Wróciliśmy tam, gdzie nasze miejsce – Zagłębie wywalczyło awans do ekstraklasy
Dzisiaj na Zimowy przybyło jeszcze więcej kibiców niż wczoraj i zaczęto zajmować miejsca między sektorami.
Inaczej niż wczoraj, nasi zagrali przede wszystkim uważniej w obronie, a kontrataki Zagłębia były zabójcze. Dołożyli do tego skuteczność i po pierwszej tercji było 3 : 0 za sprawą Marcina Kozłowskiego i dwukrotnie Łukasza Zachariasza.
W połowie drugiej tercji wymiana ciosów. Najpierw tracimy gola po strzale Bomastka, ale chwilę potem piękną kontrę kończy Jarosław Dołega. Po zdobyciu piątego gola przez Dominika Nahunkę goście zmieniają bramkarza, a na trybunach ekstaza.
Dwie minuty po rozpoczęciu trzeciej tercji trafia Łukasz Kisiel i nikt na Zimowym nie ma wątpliwości, że jesteśmy w ekstraklasie. W 47 minucie na listę strzelców wpisuje się Tobiasz Bernat, a publiczność skanduje „Na kolana…” Na cztery minuty przed końcem z najbliższej odległości gości pogrąża Piotr Cinalski i jest 8 :1 To jeszcze nie koniec, chwilę później jest już 9 : 1 za sprawą Kamila Sikory.
Niezapomniane chwile na Zimowym.
Przepraszamy za uboższą niż zwykle fotorelację, idziemy świętować…
HK Zagłębie Sosnowiec – Nesta Toruń 9 : 1 (3:0, 2:1, 4:0)