Przedstawiamy kolejną propozycję w sprawie propozycji stanowiska Rady Miejskiej wobec problemów gmin górniczych. Tym razem głos zabrał radny Tomasz Mędrzak. Oto jego propozycja: More →
Radny Karol Winiarski przesłał do naszej redakcji swoją autorską propozycję stanowiska Rady Miejskiej w sprawie problemów górnictwa, którą publikujemy poniżej: More →
Za sprawą klubu SLD na dzisiejszej Sesji Rady Miejskiej doszło do burzliwej dyskusji, bowiem klub zaproponował Radzie Miejskiej stanowisko w sprawie protestów górniczych.
Oto cała treść dokumentu.
Stanowisko Rady Miejskiej w Sosnowcu ws. górniczych protestów ze stycznia 2015 r.
Rada Miejska w Sosnowcu wyraża pełną solidarność z mieszkańcami gmin górniczych i górnikami prowadzącymi akcję strajkową w obronie swoich miejsc pracy w związku z rządowymi planami likwidacji kopalń z naszego regionu.
Mimo, iż powyższe zamierzenia nie dotyczą bezpośrednio Sosnowca, władze oraz mieszkańcy stolicy Zagłębia Dąbrowskiego doskonale zdają sobie sprawę, jak negatywne skutki społeczne i gospodarcze może przynieść nieprzemyślana likwidacja górnictwa i przemysłu ciężkiego. W naszym mieście trwa aktualnie nieuzasadniony proces likwidacji ostatniej zagłębiowskiej kopalni.
Rada Miejska w Sosnowcu wnioskuje do Prezes Rady Ministrów Ewy Kopacz o przygotowanie programu naprawczego, a nie likwidacyjnego polskiego górnictwa
Propozycji stanowczo sprzeciwił się prezydent Arkadiusz Chęciński. Powiedział m.in. „Chodzi o to, by tego typu deklaracje były podejmowane przez wszystkie kluby, praktycznie jednogłośnie przez aklamację. Dlatego prosimy wszystkie kluby, by dać nam tydzień czasu, żeby wszyscy przewodniczący klubów się spotkali i wypracowali wspólne stanowisko miasta Sosnowca, a nie klubu radnych SLD, Platformy Obywatelskiej, czy jakiegokolwiek innego, tylko Radnych Rady Miejskiej Sosnowca.”
Były prezydent Kazimierz Górski (SLD) odpowiedział, że ta propozycja nie wynika z polityki, górnicy z Kazimierza-Juliusza uczestniczą w proteście i jest to solidarność wszystkich ludzi związanych z regionem. Zaproponował wykreślenie zwrotu „nieuzasadniony proces likwidacji” i podkreślił, że takie stanowisko jest potrzebne.
Karol Winiarski (Niezależni) odparł, że w proponowanym stanowisku napisana jest nieprawda. Stwierdził, że Kompania Węglowa nie jest jedyną spółka górniczą i proces restrukturyzacji dotyczy tylko jednej firmy, a nie pozostałych. Po drugie – powiedział – nie jest to likwidacja wszystkich kopalń wchodzących w skład tej spółki, tylko czterech i alternatywą jest upadek całej Kompanii Węglowej i zgłosił wniosek, by odesłać propozycję stanowiska przedstawioną przez SLD do Komisji Rozwoju, która wypracuje wspólne stanowisko.
Z tą opinią nie zgodził się Tomasz Niedziela (SLD) i odczytał ponownie stanowisko i je skomentował. Ostatecznie radni w drodze głosowania pozytywnie przegłosowali wniosek Karola Winiarskiego.
Podczas sesji radni Danuta Gojna-Ucińska i Janusz Kubicki złożyli ślubowanie. Startowali oni z listy PO. Ponieważ Mateusz Rykała został I zastępcą Prezydenta Sosnowca, a Joanna Sekuła pozostała na stanowisku dyrektora MZZL, to zwolniły się te dwa stanowiska radnych.
Dzisiaj w Urzędzie Miejskim zastępca prezydenta Mateusz Rykała w imieniu miasta podpisał umowę na budowę skrzyżowania u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Kopalnianej. Kontrakt opiewa na kwotę niespełna 2,2 mln. zł i ma być zrealizowany do dnia 30 czerwca br.
