Z czym do Ekstraklasy?
Tydzień temu pisaliśmy, że Zagłębie po słabym meczu rzutem na taśmę uratowało remis. Dzisiaj w Nowym Sączu było jeszcze gorzej i nie chodzi tylko o rozmiary porażki, ale także styl w jakim się to dokonało. Zatem coraz bardziej uporczywie nasuwa się pytanie: z czym do Ekstraklasy? Na razie, to chyba tylko z planami budowy nowego stadionu i z niczym więcej, bo jeśli chodzi o najbliższą „rodzimą” przyszłość, to na boisku jeden jedyny wychowanek Zagłębia – urodzony w Jaworznie Marcin Sierczyński.
Gospodarze objęli prowadzenie w 16. minucie, gdy po błędzie w defensywie Mateusz Wdowiak pokonał Jakuba Szumskiego. Drugą bramkę miejscowi strzelili już w doliczonym czasie pierwszej części spotkania. W polu karnym faulowany był Bartłomiej Dudzic, a z „jedenastki” do bramki trafił Maciej Małkowski.
Jeśli ktoś liczył, że gra Zagłębia się odmieni po przerwie, już w drugiej minucie drugiej połowy musiał się srogo zdziwić, gdy po dośrodkowaniu piłkę głową do bramki wpakował Dawid Szufryn. Zagłębie zostało dobite przez Wojciecha Trochima, który w ciągu niespełna dwóch minut strzelił dwie bramki. Mogło być jeszcze gorzej, ale Bartłomiej Dudzic w 80. minucie przestrzelił z rzutu karnego.
– Nie jest łatwo po takim meczu powiedzieć coś sensownego. W każdym aspekcie byliśmy gorsi. Nie mieliśmy dziś żadnych argumentów. Przeciwnik wygrał zasłużenie. Gratuluję Sandecji bardzo dobrego meczu – powiedział po spotkaniu trener sosnowiczan Dariusz Banasik.
– Chcieliśmy zagrać dobre spotkanie. Mieliśmy powód do tego, żeby się mocno sprężyć, bo Zagłębie jest dla nas niewygodnym rywalem. Chcieliśmy utrzymać to, co było dobre w poprzednim meczu. Cieszę się, że zespół potrafił stwarzać sytuacje i zamieniać je na bramki. To było dobre, solidne spotkanie, które dało nam punkty – skomentował mecz trener Sandecji Radosław Mroczkowski.
Sandecja Nowy Sącz – Zagłębie Sosnowiec 5:0 (2:0)
1:0 Mateusz Wdowiak 16′
2:0 Maciej Małkowski 45+1′ (k),
3:0 Dawid Szufryn 47′
4:0 Wojciech Trochim 69′
5:0 Wojciech Trochim 71
Sandecja: 1. Michał Gliwa – 3. Lukáš Kubáň, 5. Dawid Szufryn, 28. Michal Piter-Bučko, 24. Kamil Słaby – 9. Mateusz Wdowiak, 33. Bartłomiej Kasprzak (75′ 18. Michał Gałecki), 7. Grzegorz Baran, 10. Wojciech Trochim (78, 21. Charlie Trafford), 8. Maciej Małkowski (78, 21. Adrian Danek) – 37. Bartłomiej Dudzic.
Zagłębie: 92. Jakub Szumski – 7. Marcin Sierczyński (54′ 11. Konrad Michalak), 4. Kamil Wiktorski, 93. Łukasz Bogusławski, 22. Žarko Udovičić – 8. Robert Bartczak, 29. Łukasz Matusiak (73′ 21. Sebastian Milewski), 17. Sebastian Dudek (54′ 9. Michał Fidziukiewicz), 6. Tomasz Nowak, 19. Martin Pribula – 89. Wojciech Łuczak.
żółte kartki: Gałecki, Wdowiak.