Historia i tożsamość Zagłębia – Zagłębie Dąbrowskie w hołdzie tragicznie zmarłym zwycięzcom zawodów „Challenge”
W roku 2012 minęła 80-ta rocznica wygrania międzynarodowych zawodów lotniczych „Challenge” przez por. Franciszka Żwirkę i inż. Stanisława Wigurę, a także rocznica ich tragicznej śmierci pod Cerlickiem Górnym. Niniejszy artykuł ma za zadanie zobrazować w jak sposób upamiętniano zmarłych pilotów w latach 30-tych XX w., na terenie Zagłębia Dąbrowskiego, na podstawie artykułów opublikowanych wówczas w najpoczytniejszym i najlepiej poinformowanym, lokalnym dzienniku „Expres Zagłębia”.
Challenge Internationale Des Avions De Tourisme – to pełna nazwa międzynarodowych zawodów samolotów turystycznych. Pierwsze zawody zostały zorganizowane w 1928 r. przez francuski aeroklub. W następnym roku zawodom patronował Międzynarodowy Związek Aeronautyczny. Wówczas w imprezie wzięło udział 55 zawodników. Trzydziestu jeden po wykonaniu lotu okrężnego o długości 6 tys. km. dotarło do mety. Zawody wygrał Fritz Morzik. Polska po raz pierwszy, wzięła w nich udział w 1930 r. W roku 1932 w imprezie „Challenge” zorganizowanej tym razem przez Niemcy wygrała polska załoga w składzie: por. Franciszek Żwirko i inż. Stanisław Wigura na samolocie R.W.D. – 6.
Franciszek Żwirko urodził się w 1895 r. w Święcianach. W 1915 r. zgłosił się do wojska. Tam został wysłany do szkoły oficerskiej w Irkucku, którą ukończył w przyspieszonym trybie, a następnie został przydzielony do 27. Pułku Strzelców Syberyjskich w Omsku, w stopniu chorążego rezerwy. Po wyruszeniu na front w 1916 r. został przydzielony do 36. Orłowskiego Pułku Piechoty. Za zasługi w walce F. Żwirko otrzymał Krzyż św. Anny IV klasy. Rok później został przeniesiony do 674. Pułku Piechoty. Następnie wstąpił do korpusu gen. Józefa Dowbora – Muśnickiego. Później w armii gen. Antona Iwanowicza Denikina, po ukończeniu specjalnej szkoły dla obserwatorów latał właśnie jako obserwator. W końcu rozpoczął służbę w tworzącym się, polskim lotnictwie. „Mała Encyklopedia Lotnicza” wydana w 1938 r. podaje rok 1919 jako początek kariery F. Żwirki w Wojsku Polskim. Niewielka biografia F. Żwirki i S. Wigury wydana pod koniec lat 80-tych XX w. przesuwa ten moment na początek lat 20-tych XX w.
W roku 1923 F. Żwirko ukończył szkołę pilotów w Bydgoszczy, a następnie (w 1924 r.) szkołę wyższą w Grudziądzu. Trzy lata później odbył samotny lot dookoła Polski na samolocie Bréguet. Przez pewien czas pełnił funkcję oficera łącznikowego przy Aeroklubie Akademickim. Kolejnym etapem jego kariery było objęcie stanowiska komendanta Przysposobienia Wojskowego Lotniczego w Łodzi i „kierownika wyszkolenia w pilotażu w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie”. W 1929 r. udało mu się wykonać wraz z S. Wigurą lot dookoła starego kontynentu, na samolocie R.W.D. – 2. Następnie ustanowił rekord wysokości dla samolotów turystycznych.
W 1932 r., na samolocie R.W.D. – 6 wraz ze wspomnianym S. Wigurą wygrał międzynarodowe, zawody lotnicze „Challenge”. W tym samym roku zginął w katastrofie lotniczej pod Cerlickiem Górnym. Śmierć poniósł również w tym wypadku S. Wigura. F. Żwirko za swoje zasługi został odznaczony orderami: Odrodzenia Polski V kl. oraz złotym i srebrnym Krzyżem Zasługi. Pośmiertnie nadano mu także stopień kapitana.
