Porażka w doliczonym czasie gry
Zagłębie Sosnowiec pokazało, że w niczym nie ustępuje czołowemu zespołowi Ekstraklasy. Niestety, to goście po pierwszej połowie ćwierćfinałowej rywalizacji są górą. Pomogło im w tym trochę szczęścia, wyrachowania i parady bramkarza Krzysztofa Pilarza.
Trzecia drużyna Ekstraklasy objęła prowadzenie w 22. minucie, gdy po dośrodkowaniu Mateusza Cetnarskiego z rzutu rożnego piłkę głową do bramki skierował Miroslav Čovilo. Sosnowiczanie wyrównali tuż przed przerwą, gdy z dystansu przymierzył Dawid Ryndak. Golkiper „Pasów” odbił piłkę przed siebie, a futbolówkę do siatki z bliska skierował Michał Fidziukiewicz.
Po przerwie mecz nabrał jeszcze większych rumieńców. Akcje przenosiły się szybko z jednej połowy na drugą. Raz jeden, raz drugi zespół miał okazje do zdobycia bramki. Swoje robili bramkarze. Wojciech Fabisiak dwukrotnie świetnie interweniował po strzałach Mateusza Wdowiaka i Denissa Rakelsa, a obrońcy nie pozwalali na skuteczną dobitkę. Z kolei po drugiej stronie boiska umiejętnościami popisywał się Krzysztof Pilarz, który zatrzymał groźne strzały Dawida Ryndaka, Martina Pribuli i Michała Fidziukiewicza.
Gdy już wydawało się, że mecz zakończy się sprawiedliwym remisem, w pierwszej z trzech doliczonych minut z prawej strony boiska dośrodkował Mateusz Wdowiak, a zwycięstwo dał „Pasom” Deniss Rakels, który strzelił głową pod poprzeczkę.
– Zagłębie podniosło nam poprzeczkę bardzo wysoko i musieliśmy to zwycięstwo wydrapać z gardła – ocenił mecz szkoleniowiec Cracovii Jacek Zieliński.
– To jeszcze nie koniec. Na pewno czeka nas trudne zadanie w meczu rewanżowym, ale w piłce nożnej wszystko jest możliwe. Cracovia pokazała nam w pierwszej połowie kawał futbolu. Wtedy nie byliśmy sobą, ale w drugiej połowie brakło nam trochę szczęścia, bo tworzyliśmy sobie sytuacje, ale nic nie wpadło – skomentował Artur Derbin
Zagłębie Sosnowiec – Cracovia 1:2 (1:1)
0:1 Miroslav Čovilo 22,
1:1 Michał Fidziukiewicz 43′
1:2 Deniss Rakels 90+1′
Zagłębie: 12. Wojciech Fabisiak – 7. Marcin Sierczyński, 4. Łukasz Sołowiej (79, 30. Konrad Budek), 10. Krzysztof Markowski, 22. Žarko Udovičić – 16. Dawid Ryndak, 29. Łukasz Matusiak, 17. Sebastian Dudek, 9. Michał Fidziukiewicz, 19. Martin Pribula – 18. Jakub Arak.
Cracovia: 80. Krzysztof Pilarz – 26. Deleu, 21. Hubert Wołąkiewicz, 24. Piotr Polczak (64, 14. Damian Dąbrowski), 25. Bartosz Rymaniak – 22. Jakub Wójcicki (36, 96. Mateusz Wdowiak), 27. Marcin Budziński, 5. Miroslav Čovilo, 10. Mateusz Cetnarski (83, 23. Łukasz Zejdler), 92. Deniss Rakels – 62. Erik Jendrišek.
żółte kartki: Sołowiej – Deleu, Rymaniak, Dąbrowski.
sędziował: Marcin Borski (Warszawa).