Bronkobus w Sosnowcu, czyli wszystkie ręce na pokład
Jeszcze kilka tygodni temu wielu działaczy Platformy Obywatelskiej mówiło, że Bronisław Komorowski zwycięży w wyborach prezydenckich już w pierwszej turze, bo nie ma z kim przegrać. W międzyczasie słupki sondażowe mocno opadły i sztab prezydenta Komorowskiego ostro wziął się do roboty. Nieopodal Urzędu Miejskiego przy ul. 3 Maja, ok. godz. 11 zaparkował autobus z wizerunkiem Bronisława Komorowskiego i rozpoczęła się duża akcja zbierania podpisów poparcia. Można tam było spotkać m.in. posła Jarosława Piętę, prezydenta Arkadiusza Chęcińskiego, sosnowieckich radnych PO.
Poseł Jarosław Pięta zapytany o zalety Bronisława Komorowskiego predysponujące go do reelekcji stwierdził:
Bronisław Komorowski ma duże doświadczenie, pełnił obowiązki Ministra Obrony Narodowej i Marszałka Sejmu, był działaczem opozycji . Wbrew temu co niektórzy mówią, jest dobrym prezydentem, co potwierdza zagraniczna prasa i szacunek poza granicami kraju.
Na pytanie jak by się odniósł do zarzutów przeciwników obecnego prezydenta dotyczących tego, że mimo wielu lat spędzonych na najwyższych stanowiskach w państwie, Bronisław Komorowski nie opanował protokołu dyplomatycznego, że ma kłopoty z ortografią pomimo humanistycznego wykształcenia, czerpie przyjemność z zabijania bezbronnych i niewinnych zwierząt podczas polowań, w czasie niewyreżyserowanych spotkań gubi się w wypowiedziach i generalnie jest „notariuszem” Platformy Obywatelskiej, poseł powiedział:
z takimi zarzutami przeciwników nie mogę się zgodzić. Prezydent jest osobą elokwentną, kulturalną, mającą dużą wiedzę na tematy ogólnopolskie i światowe. Mogę o tym mówić nie tylko na podstawie wystąpień publicznych, ale i rozmów prywatnych. Co do błędów, to popełniali je: Jarosław Kaczyński, Leszek Miller, ja też się pomyliłem kilka razy. Poszczególne partie wystawiają swoich kandydatów. Andrzej Duda jest członkiem PiS. Gdyby mu się udało zostać prezydentem – w co nikt z nas nie wierzy – to musi zrzec się członkostwa w partii. Hobby Bronisława Komorowskiego to myślistwo i jedni to potępiają, inni są zafascynowani. W parlamencie jest grupa posłów zrzeszonych w kole myśliwskim i to jest prężnie działająca organizacja ogólnopolska. Jednym się coś podoba, innym nie, takie jest życie.