Sosnowiecki „Umschlagplatz” – preludium zagłady sosnowieckich Żydów
Wczoraj 3 września u zbiegu ulic Niepodległości i Mireckiego na Osiedlu Rudna 1 w Sosnowcu odsłonięto tablicę pamiątkową miejsca koncentracji, a następnie wysyłki ludności żydowskiej Sosnowca do Obozu Zaglady w Auschwitz. Miało to miejsce w sierpniu 1942r. Pomysłodawcą upamiętnienia tego wydarzenia był, mieszkający na osiedlu społecznik, członek Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego i Zakonu Rycerzy Kolumba p. Piotr Dudała. Sprawą zajmował się prawie 9 lat. Organizatorzy mimo obecności p. Dudały na uroczystości nie wspomnieli ani słowa na ten temat. Zwrócił na to uwagę prezes FdZD Dariusz Jurek. Obecna na uroczystości p. Dorota Bergman, świadek tych tragicznych zdarzeń potwierdziła, że sosnowiecki Umszlagplatz znajdował się właśnie w tym miejscu, co rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Źródło: sosnowiecfakty.pl
Tragiczną historię społeczności żydowskiej w Sosnowcu przybliżamy poniżej, w tekście historyka Grzegorza Onyszki
Sosnowiecki „Umschlagplatz” – preludium zagłady sosnowieckich Żydów
II wojna światowa przyniosła zagładę bujnie rozwijącej się społeczności żydowskiej w Sosnowcu. Spośród liczącej w 1938 r. – 26000 osób sosnowieckiej gminie żydowskiej, do 1945 roku pozostało zaledwie 1500 osób. Niemcy dążyli do unicestwienia narodu żydowskiego i jego bogatej kultury.
Już od początku okupacji hitlerowskiej ludność żydowska miasta Sosnowca mogła czuć się zagrożona. Zajmując Sosnowiec – 4 września 1939 roku oddziały niemieckiego wojska, przystąpiły do szykanowania ludności żydowskiej. W dniu 8 września spalono dwie synagogi (na terenie Starego Sosnowca i Pogoni), wysadzono trzecią tzw. „Wielką” zlokalizowaną przy ulicy Dekerta (w miejscu do niedawna funkcjonującego targowiska naprzeciw centrum handlowego Plaza). Równocześnie w tym samym czasie w piwnicach Urzędu Miejskiego zgromadzono większość mężczyzn narodowości żydowskiej, po kilku godzinach zmuszono ich do przejścia do dawnych hal fabrycznych zakładów Schöna (przy ul. 1 maja – obecnie w tym miejscu jest market Tesco). Po kilkunastu godzinach i zapłaceniu okupu większość mężczyzn zwolniono, jedynie grupę około 50 osób rozstrzelano, a kilku młodych polaków zmuszono do przewiezienia zwłok i pochowania w zbiorowej mogile na cmentarzu żydowskim przy ulicy Gospodarczej (brak śladu).
Przez następne miesiące niemieckie władze okupacyjne, zarówno wojskowe (do końca października 1939 r.) jak i potem cywilne wprowadziły szereg rozporządzeń antyżydowskich, ograniczających ich swobodę i zabierające im majątki – jeszcze w 1939 roku wszelkie przedsiębiorstwa, sklepy, zakłady i kamienice zostały zabrane ich żydowskim właścicielom. Władze niemieckie wydały nakaz noszenia widocznych znaków (najpierw były to opaski, później Gwiazdy Dawida), które należało nosić pod groźbą surowych kar. Wprowadzono m.in. obowiązek korzystania tylko z pomostów tramwajowych, (co skutkowało dużą ilością wypadków), a później wprowadzono specjalny wagon dla Żydów. Równocześnie wprowadzano dla ludności aryjskiej zakaz kontaktów z mieszkańcami Sosnowca narodowości żydowskiej.
Od roku 1940 ukazujące się m.in. na terenie obecnego Sosnowca gazety wręcz były przesycone zakamuflowaną propagandą antysemicką – pisano jak Żydzi oszukują Polaków i jak starają się ukryć swój potężny majątek. Do momentu utworzenia gett na terenie Zagłębia w miastach i miejscowościach wchodzących w skład obecnego Sosnowca wyznaczano ulice, na których mogli mieszkać Żydzi. Dla nich też otwierano osobne sklepy, potem urzędy – i tak dla Żydów z terenu ówczesnego Sosnowca otwarto specjalny urząd pocztowy przy ulicy Targowej 4. Niemal od samego początku wojny ludność żydowską starano się wykorzystać, jako tanią (wręcz niewolniczą) siłę roboczą. Robiono to zarówno na miejscu, jak też wywożono do pracy w zakładach i obozach na terenie ówczesnych Niemiec i krajów okupowanych.
