Im bliżej do wyborów parlamentarnych, tym wyższa temperatura w centrum politycznym Sosnowca, czyli Placu Stulecia – popularnej „Patelni’

Dzisiaj widzieliśmy tam, aż trzy stoiska. Pierwsze to miejsce posłanki Ewy Malik, ale jej nie dostrzegliśmy, naprzeciw swój namiot rozbił jej kolega partyjny Robert Warwas, a nieopodal przy ruchomych schodach obecny był poseł Jarosław Pięta, którego wspierał poseł Jerzy Fedorowicz rozdając książkę swojego autorstwa pt. „Lodołamacz Fedor”. Wszystkiemu z banneru na szczycie kamienicy przyglądał się kandydat na senatora doktor Piotr Hałasik.

Robert Warwas zajmuje na liście PiS czwarte miejsce, natomiast Jarosław Pięta na liście PO jest trzeci, ale naszym zdaniem to są właśnie faworyci swoich list. Robert Warwas to młody, bystry i ambitny przedstawiciel młodego pokolenia wspomagany przez radnego Tomasza Mędrzaka, a Jarosław Pięta, to najaktywniejszy poseł naszego regionu z dorobkiem.

Jeżeli akcja „wycinania jedynek” zyska na popularności – czemu nie ukrywając kibicujemy – to Ci właśnie kandydaci mają największe szanse. Może okazać się jeszcze tak, że czołowe miejsca na listach będą w wielu miejscach raczej obciążeniem niż namaszczeniem. Skoro partie same nie chcą poddać się demokratycznej procedurze prawyborów, to wyborcy powinni kierownictwu tych ugrupowań pokazać kto tu jest najważniejszy, bowiem nie powinno być tak, że w okręgu zwycięża ten, kto bez przewodnika by się w nim zgubił i ten, kto problemami mieszkańców i kraju się nie interesował, za to ma doskonałe prywatne relacje ze ścisłym kierownictwem partii, czyli klasyczny „bmw”.

Natomiast dwa osobne i oddalone od siebie namioty PiS dają do myślenia. Nasza teoria jest taka, że po tym jak posłanka Ewa Malik zawiązała nieformalną koalicję z prezydentem Arkadiuszem Chęcińskim, to części lokalnych struktur PiS nie jest z nią po drodze. Zastrzegający sobie anonimowość zwolennik PiS skomentował to następująco: „Skoro jest jakaś koalicja z PO, (a jest, bo głosowania w Radzie Miejskiej tego dowiodły) to niech będzie to wiadome nam wszystkim, nie ma nic gorszego niż szemrane układy”.