Uroczystości 70 rocznicy mordu na rodzinie Mackiewiczów w Ostrowach Górniczych
W 70 rocznicę mordu na rodzinie Mackiewiczów w Ostrowach Górniczych, odbyły się uroczystości More →
Historia/ Informacje/ Sosnowiec
W 70 rocznicę mordu na rodzinie Mackiewiczów w Ostrowach Górniczych, odbyły się uroczystości More →
Felietony/ Informacje/ Sosnowiec
Początek nowego roku, jak zwykle zbiega się u nas ze zmianami we władzy. Na początek kilka przemyśleń dotyczących edukacji, a nie polityki, choć i na nią przyjdzie czas. Póki co, nadzór nad edukacją sprawuje bezpośrednio Arkadiusz Chęciński, któremu ma pomagać w charakterze doradcy Iwona Szumilas–Kasińska. Tych kilka refleksji kierujemy do wyżej wymienionych, choć większość spostrzeżeń ma charakter ogólny.
Większość ludzi postrzega rolę oświaty jako przekazywanie wiedzy. W związku z tym wykształcenie utożsamiają z dorobkiem zgromadzonej wiedzy, który należy przekazać następnym pokoleniom. Wbrew pozorom wykształcenie w naszym systemie niewiele ma wspólnego z wiedzą, a jeszcze mniej z mądrością. Wykształcenie powinno przede wszystkim wiązać się z mądrością, która jest niczym innym, jak umiejętnością zastosowania wiedzy w praktyce.
Innymi słowy chodzi o to, by uczyć dzieci jak myśleć, a nie co myśleć. Przekazując wiedzę próbujemy jednocześnie narzucać, co mają dzieci myśleć i co uznawać za prawdę. Na wielką skalę w instytucjach oświaty tłumi się krytyczne myślenie wszelkimi sposobami, zapominając, że to z niego wywodzi się wszelki postęp. Inaczej nie byłoby pierwszych filozofów przyrody, a my dalej wierzylibyśmy, że kula ziemska spoczywa na skorupie olbrzymiego żółwia.
Programy kładące nacisk na rozwój pamięci, a nie zdolności – dokonują spustoszenia. Powie ktoś, że mądrość, bez wiedzy nie jest możliwa. To prawda, ale nie można zaniedbywać mądrości uznając, że wiedza musi być dominująca, bo „Wiedzę się traci, mądrości natomiast nie zapomina się nigdy”
Dlaczego zatem zajęcia z logiki, czy krytycznego myślenia traktowane są jak zagrożenie i nawet tu i ówdzie występują żądania ich zniesienia. Odpowiedź jest stosunkowo prosta, ale trudna do zaakceptowania i zakotwiczenia w świadomości.
Rozwinięcie zdolności krytycznego myślenia może prowadzić do zanegowania uznanych przez daną społeczność zwyczajów, sposobu życia, a nawet części wartości. Również rządzącym obowiązujący system jest na rękę z powodu łatwości kierowania tymi, którzy o nic nie pytają, nie żądają uzasadnienia czegokolwiek. „Mówimy Ci jak żyć, co dobre, co złe, kiedy wstać i kiedy usiąść i będziesz zadowolony, bo nie musisz się nad niczym głowić” – czyż to nie wygodne?” i bardzo wielu to „kupuje”. Aby strzec swoich wartości system dopuszcza się kłamstwa w majestacie prawa. Literacką wersję „cudownej” obrony Częstochowy zawartą w „Potopie” przyjmuje się za prawdę historyczną. Podobnie jak genezę „Legionów Piłsudskiego”, które ktoś ubrał, wyposażył i wyznaczył cele… – to pozostawiamy czytelnikom do własnych dociekań, jeśli mają ochotę. Takie przykłady zakłamywania – nie tylko historii – można mnożyć. Chodziło nam tylko o ilustrację tego, że można sprawić, by umysł młodego człowieka wielu niewygodnych nam rzeczy nie dociekał, a najlepiej żeby w ogóle nie był przyzwyczajony do samodzielnego myślenia.
