Świętowanie i polityka
Coroczne uroczystości z okazji Konstytucji 3 Maja odbywające się przed pomnikiem upamiętniającym powstanie Klubu Demokratycznego Zagłębia Dąbrowskiego w Sosnowcu nie odbiegały zasadniczo o tych z lat ubiegłych, ale pewne różnice można było zauważyć. Były nieco skromniejsze niż rok temu, (np. brak „Mażoretek”) a bezpośrednio przed pomnikiem zaparkowane samochody przeszkadzały uczestnikom i przesłaniały widok. Poczty sztandarowe i zaproszonych gości będzie można z łatwością rozpoznać na zdjęciach z naszej fotorelacji.
Po oficjalnym powitaniu nielicznych zebranych głos zabrał prezydent Arkadiusz Chęciński. Zasadniczo mówił to samo co w latach ubiegłych. Corocznie powtarzane truizmy o mieście wielu kultur, wielu narodowości, slogany o tym, że wszyscy jesteśmy Polakami, wszyscy jesteśmy mieszkańcami Zagłębia, wszyscy jesteśmy mieszkańcami Sosnowca itp. mogły zanudzić. Jednak oprócz sztampowych i wyświechtanych sformułowań znalazło się stwierdzenie, że obecna konstytucja jest łamana. Prezydent jednak nie wyjaśnił przez kogo jest łamana. Czy przez prezydenta kraju, większość parlamentarną, rząd, sądy? To niedopowiedzenie jest znamienne i celowe, gdy przyjrzeć się polityce w Radzie Miejskiej. Kilkakrotnie bywało tak, że jak wynik jakiegoś kluczowego głosowania był niepewny, to za pięć dwunasta klub PiS-u nieoczekiwanie i wbrew zapowiedziom zmieniał zdanie, by nie zaszkodzić ugrupowaniu prezydenta. Ba, wśród członków tego klubu są i tacy, którzy nie dość, że zagłosują zgodnie z wolą ukochanego przywódcy, ale potrafią na sesji czy komisji wygłosić laudację dziękczynną na cześć dobroczyńcy Sosnowca. Mowa oczywiście o radnym Stefanie Wojnowskim.
Po co więc drażnić sosnowiecką posłankę, lepiej wypowiedzieć się oględnie, bo dzięki temu w potrzebie można będzie wykonać stosowny telefon do biura przy ulicy Kościelnej, a dla zwolenników Platformy Obywatelskiej i tak jest jasne, kto jest sprawcą wszelkiego zła, z łamaniem konstytucji włącznie. Kto ma wątpliwości co do zawartej tu tezy, może sobie przypomnieć głosowania w sprawie zaciągnięcia kredytu przez miasto na 120 mln z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, wieloletniej prognozy finansowej i budżetu, zwolnienia ogródków działkowych z opłat śmieciowych itd. A jeszcze wcześniej w sprawie głosowania na przewodniczącego Rady Miejskiej.
Tak więc wilk syty i owca cała, ale tylko dla tych, którzy nie są zorientowani w polityce na sosnowieckich salonach, gdzie cynizm i oportunizm królują niepodzielnie, czego dowodem jest również zachowanie klubu SLD z Tomaszem Niedzielą na czele, który podczas wtorkowych uroczystości pierwszomajowych atakował władze miasta i przedstawiał się ludziom w opozycji do rządzących, ale jak trzeba to w kluczowych glosowaniach odpowiednio kierował radnymi swojego klubu, pamiętając zapewne o tym, co i komu obecnie zawdzięcza. Podobnie zresztą jak inni sosnowieccy radni w Czeladzi i nie tylko, ale to temat na obszerny osobny tekst.
Miało być standardowo o uroczystościach, ale wszystko trwało raptem około 20 minut, więc pozwoliliśmy sobie na szerszą dygresję. Z dziennikarskiego obowiązku informujemy jeszcze, że po tych bardzo krótkich uroczystościach zebrani udali się do Katedry WNMP na mszę świętą w intencji Ojczyzny.