Nowoczesne skryżowanie z pewnością jest potrzebne i jeśli inwestycja szybko i sprawnie zostanie zrealizowana, to mieszkańcy Niwki i przyległych dzielnic będą się bardzo cieszyć. Po doświadczeniach z robotami na tej samej ul. Wojska Polskiego, tylko kilkaset metrów dalej (pisaliśmy o tym tutaj) należy jednak zachować pewną ostrożność. Przy takiej kumulacji robót – przypominamy jeszcze o rondzie Wojska Polskiego – Tuwima – Wygoda) – szczególnie ważny jest nadzór i koordynacja robót, by najbliższy okres nie stał się kolejną udręką mieszkańców Niwki na skutek skandalicznej naszym zdaniem organizacji robót na głównej ulicy Wojska Polskiego, której skutków, od długiego czasu doświadczają kierowcy.
Warto wspomnieć, że inwestycja będzie miała w 85 procentach dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego Województwa, co w sytuacji finansowej miasta jest bardzo istotne.
Ilustracja tego, co przewidywaliśmy w poprzednim artykule na temat ul. Wojska Polskiego w dziale „Nasze interwencje”
Drugie pewne zwycięstwo zaliczyli nasi hokeiści w starciu MH Automatyka Stoczniowiec 2014. Dzisiaj goście stawili chyba nawet mniejszy opór, niż wczoraj. W dzisiejszym meczu popis skuteczności dał Dominik Nahunko, który trafił trzy razy, a w dwumeczu zaliczył 5 bramek. Trener sosnowiczan Mieczysław Nahunko po meczu powiedział m.in.: „planujemy nie przegrać do końca sezonu” i oby te słowa się sprawdziły.
HK Zagłębie Sosnowiec – MH Automatyka Stoczniowiec 2014 9 : 2 (4:0 ; 3:1 ; 2:1)
Bramki:
Dla Zagłębia:
Dominik Nahunko (3), Łukasz Rutkowski, Marcin Kozłowski, Jarosław Dołęga, Mateusz Białek, Michał Stokłosa, Michał Jarnutowski
Dla Gości:
Jakub Serwiński, Dymitr Szczerbakov
Widzów: ok 500
Dzisiaj nieobecny był prezes Leszek Tokarz, więc przeprowadziliśmy rozmowę z jego wiceprezesami: Henrykiem Skwarkiem i Adamem Lipką, dotyczącą głównie przyszłości sosnowieckiego hokeja.
Wczoraj rozmawialiście Panowie z prezydentem Arkadiuszem Chęcińskim?
Tak. Szliśmy na to spotkanie pełni obaw, ponieważ słyszeliśmy, że Pan Prezydent nie jest wielkim fanem hokeja.
Jak Was przyjął Prezydent?
Bardzo ciepło. Po kilku zdaniach Pan Prezydent przekonał się, że nie przyszliśmy z jakimiś wielkimi oczekiwaniami i że mamy pomysł na dalszą działalność. Współpraca z Banimex Będzin układa się bardzo dobrze i liczymy na jej rozszerzenie. Poza tym mamy kilku mniejszych sponsorów i jesteśmy w trakcie rozmów z innymi firmami.
Ale chyba jakieś oczekiwania mieliście wobec władzy?
Oczywiście. Chcemy by jakoś wsparł nas samorząd, bo hokej to dyscyplina widowiskowa, ale bardziej kosztowna od innych. Przekazaliśmy Panu Prezydentowi, że naszym celem jest powrót do ekstraklasy i jesteśmy tego coraz bliżsi. Do tej pory otrzymaliśmy z miasta tylko 150 tys., ale radzimy sobie dobrze. Kontrakty zawodnicze są dość niskie, ale wypłacane terminowo. U nas nie ma improwizacji, co Prezydent docenił.
W budżecie miasta zarezerwowano 600 tys. na nagrody i stypendia. Zapewne liczycie na część z tych środków? Na Ekstraklasę trzeba mieć minimum 2,5 mln?
Tak, i Prezydent nie powiedział nie. Jeżeli awansujemy, to możemy liczyć na jakieś stypendia, ale trudno powiedzieć ile ich będzie i w jakiej wysokości. Wiemy , że minimalna kwota takiego stypendium nie będzie niższa niż 1 tys., a będą i dużo wyższe. Potwierdzam, że na grę w ekstraklasie potrzeba minimum 2,5 mln, ale my absolutnie takiej kwoty nie oczekujemy od miasta. Czujemy się na siłach zdobyć więcej niż połowę potrzebnych środków samodzielnie.