Z uwagi na powyższe bardzo ważne jest by nauczycielom tworzyć warunki do tworzenia autorskich programów nauczania, a nie przeszkadzać. Władze samorządowe jeśli tylko zechcą wesprzeć te idee, to z łatwością znajdą sposób, by to uczynić. Programy które rozwijają umiejętności rozwiązywania problemów powinny być wspierane w ramach systemu oświaty, jak i poza nim, by nie zdarzało się tak, że przychodzi absolwent wiodącej uczelni z niezłym nawet dyplomem do pierwszej pracy i napisane równanie różniczkowe potrafi rozwiązać, tylko nie wie, co naprawdę rozwiązuje, bo nie rozumie istoty pojęcia pochodnej, czy całki i tym samym jest bezradny, gdy przychodzi tę wiedzę zastosować w praktyce. „Mechaniczne” (pamięciowe) wyćwiczenie pewnych zagadnień, bez zrozumienia istoty pojęcia i „krytycznego” doń podejścia sprawia, że „taka wiedza”, co prawda daje w naszym systemie oświaty dyplom, ale tak naprawdę jest bezużyteczna.
Inwestycja w mądrość, w dłuższej perspektywie opłaci się wszystkim. Świadomy i światły wyborca, to lepsza jakość wyboru. Taki, raczej nie nabierze się na zmasowaną propagandę, czy socjotechniczne sztuczki. Nawet przełomowe odkrycia naukowe u swych podstaw zawsze miały krytyczne spojrzenie na dorobek poprzedników, choć z ich dorobku w pewnym stopniu korzystały. To co wydawało się niewzruszalnym paradygmatem nawet w fizyce, za kilka dekad okazuje się półprawdą lub błędem.
Naszym Czytelnikom i sobie życzymy w Nowym Roku, by rządzili nami ludzie mądrzy, a nie tylko posiadający wiedzę, a już nie daj Boże ci bez jednego i drugiego, za to z koneksjami i odpowiednią legitymacją partyjną w kieszeni.
Nietypowy wynik, ale i czas gry. Zagłębie w dzisiejszym sparingu rozegranym na sztucznej murawie Stadionu Ludowego z trzecioligową Skrą Częstochowa rozegrało 2 x 45 min + 1 x 25 min, aby trenerzy obu zespołów mogli wypróbować pełne kadry.
Pierwszą część gry rozpoczęliśmy dość składnie z optyczną przewagą i większą kulturą gry, ale to przeciwnik objął prowadzenie w 37 minucie dzięki Mateuszowi Góreckiemu. Później było już lepiej ze skutecznością za sprawą, najpierw dwukrotnie Łukasza Tumicza w 70 i 72 min., a później Sławomira Musiolika, Huberta Tylca i ponownie Łukasza Tumicza. Co rzadko spotykane, dwie bramki zdobyliśmy z bezpośrednich „podań” najpierw jednego, a po zmianie, drugiego bramkarza Skry. Goście zmniejszyli rozmiary porażki dzięki trafieniu w 108 min. Mateusza Konackiego.
Grały dwa ze zespoły z różnych klas rozgrywkowych, ale na boisku nie było tego, aż tak widać, zwłaszcza w pierwszej części gry. Jak zwykle, wynik w takich potyczkach nie jest najważniejszy i nie należy zbytnio nim sugerować. Po meczu trener Mirosłąw Smyła wydawał się zadowolony, choć w przerwie irytowało go zbytnie przetrzymywanie piłki i brak podań w tempo, co zdecydowanie wyperswadował swoim podopiecznym. Zagłębie przed inauguracją sezonu 7 marca rozegra jeszcze ok. 5-6 spotkań kontrolnych.
Zagłębie: 12. Wojciech Fabisiak (59′ Szymon Gąsiński) – 7. Marcin Sierczyński (46′ 24. Michal Farkaš; 91′ 77. Maciej Wnuk), 30. Konrad Budek (46′ 19. Sławomir Jarczyk; 105′ 2. Jovan Ninković), 3. Arkadiusz Koprucki (46′ 10. Krzysztof Markowski; 105′ 11. Patryk Mularczyk), 4. Daniel Kutarba (46′ 2. Jovan Ninković; 91′ 88. Dawid Witkowski) – 16. Dawid Ryndak (46′ 6. Sławomir Musiolik), 29. Łukasz Matusiak (46′ 25. Kamil Zalewski), 13. Grzegorz Fonfara (46′ 11. Patryk Mularczyk; 91′ 30. Krystian Dudała), 17. Sebastian Dudek (69′ 13. Grzegorz Fonfara; 91′ 27. Mateusz Arseniuk), 8. Tomasz Szatan (46′ 23. Hubert Tylec) – 18. Jakub Arak (46′ 31. Łukasz Tumicz).
