Złote czasy sosnowieckiej siatkówki w Stacji Sosnowiec
W piątek 3 czerwca w restauracji Stacja Sosnowiec odbyło się kolejne Spotkanie Sympatyków Sosnowca. Rozmawiano o czasach świetności siatkarskich zespołów Płomienia Milowice, a gośćmi byli: Marian Kardas, Zbigniew Zarzycki, Jarosław Szopa, Wojciech Jaroszewski, Krzysztof Kasprzyk. Zaproszeni wspominali okres w którym sosnowiecka siatkówka nie miała sobie równych nie tylko w kraju, ale i w Europie. W 1978 roku Płomień Milowice, zdobył Puchar Europy Mistrzów Krajowych i sztuka ta nie udała się do dzisiaj żadnemu polskiemu zespołowi występującemu w rozgrywkach europejskich, które choć funkcjonują dzisiaj pod inną nazwą, to mają tę samą rangę.
Podczas dwugodzinnego spotkania mogliśmy się dowiedzieć jakie wówczas panowały zasady w sporcie, warunki treningu i gry siatkarzy. Była mowa o treningach trzy razy dziennie w zimnej hali, mokrych koszulkach, które nie mogły wyschnąć miedzy jednym, a kolejnym treningiem, obuwiu stanowiącym największy skarb, które musiało starczyć na cały sezon oraz o innych trudnych dzisiaj do uwierzenia sprawach.
Podczas spotkania głos zabrał również – wywołany przez prowadzącego do tablicy – były prezes i właściciel Płomienia dr Piotr Hałasik. Wspomniał on o trudnych początkach, o braku wsparcia siatkówki przez ówczesne władze Sosnowca oraz nawiązał do artykułu, który ukazał się kilka dni temu w internetowym wydaniu Gazety Wyborczej, stwierdzającego że „tak cenne trofeum (Puchar Europy-przyp. red.) nie powinno pozostawać w prywatnych rękach” (gabinecie firmy Piotra Hałasika- przyp. red.).
Dr Hałasik zaznaczył, że dziennikarz nie dopisał w tekście, że wspomniane trofeum zostało przez niego (dr Hałasika) wykupione od komornika, jak też kilka innych składników majątku – ze znakiem firmowym klubu włącznie.
– nawet by mi przez myśl nie przeszło, żeby drużyna z Sosnowca nie mogła grać (beze mnie) pod tą nazwą i pod tym znakiem i symbolem” – zakończył ten wątek dr Piotr Hałasik.
Na zakończenie spotkania goście odpowiadali na liczne pytania dotyczące wyjazdów zagranicznych (paszportów), warunków, wyżywienia, taktyki siatkarskiej i porównań ze współczesna siatkówką. Wszystkie pytania doczekały się wyczerpujących odpowiedzi ze strony gwiazd siatkówki.
Na zakończenie zebrani mogli z bliska obejrzeć przyniesione przez zaproszonych medale, zdjęcia i inne pamiątki z tych wspaniałych dla sosnowieckiej siatkówki czasów.