Co jeszcze prezydent Chęciński zdeklarował?
Zdeklarował pomoc w rozmowach z ewentualnymi sponsorami, jakich tylko przyprowadzimy, a nawet wsparcie materialne (z terenami włącznie) w przypadku inwestora, który chciałby zainwestować w halę przy Zamkowej i taflę „B” o której się tak długo już mówi.
Czy wspomniał o nowej hali, która ma być przystosowana do adaptacji na mecze dużego zainteresowania?
Tak. Planowana hala ma być wielofunkcyjna i udostępniana nam w takich okolicznościach.
Jak układa się współpraca z szefem MOSiR-ru Rafałem Łydkiem. Wszak po reorganizacji w UM, to MOSiR będzie miał najwięcej do powiedzenia w sprawach bieżących sportu?
Na razie współpraca jest bardzo dobra i oby tak było dalej. Poprosiliśmy ostatnio o zmianę godzin treningu na obiekcie i nie było żadnych problemów. Widzimy na każdym kroku przychylność Pana Rafała Łydka.
Słyszeliśmy o dalszych wzmocnieniach składu. Jaka jest prawda?
W dzisiejszym meczu zagra już Tobiasz Bernat. Na testach przebywają dwaj Rosjanie. Trwają rozmowy z innymi zawodnikami, ale na razie nie chcemy ujawniać nazwisk.
Czy przewidujecie jakieś zmiany w sztabie trenerskim w kontekście jego poszerzenia, bo i takie głosy do nas dotarły?
Nie. Wystarcza nam to, co jest. Poza tym nie bardzo nas stać na zatrudnienie dodatkowych osób.
Życzymy zatem upragnionego awansu i wszelkiej pomyślności w rozpoczętym Nowym Roku.
Dziękujemy. My również życzymy wszystkim samych dobrych rzeczy, a kibicom hokeja w szczególności. Dziękujemy również serdecznie tym, którzy odwiedzają Stadion Zimowy i nas wspierają.
Od lewej: Henryk Skwarek i Adam Lipka
Może i Pan Prezydent Arkadiusz Chęciński nie jest wielkim entuzjastą hokeja, ale na Zimowym bywał, czego dowodem jest poniższe zdjęcie
Teddy Da Costa i Arkadiusz Chęciński
W ostatnim meczu pierwszej fazy rozgrywek JAS-FBG przegrały wysoko z JTC MUKS Poznań 70 : 52. Przed kolejną fazą rozgrywek nasze koszykarki zajęły ostatecznie czwarte miejsce.
Oto jak przyczyny porażki zdefiniował trener Mirosław Orczyk:
„W zgodnej opinii dziennikarzy obecnych na hali, przeciwniczki rozegrały najlepszy mecz w sezonie. My przegrywaliśmy zbiórki pod koszem. Dało o sobie chyba również znać lekkie zmęczenie, bo gramy co trzy dni oraz mieliśmy dalekie wyjazdy. Mimo wszystko tę fazę rozgrywek uważam za niezwykle udaną. Przed sezonem nikt nie liczył, że znajdziemy się w gronie 10 zespołów walczących o ekstraklasę. Czwarte miejsce w tabeli i bilans 4;4 z bezpośrednimi przeciwniczkami to dobry wynik. Teraz zaledwie tydzień przerwy i rozpoczynamy bój o „czwórkę’ w którym moim zdaniem nie jesteśmy bez szans.”
Dzisiejsze spotkanie ze „Stoczniowcami” z Gdańska stało pod znakiem absolutnej dominacji Zagłębia. Po dwóch tercjach było 6: 0 i w trzeciej nasi się specjalnie nie przemęczali, mając na uwadze jutrzejszy mecz rewanżowy (godz. 17).
W naszym zespole „zadebiutował” dobrze znany i lubiany Tobiasz Bernat, który dzisiaj może nie błyszczał i zaliczył tylko asystę, ale to ambitny zawodnik i trzeba mu dać trochę czasu. Bramki dla naszego zespołu zdobywali: Jarosław Dołęga, Dominik Nahunko (2), Michał Stokłosa, Michał Jarnutowski (2).