Informacje/ Kultura/ Sosnowiec
Miejski Dom Kultury „Kazimierz” za naszym pośrednictwem, zaprasza wszystkich do oglądania wystawy prac malarskich pt. Kolory serca. More →
Felietony/ Informacje/ Samorząd/ Sosnowiec
Są miejsca we wszechświecie, zwane osobliwościami lub czarnymi dziurami, gdzie załamują się znane nam prawa fizyki. More →
Informacje/ Samorząd/ Sosnowiec/ Sport
Piłkarskie Zagłębie Sosnowiec na bieżące funkcjonowanie potrzebuje 360 tys. na miesiąc, aby nie generować zadłużenia i na bieżąco spłacać bieżące – powiedział na dzisiejszej Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji zaproszony prezes Zagłębia Marcin Jaroszewski.
Klub od sponsorów pozyskuje obecnie ok. 800 tys. rocznie – w tym z czterech spółek miejskich. W każdej chwili może zapaść wyrok w sprawie tzw. umów wizerunkowych (w 2011 ZUS wydał decyzję w tej sprawie, od której klub w kolejnych instancjach się odwoływał), który może skutkować dodatkowo koniecznością zapłaty 3,2 mln. i to, że będzie on niekorzystny dla klubu, jest prawie pewne, co przyznał prezes Jaroszewski. Tymczasem w budżecie na bieżący rok przewidziano 3 mln. Nikt z radnych, ani prezydent Arkadiusz Chęciński, nie wypowiedzieli się, co w takim przypadku będzie, ale naszym zdaniem tytułowy miecz wisi na niezwykle mocnym włosie i raczej nigdy nie spadnie, bowiem widać wyraźnie wielką determinację prezydenta w ratowaniu klubu.
Przewidujemy, że w przypadku zapadnięcia niekorzystnego wyroku sądowego, w trybie nadzwyczajnym nastąpi nowelizacja budżetu miasta i tyle. Nie po to planowana jest budowa stadionu, by drużyna grała na nim w rozgrywkach regionalnych. Radni pytali prezesa przede wszystkim o to, czy istnieje w klubie jakiś system motywacyjny. Prezes Jaroszewski odpowiedział, że na ten cel przeznaczono 250 tys. i ta kwota ma motywować piłkarzy w kilku wariantach. Radny Łukasz Litewka (SLD) zadał pytanie (ponoć w imieniu kibiców), czy prezes zrezygnuje z funkcji w przypadku braku awansu, na co ten pierwszy odparł, że decyzja będzie należała do Rady Nadzorczej, chyba, że sam w którymś momencie dojdzie do wniosku, że nie może już pomóc klubowi.
Z kolei Tomasz Mędrzak (PiS) podniósł kwestię pracy trenera pierwszej drużyny Mirosława Smyły przez pięć razy w tygodniu, łącznie w wymiarze 19 godzin tygodniowo w szkole w Bytomiu, z powodu czego, harmonogram treningów dostosowywany został do tego zatrudnienia. Zapytał jak się to ma, do ponoć super profesjonalnego prowadzenia klubu. Jednak zarówno prezydent Chęciński, jak i prezes Jaroszewski, nie widzieli w tym fakcie problemu.
Pytano również o wysokość składek od dzieci trenujących w klubie oraz konieczność zakupu przez rodziców drogiego sprzętu osobistego, jak też o rzekome groźby wykluczenia dzieci w przypadku braku takich zakupów. Prezes zaprzeczył, jakoby taka sytuacja miała miejsce oraz zakomunikował, że składki są księgowane, choć przyznał, że nie istnieje specjalne subkonto dla młodzieży.