Stanisław Wigura urodził się w 1901 r. (inne źródła podają rok 1903) w Warszawie. W roku 1920 walczył w szeregach 8. Pułku Artylerii Polowej. Dziewięć lat później ukończył Politechnikę Warszawską z tytułem inżyniera. W tym samym roku zdobył dyplom pilota sportowego w Aeroklubie Akademickim. Był współkonstruktorem samolotów serii R.W.D. Nazwa samolotów pochodziła od pierwszych liter nazwisk ich twórców: Stanisława Rogalskiego, Stanisława Wigury i Jerzego Drzewieckiego. Wraz z F. Żwirką wygrywał lotnicze zawody krajowe, a w 1930 i 1932 r. wziął udział (ze wspomnianym F. Żwirką) w zawodach lotniczych „Challenge”. S. Wigura został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Krzyżem Zasługi.
29 sierpnia 1932 r. dziennik „Expres Zagłębia” na pierwszej stronie umieścił nieduży artykuł pt. „Por. Żwirko zwycięzcą międzynarodowego rajdu lotniczego dookoła Europy”. Pojawiła się w nim syntetyczna relacja z zawodów. Co ciekawe w tekście nie pojawiła się osoba S. Wigury.
Dwa dni później, również na pierwszej stronie, opublikowano tekst pt. „Entuzjastyczne przyjęcie por. Żwirki w Warszawie”. Tu pojawiła się wzmianka o S. Wigurze jednakże był on w artykule postacią drugoplanową. Najważniejszy był por. Żwirko. Widać to w tekstach poświęconych jemu i go towarzyszowi. To właśnie F. Żwirkę kreowano na nowego, polskiego bohatera. On był wojskowym. Wigura zaś cywilnym konstruktorem. W tym samym roku opublikowano, w przytaczanym dzienniku artykuł, w którym opisano w formie anegdoty, spotkanie pomiędzy polskimi zwycięzcami „Challengu” a wybitnym śpiewakiem z Sosnowca – Janem Kiepurą. Tekst nosił tytuł: „Żwirko i Kiepura”. Według jego autora piloci nie skorzystali z zaproszenia śpiewaka, uznając, iż to on powinien się do nich pofatygować a nie na odwrót.
12 września, na pierwszej stronie „Expresu Zagłębia” pojawił się duży artykuł donoszący o śmierci F. Żwirki i S. Wigury w katastrofie lotniczej pod Cerlickiem Górnym. Tekst opatrzony zdjęciem porucznika nosił tytuł: „Tragiczna śmierć porucznika Żwirki”. W podtytule czytamy: „W drodze do Pragi Czeskiej dzielny lotnik i inż. Wigura zginęli śmiercią lotników”. Autor artykułu relacjonował: „Samolot runął do lasku i uderzywszy o drzewo rozbił się kompletnie. Lotnicy wyrzuceni z samolotu spadając na drzewo ponieśli śmierć na miejscu. U porucznika Żwirki stwierdzono złamanie lewej nogi i lewej ręki oraz ciężkie obrażenia na całym ciele. Zwłoki inżyniera Wigury są zupełnie zmasakrowane. Części mózgu i ciała zostały rozrzucone. Trupy lotników leżą w oddaleniu 15 metrów od siebie, a o jakieś 100 metrów od szczątków aparatu. Prawe skrzydło znalezione w odległości 300 metrów, lewe zaś o 200 metrów od motoru. Według naocznych świadków uszkodzony samolot spadł z wysokości około 100 metrów, chcąc prawdopodobnie lądować, został jednak przez wir powietrzny strącony”.
Następnego dnia, również na pierwszej stronie dziennika, ukazały się tym razem dwa artykuły poświęcone zmarłym pilotom. Pierwszy nosił tytuł: „Ostatnia droga ś. p. por. Żwirki i inż. Wigury”. Drugi zaś był poświęcony formie upamiętnienia zwycięzców „Challengu” w Zagłębiu Dąbrowskim. Dotyczył on działań w tej materii miast: Sosnowca i Dąbrowy Górniczej. Należy zaznaczyć, iż koordynowaniem uroczystości żałobnych w Zagłębiu zajmowały się komitety miejskie Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej (L.O.P.P.). W drugim z wymienionych miast, miała zostać odsłonięta tablica z nazwą placu im. por. Żwirki. Modrzejowskie Zakłady Górniczo – Hutnicze wyasygnowały zaś pieniądze na zabezpieczenie rodzin zmarłych pilotów.