HK Zagłębie Sosnowiec – MH Automatyka Stoczniowiec 2014 6 : 0 (2:0 ; 4:0 ; 0:0)
Widzów ok. 800
Dwa główne wątki dzisiejszej komisji Kultury, Sportu i Rekreacji zdominowały obrady. Sprawa budowy stadionu i zbliżających się obchodów wyzwolenia Sosnowca.
Zaczniemy od tej drugiej sprawy. Pod koniec obrad, gdy wydawało się, że nic już ciekawego się nie wydarzy, głos zabrał radny Wojciech Nitwinko (SLD) i złożył wniosek o zorganizowanie obchodów 70-tej rocznicy wyzwolenia Sosnowca spod okupacji hitlerowskiej. Uroczystości miałyby uczcić poległych żołnierzy „wywodzących się ze wszystkich formacji zbrojnych biorących udział w II wojnie światowej” i to ma stanowić według radnego rozszerzenie dotychczasowej formuły obchodów. (oryginalną treść wniosku publikujemy pod artykułem).
Wniosek miał na celu storpedowanie wcześniej inicjatywy Tomasza Mędrzaka (o której pisaliśmy tutaj), czego specjalnie Wojciech Nitwinko nie ukrywał. Radny PiS zareagował natychmiast, argumentując, że jest to próba obrony czegoś, co tak naprawdę obronić się nie da i w żaden sposób nie można mówić o wyzwoleniu spod hitlerowskiego jarzma, a raczej o zamianie okupanta, który zresztą na początku wojny wespół z Niemcami przystąpił do rozbioru Polski.
Kompromisowe rozwiązanie zaproponował wtedy radny Karol Winiarski (Niezależni), które miałaby polegać na zorganizowaniu przez miasto obchodów zakończenia II wojny światowej, której okrągłą rocznicę będziemy mieli w maju. I tutaj powstała kolejna kontrowersja – czy to miałby być 8 maja, czy 9 maja. Ci którzy posiadają wiedzę historyczną dobrze wiedzą, jak wielka jest to różnica w wymiarze symbolicznym. Radnego Wojciecha Nitwinkę mocno wspierał Tomasz Bańbuła (SLD) a sam wnioskodawca odparł Karolowi Winiarskiemu, że nie ma sensu świętować tego, co miało miejsce trzy miesiące wcześniej. Ostatecznie wniosek przepadł stosunkiem głosów 2 : 7.
Dajemy trzy miliony i oczekujemy awansu
Tak można podsumować stanowisko radnych i oczekiwania samego prezydenta Arkadiusza Chęcińskiego w sprawie piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec. Podczas obrad dowiedzieliśmy się, że kwota 3 mln zarezerwowana w projekcie tegorocznego budżetu zawiera również nakłady na szkolenie młodzieży, które stanowi ok 850 tys. Radni próbowali znaleźć sposób na zmotywowanie piłkarzy i proponowali uzależnienie przekazania części pieniędzy od wyniku sportowego, ale tego rozwiązania Arkadiusz Chęciński nie poparł wskazując na to, że prezes musi wcześniej wiedzieć czym dysponuje, by skutecznie planować pracę.
Na pytanie Karola Winiarskiego, czy brak awansu będzie oznaczał dymisję prezesa Marcina Jaroszewskiego, odpowiedział, że niekoniecznie, bo w sporcie nie można przewidzieć niczego do końca i mogą zaistnieć okoliczności niezależne od zarządzającego. Nowe władze wprowadziły do projektu budżetu korektę zabezpieczającą 100 tys. na nagrody dla firm, które przedstawią najlepszą koncepcję stadionu stadionu. Skarbik Miasta wspomniał też, że w kolejnym roku 2016 trzeba będzie ok. 3 mln. przeznaczyć na prace projektowe.
