Weekend Kultury Irlandzkiej – Peadar de Burca
Miejska Biblioteka Publiczna zaprasza na spotkanie autorskie z Peadarem de Burca – pochodzącym z Irlandii komediantem, More →
Miejska Biblioteka Publiczna zaprasza na spotkanie autorskie z Peadarem de Burca – pochodzącym z Irlandii komediantem, More →
Zapraszamy na drugą część sentymentalnego spaceru po dawnej Środuli w fotografii Pana Zbigniewa Krawczyka. Zdjęcia są częścią cyklu Sosnowiec w latach 70., który prezentujemy na łamach Klubu Zagłębiowskiego.
ulica Matejki od strony ulicy Wapiennej, na rogu oddział poczty polskiej
Prezentowane zdjęcia pochodzą z 1979 roku. Jeśli ktoś rozpoznaje, które fragmenty dzielnicy się na nich znajdują, prosimy o informację.
Anna Urgacz-Szczęsna
Źródło: klubzaglebiowski.pl
Informacje/ Kultura/ Sosnowiec
O niełatwym zawodzie aktora rozmawiano w piątek w Stacji Sosnowiec. Na zaproszenie Sympatyków Sosnowca przybyli: dyrektor Teatru Zagłębia Zbigniew Leraczyk oraz aktorzy młodego pokolenia Edyta Ostojak i Sebastian Węgrzyn.
Mówi się, że zawód aktora jest trudny i wymagający, ale chyba również prawdą jest to, że jak mało który daje szansę samorealizacji i wewnętrznego spełnienia. Jeśli chodzi o satysfakcją finansową, to bywa to różnie, choć zaproszeni goście na ten aspekt życia aktorskiego akurat nie narzekali. Dyrektor Leraczyk zapewniał również o suwerenności swoich decyzji w zakresie kierowania teatrem i doborze repertuaru. Wiele dowiedzieliśmy się o kulisach zawodu, zabawnych epizodach ze scenicznego życia i aktorskim warsztacie. Szczegółów spotkania nie będziemy opisywać – niech żałują ci, którzy nie przybyli i wyciągną wnioski na przyszłość…
W bieżącym roku aktorów Teatru Zagłębia wzorem lat ubiegłych będzie można spotkać również na ulicach Sosnowca podczas promocyjnych imprez plenerowych, którym jak zwykle nasza redakcja będzie towarzyszyć. Najróżniejszych pytań do gości ze strony publiczności było bardzo wiele, dlatego spotkanie przeciągnęło się do prawie dwóch godzin.
Miejska Biblioteka Publiczna w Sosnowcu serdecznie zaprasza wszystkich stałych bywalców Kina w Bibliotece oraz osoby, które dotąd nie miały okazji uczestniczyć w darmowych środowych seansach, na projekcje w ramach marcowego cyklu „Kobieta w roli głównej”. Filmowe wieczory, tym razem, wypełnią nam: poruszające dramaty, trzymające w napięciu thrillery, komedie obyczajowe i fenomenalne biografie – filmy ukazujące niezliczone oblicza silnych i fascynujących postaci kobiecych. UWAGA – w repertuarze filmy nie tylko dla kobiet! Wstęp wolny.
Seanse odbywać się będą w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży przy ul. Parkowej 1A w środy (1,8,15,22,29.III) o godz. 18.00.
Gdzie można sprawdzić repertuar Kina w Bibliotece?
• Na plakatach i ulotkach w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży (ul. Parkowa 1A).
• Poprzez wysyłany regularnie newsletter (zapisy za pośrednictwem czerwono-białej grafiki po prawej stronie witryny – pod e-katalogiem).
• Poprzez wpisanie aktualnego hasła po kliknięciu na plakat lub slider reklamujący Kino w Bibliotece na www.biblioteka.sosnowiec.pl. Pytania o hasło prosimy kierować na adres: kinga.baranowska@biblioteka.sosnowiec.pl, pod numer telefonu 32 266 43 76 lub do dyżurujących bibliotekarzy we wszystkich placówkach MBP. Podane hasło obowiązuje przez cały rok!
Tytuły poszczególnych filmów nie są reklamowane w mediach ze względu na wymogi umowy licencyjnej.
Wejście do sali projekcyjnej będzie możliwe na pół godziny przed seansem i kwadrans po jego rozpoczęciu.
Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc, Organizator zastrzega sobie prawo do zamknięcia imprezy w przypadku zbyt dużej frekwencji.
