Centrum Urazowe tylko z nazwy? Brakuje specjalistów
Centrum Urazowe w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu od 1 kwietnia nie będzie miało obsady lekarskiej specjalistów medycyny ratunkowej, co uniemożliwi jego normalne działanie – podał 31 marca w Sejmie wiceminister zdrowia.
Wiceminister Marek Tombarkiewicz odpowiadał w czwartek na pytania posłów PiS: Ewy Malik, Waldemara Andzela i Dariusza Starzyckiego w sprawie strategii i programu naprawczego dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu w związku „z zagrożeniem utraty statusu centrum urazowego”.
– Czy WSS nr 5 spełnia kryterium centrum urazowego, którego uruchomienie było warunkiem pozyskania ogromnych nakładów finansowych przeznaczonych na remont z uwzględnieniem m.in. lotniska? – pytała pos. Malik.
Wiceminister w odpowiedzi powołał się na rozmowę z wicedyrektorem ds. medycznych sosnowieckiego szpitala.
– Faktycznie od 1 kwietnia nie ma specjalistów medycyny ratunkowej, a to jest warunek graniczny funkcjonowania centrum urazowego. Rozporządzenie ministra zdrowia z 2010 r. o centrach urazowych jasno mówi, że w centrum urazowym musi funkcjonować zespół urazowy, podstawą którego jest lekarz specjalista medycyny ratunkowej, wymagana jest całodobowa obecność specjalisty medycyny ratunkowej – powiedział.
– Na dzisiaj po tej informacji wynika, że centrum urazowe nie spełnia wymogów rozporządzenia ministra zdrowia, w związku z czym nie będzie mogło rozliczać procedur ratunkowych – dodał.
Jak poinformował wiceminister, centrum urazowe funkcjonuje w Szpitalu św. Barbary od 2009 r., w ub. roku udzieliło pomocy 156 osobom.
– Co drugi dzień jest więc pacjent kwalifikujący się do leczenia w ramach centrum urazowego. W związku z tym brak specjalistów medycyny ratunkowej jest olbrzymim problemem dla centrum urazowego – mówił.
Według jego informacji, w połowie kwietnia w szpitalu ma zostać zatrudniony pierwszy specjalista medycyny ratunkowej, który w ciągu następnych 2-3 miesięcy ma zorganizować cały zespół na nowo; planowane jest zatrudnienie co najmniej 4 specjalistów medycyny ratunkowej. Tombarkiewicz wskazał, że w związku z tą sytuacją zamierza wystąpić do Narodowego Funduszu Zdrowia, żeby przeprowadził kontrolę w centrum urazowym.
Wiceminister zaznaczył jednocześnie, że działanie szpitalnego oddziału ratunkowego (SOR) w Sosnowcu nie jest zagrożone i jest tam pełna obsada lekarska.
Przypomniał też, że organem tworzącym dla sosnowieckiego szpitala jest samorząd woj. śląskiego, a ministerstwo nie może ingerować np. w kwestie restrukturyzacyjne.
Dyrekcja Szpitala św. Barbary nie odniosła się w czwartek do informacji przekazanych w Sejmie. Jak poinformował PAP rzecznik szpitala Mirosław Rusecki, oświadczenia w tej sprawie można się spodziewać w piątek.
To kolejny szpital w Zagłębiu, który ma problemy w związku z brakiem obsady lekarskiej. Niedawno w Szpitalu Specjalistycznym im. Sz. Starkiewicza – Zagłębiowskim Centrum Onkologii w Dąbrowie Górniczej z powodu braku lekarzy przez 1,5 miesiąca nie działał oddział internistyczny.
Źródło: portalsamorzadowy.pl
Fot. : pixabay.com