Sosnowieccy lekarze przed Sądem Lekarskim
Wczoraj przed Sądem Lekarskim w Łodzi odbyła się rozprawa w sprawie lekarzy z Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego Sp. z o. o. w Sosnowcu w której obwinionymi są: obecny ordynator oddziału, były ordynator i jeden z lekarzy, a dotyczy ona śmieci dziecka Państwa Eweliny i Michała Bednarskich.
Zarzuty przedstawione lekarzom dotyczą nieprawidłowej oceny sytuacji, braku staranności, wykonanie zabiegu cesarskiego ciecia pomimo braku wskazań, nieodpowiedniego nadzoru i postępowania z pacjentką, narażenie na powikłania i innych. W tym miejscu oszczędzimy czytelnikom dalszych szczegółów medycznych zawartych w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów.
Rodzice natomiast obwiniają lekarzy nie tylko o nieumyślne doprowadzenie do śmierci ich synka Mateusza w listopadzie 2012 roku oraz zaniedbań okołoporodowych, w wyniku których ucierpiała także Pani Ewelina. (historię dramatu można prześledzić m.in. tutaj i tutaj), ale również o fałszowanie dokumentacji medycznej. Proces dochodzenia do sprawiedliwości określają, jako drogę przez upokorzenia i mękę, ale są zdeterminowani i jak mówią „będą walczyć do końca”.
Udało się im doprowadzić do rozprawy przed Sądem Lekarskim, natomiast prokuratura prowadzi śledztwo od ponad dwóch lat. Bednarscy składali skargi na przewlekłość postępowania, ale na razie bez rezultatu. Nie przychylono się też do wniosku o przekazanie sprawy do innej prokuratury. Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska stwierdziła naruszenie prawa Pacjentki – Eweliny Bednarskiej w części dotyczącej prawa do informacji oraz do dokumentacji medycznej.
Również Uchwała Rady Miejskiej z dn. 26 września 2013 roku stwierdza, że skarga Państwa Eweliny Bednarskiej i Michała Bednarskiego na dyrektora Szpitala Miejskiego w Sosnowcu jest zasadna co do „zarzutu wydawania kart informacyjnych z leczenia szpitalnego oraz zarzutu odmowy udostępnienia dokumentacji medycznej”. Oczywiście w kwestii błędnej diagnozy i niewłaściwego leczenia, tak jak Rzecznik Praw Pacjenta, Rada Miejska nie była kompetentna.
Państwo Bednarscy mówią także o zapewnieniach ze strony obecnego prezesa zarządu spółki Sosnowiecki Szpital Miejski Artura Nowaka – ówczesnego dyrektora – że nie ma mowy, by w jego szpitalu mogły pracować osoby pod zarzutami, ale widocznie zmienił zdanie, gdyż wszyscy obwinieni dalej w szpitalu pracują. Na ostatniej Komisji Zdrowia była m.in mowa o tym, że oddział ginekologiczno-położniczy jest niewykorzystany i pacjentki omijają ten oddział szerokim łukiem, co wpływa oczywiście na sytuację finansową szpitala. (porody są poza limitami NFZ) Jednak radni udawali chyba, że cierpią na wybiórczą amnezję, bo nikt wyraźnie nie kojarzył tej sytuacji z dramatem, który wciąż trwa, chociaż był on przedmiotem uchwał Rady Miejskiej poprzedniej kadencji i wydarzeniem szeroko komentowanym przez media. Faktem jest, że opinia wspomnianego oddziału od kilku lat jest fatalna i mówią o tym nie tylko instytucje, ale i mieszkańcy. Radni i władze miasta jakoś chyba nie mają odwagi podjąć tego tematu i oddział który kosztował miliony jest niewykorzystany jak należy.
Wczorajsza rozprawa nie przyniosła jeszcze rozstrzygnięcia, następna 30 czerwca. Podobne postępowanie po wniesieniu skargi przez Państwa Bednarskich toczy się w Okręgowej Izbie Lekarskiej Pielęgniarek i Położnych. Do całej sprawy będziemy wracać, aż do jej zakończenia.