W środę 1 marca serdecznie zapraszamy na biografię wybitnej brytyjskiej pisarki, zrealizowaną na podstawie wspomnień jej męża. Reżyseria: Richard Eyre. W rolach głównych: Judi Dench, Kate Winslet, Jim Broadbent (Oscar dla aktora drugoplanowego!).
Bohaterkę filmu poznajemy gdy pisze swoją ostatnią książkę, w międzyczasie wspominając swe nieco ekstrawaganckie młodzieńcze życie. W młodości kobieta miała otwarty i pełen filozoficznych przemyśleń umysł, wielu adoratorów i kochanków oraz jednego zauroczonego nią wielbiciela, którego w końcu poślubiła. Twórcy filmu ukazują życie bohaterów jako pełne radości i miłości, która przetrwała wszystko… nawet wyniszczającą chorobę kobiety, będącą jednym z głównych motywów tej niezwykle poruszającej opowieści.
Czas projekcji: 1:30:00
Źródło: MBP
Prezentujemy kolejną część unikatowych zdjęć Sosnowca z lat 70. autorstwa Pana Zbigniewa Krawczyka. Tym razem zapraszamy na sentymentalny spacer po dawnej Środuli, której widoczne na zdjęciach zabudowania, w większości dziś nie istnieją.
Prezentowane zdjęcia pochodzą z 1979 roku. Jeśli ktoś rozpoznaje, które fragmenty dzielnicy się na nich znajdują, prosimy o informację.
Anna Urgacz-Szczęsna
Źródło: klubzaglebiowski.pl
Wyłoniono pięć miejsc, które dołączą do 42 obiektów Szlaku Zabytków Techniki świętujących dziedzictwo przemysłowe województwa śląskiego. Znaleźli się wśród nich zarówno nowicjusze, jak i obiekty, które brały już udział w poprzednich edycjach festiwalu. INDUSTRIADA 2017 odbędzie się w aż 47 zabytkach techniki. To największa liczba uczestniczących obiektów od początku organizacji festiwalu.
„Obiektami zaprzyjaźnionymi INDUSTRIADY 2017” zostały wybrane:
Hala dawnej elektrowni Huty Królewskiej w Chorzowie,
Fabryka Pełna Życia (była fabryka obrabiarek) w Dąbrowie Górniczej,
Fabryka Porcelany w Katowicach,
Osiedle patronackie Huty Silesia w Rybniku (Paruszowiec-Piaski),
Pałac Schoena w Sosnowcu wraz z osiedlem patronackim i b. fabryką „Intertex”.
Fabryka Pełna Życia, czyli była fabryka obrabiarek w Dąbrowie Górniczej oraz osiedle patronackie Huty Silesia w Rybniku to debiutanci, w INDUSTRIADZIE wezmą udział po raz pierwszy.
Przyznanie tytułu „Obiekt zaprzyjaźniony INDUSTRIADY” jest równoznaczne z udziałem w działaniach promocyjnych święta Szlaku, jak i uczestnictwem w samym festiwalu, który odbędzie się 10 czerwca br. (sobota). Poprzedzi go „rozruch maszyn”, czyli cykl wydarzeń organizowanych w piątkową noc 9 czerwca.
VIII edycji święta Szlaku towarzyszyć będzie motyw przewodni „W RYTMIE MASZYNY”. Wydarzenia tworzące program festiwalu opowiadać będą o zmianach technologicznych, ekonomicznych i społecznych, jakie zaszły w naszym regionie w wyniku industrializacji.
INDUSTRIADA to największy w tej części Europy festiwal promujący dziedzictwo przemysłowe. W zeszłym roku w święcie Szlaku wzięło udział 90 tysięcy osób. Szczegółowy program festiwalu zaprezentowany zostanie w maju.
Źródło: industriada.pl
fot. arch. BP UMWŚ Tomasz Żak
Gośćmi kolejnego Spotkania Sympatyków Sosnowca w Stacji Sosnowiec w piątek (24.02) o godz. 18 będą znakomici aktorzy Teatru Zagłębia, obchodzącego w tym roku 120-lecie działalności. Na spotkanie przybędą odtwórcy najważniejszych ról w jubileuszowej „Zemście” Edyta Ostojak (Klara), Sebastian Węgrzyn (Wacław) oraz aktor i dyrektor teatru Zbigniew Leraczyk (Rejent).
Dodatkową atrakcją będzie pokaz zdjęć autorstwa Macieja Stobierskiego, który zaprezentuje nam efekty swojej współpracy z Teatrem Zagłębia. Jak zwykle przy okazji Spotkań Sympatyków Sosnowca będzie okazja do zadawania pytań, uzyskania autografów oraz do wspólnej fotografii.
Wstęp wolny.