W kolejnym numerze gazety, w tej samej formie, pojawiły się dwa teksty, poświęcone m.in. uroczystościom żałobnym. W tekście dotyczącym Zagłębia znalazła się relacja opisująca złożenie wieńców na trumnach por. F. Żwirki i inż. S. Wigury na stacji kolejowej w Ząbkowicach przez reprezentantów zagłębiowskich instytucji, organizacji oraz urzędników państwowych. Podczas tego wydarzenia chóry związku pracowników przemysłowych i handlowych w Sosnowcu oraz maszynistów kolejowych pod batutą W. Powiadowskiego wykonały utwór „W mogile ciemnej śpij na wieki”. Trumny pilotów w tym czasie umieszczone były w pociągu zmierzającym do Warszawy, gdzie miał odbyć się ich pogrzeb.
Dzień później informowano o przygotowaniach do pogrzebu. W tym samym wydaniu dziennika znalazł się artykuł „Zagłębie składa hołd bohaterskim lotnikom”. Mowa w nim była o wydarzeniach mających wówczas miejsce w Dąbrowie Górniczej, Będzinie oraz Sosnowcu. W Dąbrowie, oficjalnie, jednemu z placów, nadano patrona w osobie por. F. Żwirki. Wydarzenie to (którego początek stanowiło nabożeństwo w kościele parafialnym) miało wysoką rangę. Uczestniczył w nim szereg lokalnych urzędników. Uroczystość odsłonięcie tablicy z nazwą placu poprzedziły przemówienia prezydenta miasta – Zbigniewa Madeyskiego oraz prezesa miejscowego koła L.O.P.P. – inż. Paszkowskiego, a także występ chóru męskiego seminarium nauczycielskiego. Odsłonięcia tablicy dokonał prezes rady miejskiej Adam Piwowar.
W Będzinie i Sosnowcu, w kościołach parafialnych oraz synagogach miały zostać odprawione 15 września nabożeństwa żałobne za dusze pilotów. W Sosnowcu odprawił je ks. kanonik Raczyński. Wygłoszenie kazania zostało powierzone ks. Brodzińskiemu. W mszy wziął udział chór maszynistów kolejowych. Jeden z utworów wykonał Paweł Kucharski. Profesor Mazurkiewicz na skrzypcach zagrał dwa utwory o charakterze religijnym. W mszy wzięli udział urzędnicy, przedstawiciele wojska oraz różnorakich organizacji, a także placówki szkolne jak również mieszkańcy.
16 września, w dzienniku pojawiła się relacja z pogrzebu por. F. Żwirki i inż. S. Wigury w Warszawie, a także relacja z uroczystości w Zagłębiu. Oprócz opisów mszy żałobnych w Sosnowcu i Będzinie, zamieszczono korespondencję z Grodźca (ówczesnej gminy jednowioskowej; obecnie dzielnicy Będzina) oraz Zawiercia. W Grodźcu, w kościele pod wezwaniem św. Katarzyny odprawiono podobnie jak w innych świątyniach nabożeństwo żałobne. W Zawierciu, „na środku kościoła ustawiona była na katafalku czarna trumna, ozdobiona emblematami wojskowymi udekorowana zielenią i kwiatami”. Uroczystości towarzyszył chór „Lira”. Na Piaskach (w obecnej dzielnicy Czeladzi) nabożeństwo żałobne zaplanowano na dzień 17 września. W tym samym wydaniu dziennika opublikowano wiersz Mieczysława Grzegorskiego z Sosnowca pt. „Nad mogiłą… Bohaterowi lotu nad Europą ś. p. por. Franciszkowi Żwirce poświęcam”.
19 września w „Expresie Zagłębia” ukazało się podziękowanie rodzin pilotów za otrzymane wyrazy współczucia i okazaną pomoc.
Dwa dni później poinformowano o odbyciu się zebrania sosnowieckiego koła L.O.P.P. w sprawie upamiętnienia tragicznie zmarłych por. F. Żwirki i inż. S. Wigury. Na spotkaniu postanowiono ufundować stypendium dla wyróżniającego się pod względem osiągnieć studenta Politechniki Warszawskiej wydziału mechanicznego sekcji lotniczej. Pierwszeństwo co ciekawe zastrzeżono dla studenta pochodzącego z Zagłębia Dąbrowskiego. Postanowiono także aby starać się o nadanie jednej z ulic patronatu F. Żwirki a drugiej S. Wigury. Zgodzono się również co do tego, iż należy zbierać fundusze na kolejną edycję „Challengu”, która tym razem miała odbyć się w Polsce.