Tak więc, realny termin rozpoczęcia ewentualnej budowy budowy to początek roku 2017, bo projekt (jeśli będzie niestandardowy) może zająć nawet 10-12 miesięcy. Sceptyczny w sprawie zasadności budowy stadionu był Karol Winiarski, ale Prezydent bronił projektu budowy stadionu i hali z determinacją. Mówił, m.in. że musimy wyjść z zaściankowości, że tak duże miasto musi mieć obiekt, który może gościć również artystów i wykonawców z górnej półki. Wskazywał, że nie mamy w mieście ani jednego obiektu przystającego do współczesnych standardów oraz wymagań i w tym miejscu trudno mu odmówić racji, takiego obiektu w Sosnowcu nie ma. Prezydenta wspomagał jego pierwszy zastępca Mateusz Rykała mówiąc o tym, że trzeba mieć wizję i wiarę, a nie tylko narzekać, że niczego się nie da, bo faktycznie nic nie osiągniemy, jeśli nie spróbujemy.
Wszyscy obecni zgodzili się, że potrzebna jest wieloletnia strategia dla sportu i prace nad nią rozpoczną się prawdopodobnie w marcu z udziałem szeroko rozumianego środowiska sportowego. Jeśli chodzi o poszczególne dyscypliny na teraz, to Arkadiusz Chęciński podtrzymał to, co mówił już wcześniej. Piłka nożna to numer jeden, dalej żeńska koszykówka ze względu na świetną pracę z młodzieżą i perspektywy. Męska koszykówka potraktowana została jako prywatne przedsięwzięcie i nie odmawia się jej ubiegania o środki w konkursach organizowanych przez miasto, ale bezpośredniego finansowania ta dyscyplina raczej nie otrzyma. Dość podobnie jest z hokejem, entuzjazmu nie ma, choć tutaj wchodzi w grę współpraca z PZHL ze względu na Szkołę Mistrzostwa Sportowego (którą zarządza PZHL) i może w związku z tym jeszcze jakieś inne rozwiązanie. (np. połączenie SMS z Zagłębiem – przyp. red.) Dobra wiadomość dla hokeja jest taka, że nowa hala sportowa ma być przystosowana do adaptacji na potrzeby hokeja i na mecze dużego zainteresowania udostępniana w sezonie zimowym.
W temacie kultury radni dostali zapewnienie, że nadszedł czas, by skończyć z ciągłą redukcją kosztów, a nawet można liczyć na zwiększenie środków w drugiej połowie roku. Potrzeby poszczególnych placówek jak teatr (ponad 4 mln.) ECK Kiepura i inne, zostaną zabezpieczone w stopniu wystarczającym.
Na początek wyjaśnienie dla tych, którzy nie czytają nas systematycznie. Projekt budżetu o którym dość często ostatnio piszemy został przygotowany przez ekipę poprzedniego prezydenta. Używając terminu „miasto” w odniesieniu do tego zagadnienia (w sytuacji zmiany prezydenta) mamy na myśli zarówno poprzedni zarząd miasta jak i obecny – to wyjaśnienie zamieszczamy w kontekście pytań do wczorajszego artykułu pt. „Miasto wycofuje się z 25 dodatkowych osób, będzie ich najwyżej 5”
Planowany blok operacyjny z przychodniami i oddziałem intensywnej terapii o kubaturze prawie 5 tys metrów sześciennych miałby kosztować ok 25 – 27 mln i miałby być sfinansowany przez operatora tej inwestycji. Inaczej mówiąc, prezes Spółki Sosnowiecki Szpital Miejski sp. z o.o. Artur Nowak, chce aby oferent zaprojektowany obiekt, wybudował i sfinansował, a później spółka będzie spłacać wykonawcy inwestycję przez ok. 12 lat w ratach.
Prezes oczekuje corocznego wsparcia miasta w tym przedsięwzięciu w kwocie ok 4,5 mln. Zakończenie robót „pod klucz” – jego zdaniem – jest możliwe w okresie 14 miesięcy i na chwilę obecną żadne dodatkowe środki nie są potrzebne. Tym samym poprzedni wniosek o dodatkowe dofinansowanie, pozytywnie przegłosowany na poprzedniej komisji (1,5 mln), stał się bezprzedmiotowy.
Projekt budowy nowego bloku spotkał się z powszechną akceptacją radnych oraz Prezydenta i taka zgodność musi cieszyć. Wydatki na opiekę zdrowotną z reguły nie budzą większych kontrowersji, być może również z uwagi na świadomość, że każdy z nas wcześniej, czy później będzie pacjentem, radny czy polityk również.
Wizualizacja nowego bloku Szpitala Miejskiego