W Grodźcu, przed wybuchem drugiej wojny światowej, działała duża liczba organizacji, które miały znaczący wpływ na ówczesny polityczny, a także kulturalny koloryt tego miejsca. Mowa tu m.in. o: Polskiej Partii Socjalistycznej, Stronnictwie Narodowym, Komunistycznej Partii Polski, Towarzystwie Uniwersytetu Robotniczego, Pierwszym Kole Górników, Kółku Rolniczym, Polskim Związku Zawodowym Pracowników Przemysłowych i Handlowych, Ochotniczej Straży Pożarnej, Towarzystwie Dramatyczno-Śpiewaczym „Lira”, Polskiej Macierzy Szkolnej, Narodowej Organizacji Kobiet, Kole Kobiet Włościanek, Kole Gospodyń Wiejskich, Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół”, 6. Zagłębiowskiej Drużynie Harcerzy im. Stefana Żółkiewskiego, kole szybowcowym, Związku Hallerczyków – III Drużynie Błękitnych, Związku Strzeleckim.
Chciałbym jednak skoncentrować się na sporcie, a zwłaszcza na piłce nożnej. We wspomnianym okresie (czyli przed wrześniem 1939 r.) w Grodźcu działał Klub Sportowy „Korona”. Niestety niewiele o nim wiadomo. Jedyna, jak dotąd odnaleziona, wzmianka na jego temat odnosi się do roku 1924 i związana jest z nieudanymi zabiegami klubu u władz grodzieckiej gminy o przyznanie mu placu na boisko. Wiadomo również, iż w tym czasie funkcjonował w Grodźcu Klub Sportowy „Olimpia”, a od roku 1934 Klub Sportowy „Jedność”. Ale również i w ich przypadku trafiamy na barierę w postaci deficytu źródeł historycznych.
Nieporównywalnie więcej informacji mamy na temat Klubu Sportowego „Solvay” Grodziec. Jego założycielem i głównym sponsorem były Zakłady „Solvay”, które w 1930 r. kupiły dzierżawioną przez siebie grodziecką cementownię, a kilka lat później przejęły Grodzieckie Towarzystwo Kopalń Węgla i Zakładów Przemysłowych, stając się największym pracodawcą i sponsorem w gminie.
W ramach KS „Solvay” funkcjonowało kilka sekcji. Jedną z nich była drużyna piłkarska, nosząca tę samą nazwę co wspomniany klub. Początkowo trenowała na boisku ulokowanym na tzw. księżej łące. To teren za obecną filią Ośrodka Kultury w Będzinie-Grodźcu. Jakiś czas później treningi przeniesiono na boisko urządzone w pobliżu cementowni.
W latach 30. XX w. piłkarze KS „Solvay” brali udział w rozgrywkach Grupy Kielce, Klasy A – Podgrupa Sosnowiec. Zanim jednak do tego doszło, grodziecka drużyna w latach 1930 – 1932 walczyła w Klasie B. W roku 1932 została jej mistrzem, wygrywając rywalizację o ten tytuł z Unią. Od roku 1933 KS „Solvay”, ze zmiennym szczęściem, stawiał czoło drużynom ze wspomnianej A Klasy. Wśród piłkarzy grodzieckiej drużyny należy wymienić takich zawodników jak: Majcherczyk, Krój, Morcinek i Józef Kuszewski. Ostatni z wymienionych piłkarzy (grający na pozycji prawoskrzydłowego) był nie tylko wyjątkowo bramkostrzelnym graczem, ale także, jak podawał w 1934 r. dziennik „Siedem Groszy”, najcięższym piłkarzem w Polsce. Mając 190 cm wzrostu, ważył 100 kilogramów. Jeden z największych sukcesów w swojej historii, KS „Solvay” odniósł w marcu 1936 r., wygrywając z siemianowickim Strzelcem aż 10:0.
Do naszych czasów zachował się krótki opis meczu (zakończonego remisem 3:3), rozgrywanego w listopadzie 1934 r. przez grodziecką drużynę z sosnowiecką Unią: „Wynik ten stanowi prawdziwą sensację, tem bardziej, że mecz odbył się na stadjonie „Unji“ w Sosnowcu. „Solvay“, który przyjechał bez Kuszewskiego, okazał się godnym przeciwnikiem Unji i na wynik ten zasłużył w zupełności. Przy większem szczęściu goście mogli nawet wygrać zawody, tem bardziej, że okazji nie brakowało. W pierwszej połowie gra wyrównana, a chwilami zaznaczała się nawet dość wyraźna przewaga gospodarzy. Atak zwłaszcza Unji, zagrywa pięknie i przez Gwoździa oraz Nowaka zdobywa prowadzenie. Po przerwie obraz gry zmienia się iteraz panuje Solvay. Drużyna ta zagrywa wspaniałe i przez całe 45 minut atakuje bramkę przeciwnika. Gracze wykazują przytem dużo techniki. Mimo rzutu karnego, zamienionego w bramkę przez Gwoździa, Solvay nie peszy się i przez Kroja II i lewoskrzydłowego Janowicza zdobywa wyrównanie. Sędziował p. Mandak — dobrze. Należy zaznaczyć, że Solvay na ulicy żegnany był przez łobuzerję… kamieniami”.