Kilka dni później pojawiła się odezwa, pt. „Żwirko i Wigura. Apel do społeczeństwa Zagłębia”. Sugerowano tam, że jedną z najlepszych form uczczenia zmarłych pilotów jest zapisanie się do L.O.P.P. i uiszczanie niewielkich składek, mających wspomóc polskie lotnictwo.
W tym samym roku na posiedzeniu rady komisarycznej miasta Będzina uchwalono zmianę nazwy ul. Ksawerowskiej na ul. F. Żwirki i S. Wigury. Ulica z tymi patronami istnieje tam do dzisiaj.
Niecałe trzy tygodnie później, w Sosnowcu, pierwszy klub młodzieży im. marszałka Józefa Piłsudskiego zorganizował akademię żałobną ku czci pilotów. Uroczystość odbyła się „pod protektoratem” związku legionistów i rady B.B.W.R. Wzięli w niej udział: orkiestra pod kierownictwem Laprusa, kilkunastu solistów, a także Marian Kantor – Mirski.
W roku 1933 związek podoficerów rezerwy w Będzinie ufundował tablicę pamiątkową poświęconą zmarłym tragicznie pilotom. Została umieszczona ona w centrum miasta, na gmachu dworca kolejowego. Jej odsłonięcie miało uroczysty charakter. Po nabożeństwie w kościele pod wezwaniem św. Trójcy, odsłonięcia tablicy dokonał ówczesny wicestarosta Antoni Izydorczyk. Znajduje się na niej następujący napis: „BOHATERSKIM ZWYCIĘZCOM PRZESTWORZY Ś. P. POR. ŻWIRCE I INŻ. WIGURZE W PIERWSZĄ ROCZNICĘ TRAGICZNEJ ŚMIERCI. ZWIĄZEK PODOFICERÓW REZERWY W BĘDZINIE. 11-IX-1933 R.”. Na tablicy widnieje również nazwisko jej wykonawcy oraz numer telefonu. W latach 30-tych XX w. wykonano jej zdjęcie, które obecnie znajduje się w zbiorach Narodowego Archiwum Cyfrowego. Co ciekawe po wybuchu drugiej wojny światowej tablica została zdjęta i ukryta przez nieznaną osobę bądź osoby. Po zakończeniu wojny trafiła do Muzeum Zagłębia w Będzinie. W roku 2012 wróciła na swoje pierwotne miejsce.
W Sosnowcu w latach 30-tych odsłonięto pamiątkowy głaz, który przetrwał do naszych czasów. Podczas uroczystości nad miasto nadleciała awionetka z katowickiego aeroklubu, z której został zrzucony wieniec, który spadł w pobliżu wspomnianego głazu. W Dąbrowie Górniczej, tamtejsze koło L.O.P.P. zorganizowało uroczystości upamiętniające rocznicę śmierci F. Żwirki i S. Wigury. W latach 30-tych XX w., na wzgórzu Parcina w obecnej dzielnicy Będzina – Grodźcu rozpoczęła swoją działalność w Zagłębiu Dąbrowskim szkoła szybowcowa której patronami zostali F. Żwirko i S. Wigura.
Zdjęcie tytułowe przedstawia bohaterów artykułu: Żwirkę i Wigurę (Źródło: Piętnastolecie LOPP (1923 – 1938), Warszawa 1938)
Tekst i fotografie
Dariusz Majchrzak
Bibliografia (wybór):
- Abżołtowski S., Sztybel T., Mała encyklopedia lotnicza. Ilustrowany słownik lotniczy, Warszawa 1938
- Będzin 1358-2008, T. 3: Od rozbiorów do współczesności, praca pod red. A. Glimos –Nadgórskiej, Będzin 2008
- Czerwiński Z., Franciszek Żwirko (1895-1932), Stanisław Wigura (1903-1932), Warszawa 1989
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 237
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 239
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 241
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 251
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 252
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 253
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 254
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 255
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 255
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 258
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 260
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 264
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 275
- „Expres Zagłębia”, 1932, nr 292
- „Expres Zagłębia”, 1933, nr 246
- „Expres Zagłębia”, 1933, nr 251
- Majchrzak D., Miejsca Pamięci w Będzinie, Będzin 2010
- Piętnastolecie LOPP (1923 – 1938), Warszawa 1938