Również od początku okupacji hitlerowskiej zlikwidowano istniejące na terenie obecnego Sosnowca gminy żydowskie, a w ich miejsce wprowadzono Rady Starszych (Judenraty), które ściśle współpracowały z okupantem, a ich narzędziem były policje żydowskie. Na terenie Sosnowca powstała Centralna Rada Starszych Wschodniego Górnego Śląska z Mojżeszem Merinem na czele, która prowadziła aktywną politykę zmierzającą do wyjazdu do pracy przymusowej. W tym celu w dawnej szkole żydowskiej (przy ulicy Składowej) utworzono tzw. Dulag oraz w innym oddalonym budynku tzw. Zwilag. Innym z elementów tej polityki było tworzenie na terenie obecnego Sosnowca tzw. szopów, (czyli zakładów produkujących na rzecz Niemiec i jej armii, pracując po 10 – 11 godzin, pod nadzorem strażników)
W sierpniu 1942 roku, hitlerowcy przystąpili w Sosnowcu do przeprowadzenia selekcji, której zadaniem było deportowanie osób niezdolnych do pracy do obozu koncentracyjnego Auschwitz – Birkenau (osób starszych, inwalidów oraz dzieci). Ze względu, że selekcji musiało zostać poddanych ponad 26000 osób – akcje przeprowadzono na trzech ówczesnych stadionach – Unii (obecnie KS – Czarni Sosnowiec) oraz na stadionie policyjnym i Makkabi Sosnowiec (obecnie Kompleks Sportowy przy ulicy Mireckiego 31). Miejsca te zostały otoczone zarówno przez żydowską policję jak i przez gestapo i niemiecką policję. Próby przemieszania pomiędzy podzielonymi grupami były karane śmiercią, pomimo to udawało się to zwłaszcza dzieciom, których spora grupa znalazła się w utworzonym po selekcji gettcie
Jak wyglądała selekcja możemy dowiedzieć się z książki Natana Eliasza Szternfinkla pt. „Zagłada Żydów Sosnowca” tak opisuje te tragiczne wydarzenie: „Wieczorem zaczął padać deszcz i trwał przez całą noc. Dzieci przemoknięte i głodne płakały. Ludzie wycieńczeni nie mogli już stać na nogach i siedzieli na ziemi w wodzie. Wielka, bezbronna masa ludzi stłoczonych, skulonych na ziemi w wodzie, z twarzami skazańców oczekujących na wyrok śmierci, płacz kobiet i dzieci, otoczonych zgrają bandytów hitlerowskich, uzbrojonych od stóp do głów – oto obraz tak zwanego punktu zbornego w nocy 12 sierpnia 1942 roku”. Z relacji innych osób, które przeżyły tą selekcje jak i cały holocaust wiemy, że na stadionach nie było toalet, potrzeby fizjologiczne musiano załatwiać na miejscu. Spowodowało to fetor i ogromne ilości owadów unoszące nad pełnymi Żydów stadionami. Wielu mieszkańców Sosnowca starało się pomóc przerzucając na stadiony butelki z piciem oraz jedzenie, co mogło skończyć się zastrzeleniem lub deportacją do obozu koncentracyjnego.
Po zakończeniu rejestracji, Niemcy wybrali około ośmiu tysięcy osób, które następnie zamknięto w pobliskich czterech budynkach, przy ul. Targowej 4 i 8 oraz przy ul. Kołłątaja 4 i 6. W wyniku nadmiernego stłoczenia, ludzie dusili się z braku powietrza, próbowali ratować się skacząc z okien, wielu zostało zabitych przez pilnujących ich Niemców. Po kilku dniach tej gehenny wywieziono ich do komór gazowych w obozie koncentracyjnym Auschwitz – Birkenau.
Natomiast pozostałych zdolnych do pracy, jak i przeoczonych wysiedlono do utworzonych na Środuli i na Starym Sosnowcu gett. To ostatnie zlikwidowano w październiku tego samego roku, dłużej, bo do października 1943 roku przetrwało getto na Środuli, podczas likwidacji, którego doszło do krótkiego zrywu powstańczego. W okresie istnienia getta dochodziło do częstych łapanek, mordów na mieszkańcach, którzy przygotowywali się do likwidacji budując zakamuflowane schronienia nazywane bunkrami. Uciekano i przerzucano dzieci korzystając z działającego na terenie getta wapiennika lub graniczącego z gettem cmentarza katolickiego należącego do parafii p.w. Św Joachima w Zagórzu. Tutaj duże usługi oddał zakon Karmelitanek Dzieciątka Jezus (zlokalizowany przy Kierocińskiej) wraz z Teresą Janiną Kierocińską przechowując dzieci żydowskie.
Ostatecznie getto zlikwidowano zabijąc przy tym kilkuset osób, zwłaszcza tych mających problem z poruszaniem się lub ukrytych w tzw. bunkrach często zabijanych lub ciężko ranionych granatami (i dobijanych kulami lub bagnetami). Musimy pamiętać, że na terenie dzisiejszego Sosnowca było jeszcze przynajmniej jedno getto w Modrzejowie (gdzie prócz modrzejowskich Żydów, umieszczono również żydowskich mieszkańców Niwki, Klimontowa, Dańdówki oraz Boru). Z pozostałych dzielnic będących dziś częścią Sosnowca, Żydów umieszczono w gettach: dąbrowskich (gdzie wysiedlono żydowskich mieszkańców Zagórza i Józefowa) oraz strzemieszyckim (w którym umieszczono Żydów z Kazimierza Górniczego, Maczek, Ostrów Górniczych (dawnych Niemc), oraz Porąbki). Podobnie jak w przypadku Sosnowca, losy tych społeczności były podobne, wszystkie getta zlikwidowano w 1943 roku, a ich mieszkańców wywieziono do komór gazowych obozu koncentracyjnego Auschwitz – Birkenau.
Grzegorz Onyszko