Grodziecka drużyna posiadała swoich wiernych kibiców. Niestety część z nich oprócz wspierania klubu, dopuszczała się niekiedy łamania prawa. Dochodziło do aktów agresji i wandalizmu. W 1935 r. po meczu z Unią, kibice „Solvayu” obrzucili kamieniami samochód, którym wracali do Sosnowca kibice drużyny przeciwnej. Ten i poprzedni przykład chuligaństwa, świadczą o silnych animozjach istniejących między kibicami obu zespołów. To jednak nie wszystko. Cztery lata później, po zakończonym remisem meczu „Solvaya” z Hakoach, doszło do bójki, podczas której cztery osoby zostały dotkliwie pobite. Jedną z nich był ówczesny delegat Wydziału Gier i Dyscypliny – Chojecki. Według „Expresu Zagłębia”, osoby biorące udział w tej rozróbie, miały niektórym kibicom, oglądającym mecz, rozcinać marynarki i palta, a także przecinać opony rowerów i motocykli.
W ramach KS „Solvay” działały również sekcje kobiece, w tym sekcja piłki siatkowej. Niestety nie mamy na ich temat żadnych informacji. Powstanie wspomnianej sekcji świadczy o dużej aktywności mieszkanek Grodźca i ich czynnym uczestnictwie w różnych dziedzinach życia lokalnej społeczności. W tym przypadku w sporcie, który przez długi okres czasu był domeną mężczyzn.
Co można jeszcze powiedzieć o KS „Solvay” ? Niestety to już wszystko. A może się mylę…?? W tym miejscu zwracam się do fanów historii polskiej piłki nożnej. Jeśli cenicie historię małych ojczyzn, pamiętajcie proszę o drużynach sportowych sprzed drugiej wojny światowej. Gromadźcie i publikujcie informacje, czy to w postaci artykułów, książek bądź postów na forach internetowych, o przedwojennych zespołach i piłkarzach. Zarówno jeśli chodzi o KS „Solvay” jak i inne, zagłębiowskie drużyny. Dopominajcie się o pamięć o nich ! Nie dajcie im zginąć po raz wtóry, przez zapomnienie…
Klub Sportowy „Solvay”. 1930 r.
(Zdjęcie ze zbiorów Edmunda Latkowskiego. Repr. Jerzy Sz. Wieczorek)
Żeńska drużyna piłki siatkowej KS „Solvay”. Ok. 1933 r.
(Zdjęcie ze zbiorów T. Michalskiej. Repr. Jerzy Sz. Wieczorek)
Członkowie młodzieżowych drużyn KS „Solvay”. Ok. 1933 r.
(Zdjęcie ze zbiorów T. Michalak. Repr. Jerzy Sz. Wieczorek)
Na zdjęciu tytułowym Aleksander Zimny – piłkarz KS „Solvay” (Zdjęcie ze zbiorów W. Zimny. Repr. Jerzy Sz. Wieczorek)
Dariusz Majchrzak
Bibliografia (wybór):
I. Źródła archiwalne:
II. Prasa:
III. Opracowania:
IV. Inne:
Materiały Jerzego Sz. Wieczorka
Źródło: klubzaglebiowski.pl
Informacje/ Kultura/ Sosnowiec
Grażyna Kost – Dratwa
PLASTYK, GRAFIK KOMPUTEROWY, KONSERWATOR ZABYTKÓW
W latach 1989 – 1990 członek „Grupy 6”
wspólnie tworzącej i wystawiającej
w kraju i zagranicą.
Liczne wystawy indywidualne w latach 1990-2010 w kraju i zagranicą.
Maluje, rzeźbi, restauruje zabytki, pisze.
Obrazy:
– pastel,
– olejne techniką collage,
– rzeźba oraz płaskorzeźba w drewnie,
– renowacja obrazów olejnych, ram,
mebli drewnianych, oraz kamienia.
