Co dalej z Polską?
Po zmianie władz centralnych w Polsce w 2015 roku ustrój polityczny państwa nabiera coraz bardziej cech państwa socjalnego, żeby nie nazwać czasem socjalistycznego-co by było nadużyciem. Niemniej w gospodarce dalej panuje kapitalizm kompradorski charakteryzujący się postkolonialnymi stosunkami gospodarczymi z tłem w postaci sieci agentów wpływu dawnych służb specjalnych. Obecna władza pragnie ten stan rzeczy zmienić, lecz sprawy zaszły za daleko i jej wysiłki skazane są na niepowodzenie. Formalny ustrój polityczny jaki rzekomo panuje w Polsce to republika demokratyczna państwa prawnego.
Natomiast faktyczny ustrój Polski to Związek Republik Kolesiów mający tylko powierzchowne cechy demokratycznej republiki.
A to że władza jest teraz inna nic nie zmieni, gdyż nastąpi tylko wymiana kolesiów. W rękach samorządów jest ogromny majątek, co powoduje, iż niektórzy rezygnują z bycia posłem, by złapać zyskowniejszą i spokojniejszą synekurę w samorządzie terytorialnym. Ludzie ci blokują informacje lub dezinformują społeczeństwo celem niedopuszczenia do ujawniania „poufnych” danych gospodarczych do których społeczeństwo ma prawo, gdyż dotyczą majątku społecznego.
Do tego sposobu działania dostosowały się sądy i prokuratura a także ministerstwa, nagminnie unikają kontroli społecznej nie przyznając organizacjom społecznym prawa strony w postępowaniach prokuratorskich i sądowych i to w sytuacji, gdy bronią one interesu społecznego i mając zapisany ten konkretny cel w swoim statucie. W tak zwanym polskim systemie „sprawiedliwości” panuje inny swoisty system nie zdefiniowany, ale ogólnie znany a mianowicie zbiór praktycznych zasad postępowań nacechowany na to, by nie zważając na dobro ogółu i dobro tzw. wymiaru sprawiedliwości jak najmniej się napracować i przy tym nie zaszkodzić innym kolegom nie przysparzając im kłopotów – działając zgodnie z zakorzenioną lojalnością korporacyjną i z pełną świadomością bezkarności z uwagi na posiadany immunitet.
Nakłada się na to duża ilością ustaw i innych przepisów prawnych często sprzecznych z sobą. Jest ona tak duża, że stosujący prawo (sędziowie, prokuratorzy, adwokaci itd.) wybierają w nich i stosują te które im odpowiadają ze względu na wyżej wspomniany cel. Kuriozalne jest to, że mimo, że na Konstytucji powinien opierać się cały system prawny w Polsce, to w sądach stosuje się przepisy prawne wydane przed uchwaleniem Konstytucji .
Politycy wyrażają się o Konstytucji w jak najgorszych słowach (a powinna być chroniona i tak przestrzegana jak w USA) i nic nie czynią aby wprowadzić poprawki do niej mimo tego, że niektóre artykuły tego wymagają i jest na to consensus.
Mamy zapisy konstytucyjne i inne ustawowe, które nie są realizowane – żyjemy w świecie fikcji.
Mamy zapis prawny o bezpłatnej edukacji a 60% studentów płaci za kształcenie.
Niedozwolone jest rozpowszechnianie pornografii, ale pisma pornograficzne leżą w każdym kiosku.
Nie można czerpać korzyści z nierządu, a Polska jedną z największych w Europie sieć domów publicznych.
Fikcyjne, czyli niemożliwe do wyegzekwowania regulacje, znaleźć można w prawie skarbowym i gospodarczym.
