskiego rozpoczęły się ok. maja 2014 roku i przez resztę roku nie potrafiono wykonać kilkunastu podłączeń, a rozlewisko na początku Kopalnianej od strony Pawiaku istniało od wielu lat. Wielkie i bardzo skomplikowane rondo da się zrobić w pół roku, a tego nie dało się zrobić w czasie dłuższym? Kto w to ma uwierzyć? Co więcej, w promieniu zaledwie 500 metrów nie potrafiono skoordynować kilku zaledwie robót, co w poprzednich artykułach ponad wszelką wątpliwość wykazaliśmy. Kluczowym w wyjaśnieniach Pana Rzecznika jest podmiot domyślny „my”. Co on w istocie oznacza? Zarządzanie sprzed wyborów, czy po? W obu przypadkach wyjaśnienie jest niedorzeczne, ponieważ nowa władza nie zmieniając osób odpowiedzialnych za ten stan, uznała ich kompetencje, więc ponosi za to odpowiedzialność. Gdyby było tak, że prezydent Chęciński wymienił choćby kilka osób, to można byłoby uznać wyjaśnienia za rzeczowe i przyjąć wersję w rodzaju: faktycznie działo się źle, ale wymieniliśmy ludzi i staramy się naprawić błąd teraz, nawet za cenę komplikacji życia mieszkańcom.
Ludzi można wielu nowych rzeczy nauczyć, ale najtrudniej zmienić ludzką mentalność i jest to prawda stara jak świat. Wcale nie posądzamy prezydenta Chęcińskiego o złą wolę lub brak chęci zmian. Problem polega na tym, że inercja aparatu urzędniczego i właśnie nieprzystająca do rzeczywistości i zadań mentalność, może sprawić, że polegnie kierownictwo miasta na polu dobrych chęci, którymi jak wiadomo piekło jest wybrukowane.
Cytowane oświadczenie Rzecznika Prasowego dowodzi, że na razie jeszcze w urzędzie przeważa chęć pójścia w zaparte i dominująca narracja w stylu: „to nie my, to poprzednicy”, „ciągle wypadają trupy z szafy”, eliminujemy absurdy itd. tylko że nic się nie robi z ciągle tym samym aparatem wykonawczym. Zamiast twardo powiedzieć podwładnym, że teraz ja tu rządzę i albo zmienicie podejście, albo się pożegnamy, to na siłę próbuje się zaprzeczać rzeczom oczywistym.
Nie ma nic bardziej irytującego jak ciągła próba obrony spraw, których zwyczajnie na gruncie logiki, obronić nie sposób. Tak było z wyjaśnieniami Pani Iwony Balińskiej, (tutaj), tak jest teraz z wyjaśnieniami Rzecznika Prasowego. Czyż nie lepiej jest powiedzieć wprost, że na tym, czy innym odcinku – jak mawia młodzież – „daliśmy ciała”, przyznajemy to, ale takie to, a takie wnioski z tego wyciągamy. Byłaby wówczas przynajmniej nadzieja, że w przyszłości coś się zmieni. Bywało tak, że nawet minister finansów, gdy nie był dostatecznie zdeterminowany i konsekwentny, poddawał się w konfrontacji z własnym, wstecznym aparatem, czego prezydentowi Chęcińskiemu absolutnie nie życzymy. Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać, że nie wszyscy urzędnicy prezentują taką postawę, ale wciąż jest to naszym zdaniem część znacząca.
Parafrazując klasyka chciałoby się się powiedzieć: Panowie: Chęciński, Rykała, Haładus, nie idźcie tą drogą, bo polegniecie jak inni i nawet ogromna przewaga w mediach, na dłuższą metę Wam nie pomoże, a gra toczy się o to, czy Sosnowiec odzyska należne mu miejsce i pozycję w regionie. Czekamy na to, by z czystym sumieniem odnotować jakiś znaczący sukces, a nie tylko słuchać i czytać o nim, w niekończących się zapowiedziach.
Dzisiaj na teren Zagłębia zawitał pierwszy z kandydatów na Prezydenta RP Andrzej Duda, ale mamy informacje, że niebawem pozostali More →
Zawodnik UKS Huragan Sosnowiec Jan Szymczyk podopieczny trenera Stanisława Szydło zwyciężył w Wojewódzkim Turnieju Eliminacyjnym do Mistrzostw Polski Seniorów rozgrywanym w Bytomiu dnia 15.02.2015r.
Sukces sosnowieckiego tenisisty owocuje awansem do najlepszej 64 zawodników naszego kraju oraz grą w turnieju głównym w 83 Indywidualnych Mistrzostwach Polski Seniorów w Wałbrzychu. Obecnie na liście rankingowej Polskiego Związku Tenisa Stołowego w Warszawie sklasyfikowanych jest w kategorii seniorskiej 1085 zawodników. Zwycięstwo w zawodach potwierdza olbrzymi talent naszego gracza, który pomimo młodego wieku (jest jeszcze juniorem) świetnie radzi sobie w zawodach seniorskich. W pokonanym polu w bytomskich zawodach Jan Szymczyk pozostawił: Dariusza Wróbla – Sokół Orzesze, Bartosza Kwodawskiego LKS Orzeł Mirex Kozy oraz Adriana Eliasza KTS Lędziny.
Eliminacje w Bytomiu zakończyły indywidualne zmagania seniorskie sezonu 2014/2015 na Śląsku. W klasyfikacji generalnej seniorek i seniorów Śląskiego Związku Tenisa Stołowego w Katowicach spośród 101 klubów zrzeszonych w ŚLZTS UKS Huragan Sosnowiec drugi raz z rzędu okazał się najlepszym klubem województwa.