„Arkadio” i wróżka
Nowo nam panujący Arkadiusz Chęciński (pieszczotliwie) zwany w naszym gronie – nieco po piłkarsku, nieco po brazylijsku „Arkadio” (chodzi na Ludowy) – porwał się na rzeczy niezwykłe i postanowił przewidzieć pogodę w Sosnowcu na ponad miesiąc wcześniej.
Równie dobrze mógłby iść do wróżki, skoro nawet wielkie, wyspecjalizowane instytuty mają problem z prognozą na tydzień, ale jak „Arkadio” postanowił, tak zrobił. Na drugiej Sesji Rady Miejskiej obwieścił wszem i wobec, że na Sylwestra śniegu nie będzie, a temperatura będzie dodatnia i w związku z tym co wcześniej przewidział, przenosi zabawę sylwestrową z Górki Środulskiej pod Urząd Miejski.
Straszliwie oburzył się niedawny koalicjant SLD i dalej zarzucać, że jak to: bez uzgodnień, bez konsultacji społecznych, co z mieszkańcami Al. Zwycięstwa i w ogóle tak być nie może… Rzecze na to prowadzący obrady, nowy, niby to koalicjant, niby „cóś”, dostojny Michał Potoczny (o zgrozo z PiS) gromiąc Wojciecha Nitwinkę, że nigdy nie słyszał, by za rządów Kazimierza Górskiego takowe konsultacje miały miejsce, ale cóż „świeżak” w RM i może nie był na bieżąco – sami dokładnie nie pamiętamy jak było np. przed dwunastu laty.
Na nic się zdały protesty i balanga się odbędzie, ku chwale Nowo Panującego. A było powiedzieć:
Ludziska, chcę zaakcentować, że zmiany w mieście będą różniste. Ta przeniesiona imprezka, to taki swoisty symbol tych zmian. Chcę równać do większych i znamienitszych, dlatego spróbujemy inaczej. Jeśli nie wyjdzie, to skłonię pokornie głowę przed mieszkańcami w geście przeprosin i oddam rację Kazimierzowi i całemu SLD.
Byłoby szczerze, sympatycznie i bez nerwowego szukania czarodziejskiej różdżki, by ten niepokorny śnieg stopić. A tak, to wyszło trochę jak u panny, co to chciałaby, ale się boi, a na wszelki wypadek się zabezpieczy.
Panu Prezydentowi Arkadiuszowi Chęcińskiemu i wszystkim jego współpracownikom życzymy w Nowym 2015 Roku wszelkiej pomyślności oraz odważnych i trafnych decyzji.
Redakcja sosnowiec.online