Gospodarka panie, gospodarka…
Dokładny cytat z Billa Clintona brzmi: „Liczy się gospodarka, głupcze” (It’s the economy, stupid) i dzięki temu hasłu wygrał on w 1992 roku kampanię prezydencką, a później odniósł wiele sukcesów. Radni zebrani na dzisiejszej Komisji Gospodarki Komunalnej i Komunikacji zdawali się podzielać ten pogląd i wykazywali dużą chęć działania. Zwłaszcza radny Jan Bosak (PO) w kwestii czipowania psów oraz radni: Paweł Wojtusiak (Niezależni) i Tomasz Mędrzak (PiS) w sprawie kładki nad dwupasmówką na Środuli. Faktycznie na Środuli dochodzi do kuriozalnej sytuacji. Oto mieszkańcy tej dzielnicy, którzy mają w prostej linii ok 300 metrów do Górki Środulskiej, używają samochodu, by tam się dostać, ponieważ kładka dla trochę mniej sprawnych osób, to prawdziwe wyzwanie. W grę wchodzi albo jej modernizacja w taki sposób (np. łagodny podjazd), by wszyscy mogli z niej korzystać, albo zastapienie przejściem dla pieszych z sygnalizacją świetlną. O przejściu podziemnym chyba bał się ktokolwiek wspomnieć, bo w Sosnowcu źle się one kojarzą. Widać było, że wspomnieni dwaj radni tematu nie odpuszczą i mieszkańcy tej dzielnicy raczej mogą być spokojni o rozwiązanie problemu. Podkreslić jeszcze trzeba sprawne prowadzenie obrad przez przewodniczącą Ewę Szotę (PO), która nie dopuszczała do zbytniego gadulstwa i pilnowała merytorycznej dyskusji.