Obchody 153. Rocznicy Powstania Styczniowego. Prezydent Arkadiusz Chęciński znowu w roli głównej
Dzisiejsze uroczystości 153. Rocznicy Wybuchu Powstania Styczniowego rozpoczęły się o godzinie 10 mszą św. w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła. Następnie uczestnicy przeszli pod tablicę upamiętniającą zryw powstańczy w centrum Maczek. Na uroczystościach obecni byli m.in. posłanka Ewa Malik (PiS), senator Michał Potoczny (PiS) prezydent miasta Arkadiusz Chęciński, przewodniczący Rady Miejskiej Wilhelm Zych, nieliczni radni, przedstawiciele licznych stowarzyszeń, młodzież oraz mieszkańcy. Ze znanych osób widzieliśmy również profesora Andrzeja Króla i Jarosława Piętę.
Okolicznościowe przemówienia wygłosili: posłanka Ewa Malik, prezydent Arkadiusz Chęciński i Andrzej Król i wszystko byłoby w porządku, gdyby znowu nie dala znać o sobie niepohamowana chęć zaistnienia pierwszego celebryty w mieście prezydenta Arkadiusza Chęcińskiego, który podczas swojego przemówienia powiedział m.in. „Można tego nawet siedmioletniego Kamila skrytykować, bo są tacy, którzy go skrytykowali, że działa w jakiś dziwny i wymyślony przez kogoś sposób”, odnosząc się tym samym do artykułu Karola Winiarskiego (tutaj) pt. „Ciemny lud to kupi”.
Tymczasem radny Karol Winiarski pisząc:
„Podczas ostatniej sesji Prezydent uhonorował pamiątkowym dyplomem siedmioletniego Kamila, który, zgodnie z tym co oświadczył jego ojciec, pragnąc w przyszłości zostać prezesem PKP wysłał list do ministra w tej sprawie. Szkoda, że nikt Kamilowi nie wytłumaczył braku większego związku między posiadanym wykształceniem, a zajmowanym stanowiskiem w spółkach skarbu państwa. Powinien raczej bacznie obserwować scenę polityczną i po osiągnięciu wieku dorosłego zaangażować się w działalność dominującej partii politycznej, a przynajmniej nawiązać dobre relacje towarzyskie z jej czołowymi działaczami”
i dalej
„Bardziej jednak niepokoi, że któremuś z młodych sosnowiczan wpadnie do głowy pomysł zostania w przyszłości dowódcą stacji kosmicznej i wyśle w tej sprawie list np. do Prezesa Rady Ministrów. Mamy jak w banku, że następnego dnia nasz nieoceniony Arkadiusz Chęciński wystąpi z pomysłem budowy kosmodromu w Sosnowcu. A przynajmniej Centrum Kontroli Lotów. „Sosnowiec, mamy problem” – jak pięknie by to zabrzmiało w ustach Toma Hanksa.”
– skrytykował nie chłopca, ale dorosłych i wykorzystywanie przez nich dzieci do celów propagandowych, bo kto jak kto, ale Karol Winiarski jako wieloletni pedagog dobrze wie jakie pojęcie o procesie decyzyjnym i inwestycyjnym może mieć siedmioletnie dziecko i nie można jego (Karola Winiarskiego) przytoczonych słów odczytywać inaczej, jak tak właśnie. Cóż, widocznie niektórzy mają kłopot z właściwym interpretowaniem nieco bardziej subtelnych tekstów. Dlatego pewnie znów za jakiś czas będziemy świadkami kolejnej masówki rodem z PRL i zwożenia autobusami mieszkańców chcących koniecznie dać zdecydowany odpór wyimaginowanym wrogom miasta i pokazać uwielbienie władzy.
Dalsza część obchodów miała miejsce już w centrum Sosnowca, przy Dworcu Głównym, gdzie znajduje się tablica poświęcona powstańcom styczniowym. Tutaj Arkadiusza Chęcińskiego już nie było i rolę gospodarza uroczystości przejął przewodniczący Rady Miejskiej Wilhelm Zych, któremu towarzyszył pełnomocnik prezydenta, Naczelnik wydziału Oświaty Zbigniew Byszewski. Podobnie jak w Maczkach na początku odśpiewano hymn państwowy, a następnie złożono pod tablicą wiązanki kwiatów.