O finansach Sosnowca na poważnie. Będzie debata!
Ostatnie miesiące w naszym mieście przyniosły wiele sygnałów na temat planowanych inwestycji, jakie mają być realizowane w najbliższych latach. Część inwestycji jest wynikiem prac rozpoczętych jeszcze w zeszłej kadencji samorządu (inwestycje realizowane w ramach dofinansowań z UE tzw. ZIT-y – Zintegrowane Inwestycje Terytorialne RPO WSL), część inwestycji to już wynik planów rozwoju naszego miasta, jakie ma obecna ekipa rządząca (m.in. Zagłębiowski Park Sportowy).
Na wstępie zaznaczam, iż nie przekreślam na tym etapie żadnej z inwestycji. Co do jednego wszyscy pozostaną zapewne zgodni. Sosnowiec, podobnie jak inne miasta wymaga ogromnych nakładów finansowych w wielu obszarach. Inwestycji jednak nie da się przeprowadzić w oderwaniu od możliwości budżetu miasta oraz bez zaciągnięcia zobowiązań finansowych (kredyty, obligacje itp.), które spłacane będą przez mieszkańców Sosnowca jeszcze przez dziesiątki lat po zrealizowaniu tychże zadań.
Wydawałoby się również, iż nie da się tych inwestycji przeprowadzić bez szerokiej dyskusji oraz konsultacji – w tym z radnymi. Jednak jak pokazała ostatnia sesja RM to, co jednym wydaje się logiczne, dla innych jest zbędne … I tak w Sosnowcu doczekaliśmy się miesięcznych konsultacji dotyczących powstania Zagłębiowskiego Parku Sportowego (ZPS), choć na temat finansowania tej inwestycji do dziś władze miasta nie są w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi. Brak też jakichkolwiek materiałów czy planów, które pozwoliłyby się na ten temat jednoznacznie wypowiedzieć. Zapewne dyskusja o finansowaniu ZPS jeszcze przed nami. Na dziś wiadomo, że ten koszt to około 150 mln, plus odsetki około 70-100 mln. Równolegle do konsultacji nad ZPS prezydent w sposób skandaliczny (dostarczenie materiałów dwa dni przed sesją, brak jakichkolwiek podpisów pod dostarczanymi materiałami, działanie pod presją czasu itd.) przepchnął decyzję o otwarciu linii kredytowej dla Sosnowca w EBI. Linii kredytowej, która w swoim założeniu zła nie jest, jednak diabeł tkwi w szczegółach. Od połowy ubiegłego roku władze miasta planowały kredyt w EBI, więc czas na przedstawienie szczegółów był na pewno dłuższy niż dwa dni przed sesją.
Jednak w artykule nie zamierzam się wyzłośliwiać i opisywać skandalicznych zachowań sosnowieckiej władzy, bo znacznie ważniejsze są same inwestycje, jak również ich finansowanie. Poniżej przedstawiam krótkie informacje (częściowo oficjalne, częściowo wynikające z informacji medialnych) na temat inwestycji i ich finansowania oraz obecnego zadłużenia Sosnowca.
Zadłużenie Sosnowca w 2016 roku:
Niespełna 163 mln + zobowiązania wynikające z kredytu EBI w 2016 roku 41 mln, w 2017 91 500, w 2018 roku 120 mln (spłata przez 20 lat od 2020 roku). Dodatkowym zobowiązaniem miasta jest spłata inwestycji w Spółce Szpital Miejski na kwotę około 45 mln (spłata przez 10 lat od 2016 roku)
Łącznie dług po spłatach pierwszych zobowiązań w 2018 roku będzie oscylował w okolicy 208 mln zł + zobowiązania względem Szpitala na poziomie 39 mln. Rok 2018 będzie również rokiem, w którym należy podjąć decyzję o finansowaniu ZPS zależnie od wybranej opcji liczyć się trzeba z około dwudziestoletnią spłatą tej wartej około 150 mln inwestycji (możliwe formy to obligacje, umowy ze spółką, która jako celowa park wybuduje lub kredyt – raczej bez szans na dofinansowanie). Dodatkowo dochodzą koszty utrzymania powstałych obiektów około 7-8 mln rocznie minimum.
Reasumując, zobowiązania miasta pod ww. wariantami w 2018 roku mogą wynieść około 400 mln i w zależności od wybranego modelu mniejsza lub większa część tegoż zadłużenia bezpośrednio wpłynie na wskaźniki finansowe miasta.
Należy jednak pamiętać, że taki dług niezależnie od formuły będzie trzeba obsłużyć w kolejnych latach, co w praktyce zniweluje zdolności inwestycyjne miasta po 2020 roku do minimum. Niewiadomym pozostaje kwestia stóp procentowych, zwrotów kwot w ramach ZIT, innych potencjalnych inwestycji tj. ich finalnych kosztów nawet przy dofinansowaniu wymagany będzie wkład własny (łącznik przy S1, droga DK 94 itd.), jak również decyzje odnośnie finansów samorządów będące w rękach rządu RP (m.in. kwota wolna od podatku, co przełoży się na niższe wpływy do budżetu miasta).
Powyższe informacje spłyciłem do niezbędnego minimum. Po pierwsze dlatego, że nie da się w sposób prosty przekazać wszystkich informacji w jednym artykule, po drugie dlatego, że brak danych z UM, po trzecie dlatego, że prezydent miasta podczas ostatniej Rady Dzielnicy Południe „poprosił” mnie i jednego z mieszkańców o zorganizowanie debaty na ten temat, co zamierzam uczynić.
Nie przekreślając żadnej inwestycji czy planów, bo w ogólnych założeniach są one słuszne, możemy jedynie spierać się, co do ważności inwestycji np. czy droga x jest ważniejsza od stadionu lub żłobka. Ważniejszym wydaje się uzyskanie dziś odpowiedzi na temat możliwości realizacji planów oraz konkretów dotyczących finansów i przyszłości Sosnowca.
Zatem już dziś zapraszam na debatę z prezydentem, którą zamierzamy zrealizować w czerwcu br. O szczegółach poinformujemy, jak tylko ustalimy szczegóły z UM.
Tomasz Niedziela
PS
Jestem przekonany, że temat zostanie potraktowany poważniej niż kredyt z EBI i dyskusja nad nim.