Do tego dochodzi bardzo zła sytuacja w zakresie rządzenia państwem, niezależnie jaka partia rządzi państwem to rządy nie rządzą tylko dryfują. Wynika to z prostego faktu, że Polską rządzi odziedziczony po PRL-u aparat urzędniczy. Większość polityków tego nie dostrzega, a ci którzy to widzą przymykają na to oczy, gdyż jest to dla nich wygodne a przecież im nie chodzi o dobro wspólne, tylko chodzi o ich osobiste dobro. Zmieniają się ministrowie, wojewodowie, marszałkowie województw, prezydenci i burmistrzowie miast ,wójtowie, a urzędnicy pozostają ci sami.
W związku z tym można łatwo dojść do wniosku w Polsce rządzą kolesie i urzędnicy średniego szczebla w ministerstwach a w samorządach średniego i najwyższego szczebla.
Tak postawiona teza może się wielu wydać nieprawdziwa i nierealna a jednak do tego dojdziemy jeśli się bardziej zastanowimy nad problemem a mianowicie i zobaczymy, że partia rządząca jak również partie opozycyjne z wyjątkiem Ruchu Kukiz’15 mają w swoich szeregach samych politykierów zajmujących się politykom od wielu lat, którzy poza polityką niczego innego się nie nauczyli w związku z tym na stanowiskach decyzyjnych podpisują bezrefleksyjnie dokumenty takie jakie podsunie mu urzędnik, często niezmieniony od czasów realnego socjalizmu.
Teraz w Polsce sytuacja jest bardzo niebezpieczna, gdyż obecnie rządząca partia nie odda władzy dobrowolnie a największe partie opozycyjne chce ją jak najszybciej odzyskać a mają wsparcie dużej części zmanipulowanego społeczeństwa i wiele możliwości oraz wsparcie obcych sił aby doprowadzić do rozruchów.
W obecnej sytuacji może wystąpić taka alternatywa jak – zmiana ustroju albo wojna domowa.
PiS pod presją rozruchów, a mając poparcie większości społeczeństwa może się zgodzić na wcześniejsze wybory i może podpisać porozumienie z partiami na zmianę Konstytucji, w tym na JOW-y ale z ordynacją preferujące duże partie taką np. jak w Francji.
Będzie to jednak reforma powierzchowna i nie gwarantująca , że większość posłów będzie uczciwych i na odpowiednim poziomie( a jeszcze gorsza byłaby sytuacja gdyby PO z Nowoczesną przejęły władzę). A nawet gdyby tak było, że większość posłów byłoby uczciwych i kompetentnych to lokalne koterie i urzędnicy i tak będą sabotować te ich działania które są dla nich niekorzystne.
Reforma ustroju musi być radykalna i kompleksowa, gdyż w przeciwnym razie, tak jak zgodnie twierdzą eksperci od organizacji i zarządzania – częściowe zmiany organizacyjne są skazane na niepowodzenie w wrogim środowisku, które powoli ale skutecznie nowe rozwiązania neutralizuje.
Radykalna reforma ustrojowa może się udać tylko wtedy, kiedy będzie wystarczająca liczba Polaków o postawie obywatelskiej i z odpowiednimi kwalifikacjami aby zastąpić cały zdemoralizowany aparat władzy. Ruch obywatelski czyli organizacje pozarządowe oraz Ruch Kukiz ’15 powinny nasilić działania na zmianę postaw Polaków z postaw oportunistycznych i konformistycznych na postawy służące ochronie dobra wspólnego.
I tak jak powiedział Papież Franciszek o reformie kościoła katolickiego, że pierwszorzędną rzeczą jest zmiana postaw katolików a reforma strukturalna kościoła katolickiego jest rzeczą wtórną tak analogicznie jest z reformą strukturalną państwa polskiego i systemu w którym funkcjonuje tzn. zmiana postaw Polaków jest rzeczą najważniejszą.
Włodzimierz Wieczorek
Autor jest od lat aktywnym społecznikiem i byłym politykiem szczebla wojewódzkiego i krajowego (z wykształcenia ekonomista-menadżer)