01.03 – 30.03.2017
Galeria MUZA
ul. Warszawska 2, Sosnowiec
Wernisaż wystawy:
03.03.2017 godzina 17:00
Wstęp Wolny
Źródło: kiepura.pl
Ta batalia trwa już 8 lat (obecnie to już prawie 10 lat) – przyp. red.). A chodzi w niej tylko, albo aż o upamiętnienie osób, które były więzione i poniewierane przez hitlerowców podczas II wojny światowej w obozie przeżyciowym w Sosnowcu. Sprawą zajął się Piotr Dudała, społecznik, Rycerz Kolumba, członek katedralnego chóru Lutnia.
„Przed kilkoma tygodniami ponownie złożyłem do Urzędu Miejskiego w Sosnowcu wniosek o upamiętnienie w postaci pamiątkowej tablicy miejsca pamięci narodowej – przejściowego obozu w pofabrycznych halach zakładów Schoena przy ul. 1 Maja w Sosnowcu. Zamordowano w nim ok. 1,5 tys. osób, w tym ok. 1 tys. Żydów. O upamiętnienie tego miejsca upominał się śp. Andrzej Waśniewski oraz więźniarka Oświęcimia Maria Rudzka – Kantorowicz.
Od Redakcji sosnowiecfakty.pl:
Sprawą zainteresowałem również Prezydenta Arkadiusza Chęcińskiego. Mam nadzieję, że podejmie ten temat w swojej działalności. Na razie cisza w tej sprawie!
Piotr Dudała
Kantorowicz oświadczyła m.in: że białą plamą, w dziejach naszego miasta jest historia hitlerowskiego obozu przy ul. 1-go Maja, gdzie osadzono w 1940 r. większość sosnowieckiej inteligencji. Miejsce to nie jest uhonorowane nawet zwykłą tabliczką. Dodajmy, że było to zarówno miejsce kaźni, jak i obóz przejściowy, skąd wywożono więźniów do Dachau, Ravensbruck i Oświęcimia. Sądzę, że najwyższy czas pochylić się nad tą sprawą i ją definitywnie rozwiązać”, powiedział Piotr Dudała, inicjator akcji.
Wracając do samego obozu trzeba nadmienić, że w dokumentach Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach poświęconych miejscom pamięci narodowej w Sosnowcu zaznaczono jeden obóz, a właściwie mówi się o tablicy znajdującej się na terenie byłej Huty E. Cedlera (obecnie Mittal Steel Poland SA o/Sosnowiec) o treści: „Tablica informująca, że na terenie Huty E.Cedlera w latach 1944-45 mieściła się filia obozu KL Auschwitz. Treść tablicy jest niezupełnie ścisła, więźniowie byli bowiem zatrudnieni w hucie, bo obóz powstał na potrzeby huty, ale nie znajdował się na terenie huty. Była to filia obozu oświęcimskiego koncentracyjnego KL Auschwitz o nazwie Arbeitslager Sosnowitz. Obóz znajdował się na tyłach Huty Cedlera od strony ulicy Niweckiej. Kilkuset więźniów w większości Żydów, przebywało w pięciu drewnianych barkach na ogrodzonym terenie. Obóz zlikwidowano 16 stycznia 1945 r. Wspomniana tablica znajduje się na terenie zamkniętego zakładu Mittal Steel Poland SA o/Sosnowiec i jest niedostępna dla ogółu mieszkańców. Przy terenie obozu brak jakiejkolwiek informacji o istnieniu w tym miejscu więzienia.
Natomiast o obozie przy ul. 1 Maja utworzonym w budynku po zakładach Schoena zaraz na początku wojny nie wspomina się wcale. Nie ma tam także żadnej choćby najmniejszej informacji. A w obozie tym gestapo przetrzymywało aresztowanych członków zbrojnej Organizacji Orła Białego oraz przedstawicieli środowisk inteligenckich, potencjalnych uczestników organizacji niepodległościowych. Po wybudowaniu obozu w Oświęcimiu sosnowieckich więźniów przewieziono do Auschwitz. Po powstaniu obozu Auschwitz obóz w Sosnowcu nie przestał jednak istnieć, pełnił rolę pomocniczą.
„Zastanawiającym jest fakt, że obozy związane głównie z więzionymi Żydami w jakiś sposób zostały upamiętnione, a obozem w którym głównie byli więzieni Polacy władze miejskie zupełnie się nie przejmują. Czas ucieka, jak nie przypilnujemy tej sprawy, to kto się nią zajmie, kto się upomni o sosnowieckie ofiary II wojny światowej?”, pyta retorycznie Piotr Dudała.
Piotr Grzybowski.
Źródło: sosnowiecfakty.pl
zdjęcie WikiZagłebie