Piłkarskie Zagłębie potrzebuje na przyszły sezon minimum 5,5 mln, ale są i inne kłopoty
Na dzisiejszej Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji dowiedzieliśmy się, że minimalny budżet klubu Zagłębia Sosnowiec na przyszły sezon to 5,5 mln zł. Zaproszony na obrady prezes klubu Marcin Jaroszewski poinformował również, że liczy jeszcze w tym roku na dodatkowe 600 tys. z których miałyby być wypłacone m.in. premie za awans. Faktem jest, że kilka miesięcy temu część radnych deklarowało taka wolę wsparcia w przypadku awansu.
W tym roku klub może mieć jeszcze inny kłopot. Spodziewane jest rozstrzygnięcie w drugiej instancji sprawy sądowej z ZUS sprzed lat, a dotyczącej należności z tytułu tzw. umów wizerunkowych. Nie można mieć złudzeń – podobnie jak w pierwszej instancji – klub proces przegra, ponieważ istnieje już orzeczenie NSA w identycznej sprawie. Należności, które przyjdzie klubowi zapłacić z tego tytułu, prezes Marcin Jaroszewski ocenił na ok.3,2 mln zł. wraz z odsetkami.
Natomiast wysokość wpływów ze źródeł zewnętrznych klub ocenia na kwotę ok.1,5 mln. Tak więc, aby zabezpieczyć środki na cały przyszły sezon uwzględniając roszczenie ZUS, miasto musiałoby dokapitalizować klub kwotą 7,2 mln (z uwzględnieniem wpływów zewnętrznych klubu) – nie licząc wspomnianych 600 tys. Jakąś szansą na zmniejszenie tej kwoty byłoby rozłożenie przyszłych należności wobec ZUS na raty, ale to zależy od dobrej woli tej instytucji.
Radnych próbował pocieszać prezydent Arkadiusz Chęciński, mówiąc, że są również inne kluby w podobnej sytuacji (sprawy z ZUS – przyp. red.) i być może znajdą się jakieś rozwiązania systemowe w skali kraju, ale naszym zdaniem średnie to pocieszenie, z czego prezydent również zdawał sobie sprawę.