Zasłużeni niezasłużenie zapomniani
Warto, zwłaszcza o tej porze roku, zatrzymać się chociaż na krok i oddać przemyśleniom na tematy zbyt często odsuwane na boczny tor. Dla niektórych to czas pozornie tylko rodzinny, spełniany pod dyktando fasadowych konwenansów. Zmarłych należy wszak odwiedzać zawsze w myślach, nie tylko raz w roku, nierzadko na siłę. Co istotne, nie dotyczy ów fakt wyłącznie związanych krwią. Historia stanowi o Sosnowcu. Każda ulica, każdy kąt Miasta niesie w sobie poważny pierwiastek przeszłości. Przeszłości często skrywanej. Własnymi siłami nie zdoła ona uchronić się przed zapomnieniem. Od tego są żyjący.
W naszej kulturze to grób stanowi synonim repozytorium pamięci. Myśl, jako niematerialna siła jednocząca społeczności, potrzebuje materialnych podstaw do tego, by trwać przez pokolenia. W naszym Mieście jest wiele miejsc pamięci. Są te zupełnie zapomniane, jak chociażby zlokalizowany do niedawna przy ulicy Plonów (ówcześnie ulicy Dalekiej) Cmentarz Mariawitów, czy też najokazalsze, by wskazać wyłącznie zespół czterech Cmentarzy na Pogoni. Najważniejsze pozostają jednak zawsze pamięć i szacunek. Bez względu na to, czy pamiętamy o tym przechadzając się w miejscu zapomnianym, czy zwiedzając perłę w skali Europy.
Zdecydowanie częściej odwiedzamy miejsca cokolwiek mniej dostojne. Te właśnie, pozornie także wolne od przeszłości, stanowią najwspanialszy środek do zdrowego manifestowania przywiązania do Historii. Ulice, place oraz skwery to latarnie morskie zbiorowej świadomości, niczym groby rodzinne dla każdego z nas. Nie zapominajmy o nich w dwojaki sposób: pełni refleksji przechodźmy pod tabliczkami z ich nazwami, ale też szukajmy nowych dla nich Świadków Historii. Historii Sosnowca. Tytułem niniejszego felietonu pozwolę sobie oszczędnie wskazać wyłącznie kilka Sylwetek, którym w sposób godny należy przywrócić cześć i pamięć w przestrzeni publicznej naszego Miasta.
Pani Profesor Alicja Dorabialska (14 X 1897, Sosnowiec – 7 VIII 1975, Warszawa) była wybitną specjalistką z zakresu chemii fizycznej. Swą edukacyjną ścieżkę zainicjowała w Szkole Handlowej Józefy Siwikowej, która stanowi kanwę II Liceum Ogólnokształcącego imienia Emilii Plater. Po uzyskaniu na Uniwersytecie Warszawskim stopnia doktora filozofii, przeniosła się do Paryża, gdzie pracowała u boku samej Marii Curie-Skłodowskiej. Zwieńczeniem Pani Profesor kariery naukowej było objęcie Katedry Chemii Fizycznej Politechniki Lwowskiej. Na owe czasy stanowiło to sensację. Kobiety wówczas nie były dopuszczane do pełnienia tak wysokich godności akademickich. Przytaczając zdawkowo wyłącznie najistotniejsze fakty z biografii Pani Profesor, w dodatku tylko ze sfery naukowej, przykrość sprawia konstatacja, że imieniem Pani Profesor nazwana jest wyłącznie pracownia chemiczna przy ulicy Parkowej. Przez kilka dekad Włodarze Miasta nie byli w stanie docenić Pani Profesor zasług…
Pan Profesor Bogdan Suchodolski (27 XII 1903, Sosnowiec – 2 X 1992, Konstancin Jeziorna) wniósł wkład do rozwoju filozofii, historii oraz pedagogiki. Przed II Wojną Światową został Profesorem Uniwersytetu we Lwowie, natomiast po odzyskaniu Niepodległości wsparł odradzający się Uniwersytet Warszawski. Pan Profesor był nadto Członkiem Polskiej Akademii Umiejętności oraz Polskiej Akademii Nauk. Być może działalność polityczna Pana Profesora skutecznie utrudnia Włodarzom, niekoniecznie doby bieżącej, upamiętnić Pana Profesora Osobę…
Pani Profesor Wanda Truszkowska (8 IV 1917, Sosnowiec – 20 X 2004, Wrocław) trwale zapisała się na kartach Historii pracami z zakresu botaniki, ze szczególnym uwzględnieniem mikroorganizmów. Pani Profesor rozpoczęła swą karierę na Uniwersytecie Poznańskim, jednakże swe życie naukowe związała z Wrocławiem. Będąc Autorką ponad 100 pionierskich prac naukowych nie zasługuje jednakże Pani Profesor na to, by w swym rodzinnym Mieście zostać należycie upamiętnioną…
Pan Profesor Mieczysław Wolfke (29 V 1883, Łask – 4 V 1947, Zurych) należy do niezwykle szerokiego Grona wybitnych Absolwentów Szkoły Realnej, której Spadkobiercą pozostaje IV Liceum Ogólnokształcącego imienia Stanisława Staszica (obok III Liceum Ogólnokształcącego imienia Bolesława Prusa). W toku bardzo burzliwej kariery naukowej został mianowany Profesorem Politechniki Warszawskiej. Pan Profesor był wybitnym specjalistą z zakresu fizyki teoretycznej (współodkrywca zjawiska nadciekłości) oraz technicznej (pionier telewizji oraz holografii). Zasługi te pamięta cały Świat, nie tylko naukowy. Nie pamięta o Panu Profesorze Miasto…
Raptem cztery wybitne Postaci, a mające wspólny mianownik: Sosnowiec. Owe skromne przypomnienie Ich zasług z pewnością nie przywróci raptownie Włodarzom pamięci historycznej, chociaż na każdym kroku Mieszkańcy Sosnowca słyszą płynące z alei Zwycięstwa zapewnienia o rozpierającej Ich dumie. Wyłącznie z szacunku dla przytoczonych w felietonie Wybitnych Zmarłych, wspomnianych i przemilczanych, kurtyna milczenia opadnie na drugą stronę zaśniedziałej monety.
Nie uciekajmy od Historii na siłę. Nie niszczmy Miasta…
Jakub Tomasz Hołaj-Krzak
Warszawa, 25 X 2019