Trudno było się spodziewać wygranej – bądź co bądź – z wicemistrzyniami Polski, które mają w składzie trzy reprezentantki kraju, ale nasze dziewczyny walczyły dzielnie. Jeżeli mamy kiedyś odnosić sukcesy w najwyższej klasie rozgrywkowej, to już teraz trzeba podejmować walkę z najlepszymi.

Najgorzej było w pierwszej kwarcie, którą przegraliśmy aż 2:18. Wydawało się nawet wtedy, że jakaś niewidzialna siła spycha piłki znad kosza przeciwniczek. Piłki tańczyły po obręczy, ale wpadać nie chciały. Później było już trochę lepiej i na przerwę po dwóch kwartach schodziliśmy ze stratą 13 punktów.

Przez kolejne dwie kwarty koszykarki z Sosnowca robiły co mogły, ale widać było, że to Bydgoszczanki całkowicie kontrolują grę. Najlepsza w zespole z Bydgoszczy Amisha Carter rzuciła nam 21 punktów i miała 12 zbiórek i to mówi samo za siebie. Wysoka przegrana, ale nie można zapominać że jesteśmy beniaminkiem i takie mecze jak ten, to przede wszystkim nauka.

JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec  –     Artego Bydgoszcz  44  – 70  (2-18 ; 18-15 ; 14-19 ; 10-18)