Gospodarka/ Informacje/ Interwencje/ Sosnowiec
Normalne planowanie inwestycji drogowych polega na tym, że najpierw planuje się trasę objazdów, sprawdza się ich stan, More →
0_NoHome/ Informacje/ Kultura/ Sosnowiec
Jeden z najlepszych zespołów artystycznych świata, niebawem zawita do Sosnowca. Już od chwili swego powstania w 1937 r. wzbudzał olbrzymie emocje wśród widzów, nie tylko za sprawą artystycznej awangardy i wizjonerskich pomysłów, ale przede wszystkim za perfekcjonizm. Tradycyjne tańce ludowe w nowych choreografiach : Hopak, Sestry, Lalki czy My z Ukrainy otrzymały ponadczasowy status niedoścignionego wzoru połączenia folkloru z współczesnością przy użyciu niepowtarzalnego kolorytu, ekspresji i dynamiki. Mistrzostwo artystów i przebogaty repertuar doprowadzają widzów do stanów euforycznych, co setki razy było podkreślane przez prestiżowe pisma w ponad 70. krajach.
22. marca 2015, godz. 15.00
Sala Koncertowa przy ZSM
ul. Wawel 2, w Sosnowcu
bilety: 15 zł.
Bilety do nabycie w Energetycznym Centrum Kultury oraz w Centrum Informacji Miejskiej od dnia 3. marca 2015, od godz. 16.00 (limit: 6 szt.)
12 lutego 2015 r. przypadnie 70 rocznica mordu na rodzinie Mackiewiczów w Ostrowach Górniczych. Z zimną krwią zamordowano Mieczysława i Helenę Mackiewicz wraz z synami Jerzym i Bohdanem i ich kolegą Jerzym Piwowarczykiem. Następnie ciała ich wrzucono do szybu byłej kopalni „Stara Dorota”. Dziś w tym miejscu znajduje się krzyż wraz z tabliczką: „Tu w szybie kopalni Stara Dorota spoczywają ciała pomordowanych żołnierzy AK. Chwała bohaterom. Hańba mordercom”. Z tej okazji 15 lutego na terenie miasta odbędą się uroczystości rocznicowe.
Program uroczystości 15.02.2015
9:00 – msza św. w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy, ul. Stefana Starzyńskiego 74
Ok. 10:00 – przemarsz ulicami Stefana Starzyńskiego; gen. Zygmunta Waltera-Janke do miejsca starego szybu „Dorota”
10:20 – rozpoczęcie uroczystości (hymn; przywitanie gości)
10:25 – przemówienia okolicznościowe
10:55 – składanie kwiatów
11:00 – zakończenie uroczystości (hejnał)
Uroczystość organizowana przez Światowy Związek Żołnierzy AK i Urząd Miejski
Informacje/ Kultura/ Sosnowiec
Mieliśmy dzisiaj okazję uczestniczyć w próbie dla mediów, spektaklu „Najdroższy”, którego premiera odbędzie się już w piątek, 13 lutego.
Wcześniej tę sztukę wystawiał w Polsce tylko Teatr Współczesny w Warszawie.
Paweł Aigner – reżyser: „Francuskie poczucie humoru charakteryzuje się tym, że jest dość sporo tekstu, to są często takie komedie, które wywodzą się od Moliera, od osiemnastowiecznej opery. Miej jest ruchu, brawury, takiej farsowej angielskiej, a więcej mówionego tekstu, działań, które opierają się na psychologii postaci. Intryga polega na tym, że z przeciętnego człowieka, bohater staje się szybko milionerem i pojawia się wtedy goryczka związana z wystawieniem przyjaźni na różne niebezpieczeństwa. Pieniądze to również kłopoty, a ponadto jeszcze urząd skarbowy w tle.”
Michał Bałaga – główny bohater: „W komedii trzeba być przede wszystkim prawdziwym, to zasadnicza sprawa. Przede mną duże wyzwanie, bo główna postać – którą gram – cały czas ma napędzać ten spektakl i nie mogę o tym ani na moment zapomnieć.”
Nie jesteśmy przesądni i sądzimy że w piątek, trzynastego – wszystko uda się doskonale.