Głosy polityków – Artur Szczęsny „Pokolenie selfie w walce z terroryzmem”
Rafał Ziemkiewicz, komentując na Twitterze piątkowe wydarzenia z Paryża, napisał że „Europa odpowie z całą bezwzględnością. More →
Głosy polityków/ Informacje/ Sosnowiec
Rafał Ziemkiewicz, komentując na Twitterze piątkowe wydarzenia z Paryża, napisał że „Europa odpowie z całą bezwzględnością. More →
Prezes Oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w Sosnowcu oraz Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sosnowcu serdecznie zapraszają na wernisaż wystawy „Kazimierz Przerwa-Tetmajer. 150. rocznica urodzin” oraz koncert zespołu Zielony Szlak. Ta wyjątkowa impreza, zorganizowana z okazji trwającego Roku Tetmajera, odbędzie się w piątek 20 listopada 2015 o godz. 18.00 w gmachu Biblioteki Głównej przy ul. Kościelnej 11. Wstęp wolny.
Ekspozycję będzie można zwiedzać do 4 grudnia 2015, od poniedziałku do piątku w godz. 7.00-15.00.
Informacje/ Sosnowiec/ Tokowisko
Nieszczęścia lubią chodzić parami, żeby tylko parami, stadem całym. Zwaliło się na starczą głowę: remont, przeprowadzka, długie listopadowe noce, strzykanie w kolanie, wydatki ponad stan, lodowisko pod ratuszem, stary nowy rząd i co tam jeszcze chcecie. Jakoś trzeba to przeżyć. Po pierwsze, nie obrzydzać sobie i tak wystarczająco paskudnego świata. Pytano mnie na jednym ze spotkań z drogimi mi czytelnikami, skąd u mnie sentyment do miasta. Jaki tam sentyment? Zabieg higieniczny po prostu. Jeśli nie mogę czegoś zmienić, staram się to polubić. Rozumując w ten sposób można pokochać nawet rwanie zęba, co już zdaje się być grubą przesadą, ale metoda stosowana z umiarem przynosi dobre skutki. Po skończonym remoncie będzie pięknie i bezpiecznie, przeprowadzka stwarza niepowtarzalną okazję do pozbycia się tysięcy „przydasiów” zalegających półki, szuflady i skrytki. Jesienne wieczory to dobry czas na nadrobienie zaległości w lekturze, strzykanie w kolanie daje jawny znak, że bolącą nogę wciąż mam, a druga zdrowa. Po nadmiernych wydatkach miłe zostaną wspomnienia, a na lodowisko i tak nie pójdę, zresztą tęgich pewnie mrozów nie będzie, globalne ocieplenie przecież. Niby zagrożenie, ale przynajmniej ciepło. Co do tego co na końcu wymienione, pozostaje satysfakcja, że przewidziałem.
Ostatnio głośno było i jest na temat smogu. Może to i prawda, ale przecież starszaki doskonale pamiętają, jak to drzewiej bywało, kiedy huty z wielkimi piecami i kominy na każdym niemal podwórku, i piec węglowy w każdym mieszkaniu, autobus i każdy inny samochód kłębami dymu otoczony, warcząc groźnie toczył się po kocich łbach. Dało się przeżyć wtedy to i dziś się da, byle nie przesadzać w narzekaniu i umieć dojść do pocieszającej konkluzji. Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej. Radujmy się! Straszy się nas nieustannie uchodźcami z Afryki i Bliskiego Wschodu i tego jeszcze bliższego wschodu, zza Buga. Sprawa poważna, kryzys przecież. Lud lubi być straszony i redaktorzy doskonale o tym wiedzą, stąd zawsze złych wiadomości najwięcej, stąd powodzenie wszelkich horrorów, afer i skandali. Jest dobrym prawem felietonisty pobłaznować trochę. Proszę bardzo. Taki mi się dowcip przypomniał z epoki już dawno i słusznie minionej. Lektor na zebraniu twierdził: „za kilka lat doczekamy prawdziwego komunizmu”, na co jeden ze słuchaczy roześmiał się radośnie zacierając ręce. „Czego towarzyszu głupio się śmiejecie?”. „Ja się nie boję, mam raka”. Przeżyliśmy w tym tygodniu Narodowe Święto. Poodmieniało się Ojczyznę miłą przez wszystkie przypadki, poodmieniało, okrzyków pełnych patosu nawznosiło się wiele, ale jak dotąd śmieci zlegały nasze ulice, parki i lasy tak zalegają nadal, w dowodzie miłości jak najbardziej. Po toaście wzniesionym w ustronnej bramie za Polskę i Niepodległość, praśnie się szkłem o bruk, aby tym bardziej w patriotyzmie naszym odświętnym się utwierdzić, a po drodze jakiś znak drogowy się złamie, szybę w przystankowej wiacie wybije, kosze poprzewraca, a jak się przydarzy, to i czyjąś mordę podejrzaną się skuje. A co? Polska dla Polaków! Logicznie. Ziemia dla ziemniaków, ciemnia dla ciemniaków.
To tyle na listopadową sobotę w samym środku ponurego miesiąca. Pozdrawiam serdecznie z grymasem, który proszę brać za uśmiech pełen optymizmu.
toko
Informacje/ Kultura/ Sosnowiec
Piwo. Napój towarzyszący ludzkości – przynajmniej w naszej strefie klimatycznej – od tysiącleci. Jednak piwo warzone w średniowieczu dość istotnie różniło się od piwa dziś serwowanego w lokalach gastronomicznych, dostępnego w sieci sklepowej, opakowanego w kolorowe butelki lub puszki, czy też lanego klientom z beczek. W każdym, ledwie odrobinę większym od maleńkiego, majątku ziemskim w starej Europie warzono piwo w lokalnym, gospodarskim browarze na potrzeby własne właściciela, poddanych i lokalnej karczmy. Była to produkcja naturalna i oczywista, podobnie zresztą jak młyn, gorzelnia i kilka innych urządzeń umożliwiających zagospodarowanie plonów dla pożytku i przyjemności. Do czasu. Wiek XIX, jak w wielu innych dziedzinach, bodaj że we wszystkich, przyniósł i tu istotne zmiany. Epoka przemysłowa, zrazu zwolna i dla współczesnych pewnie mało dostrzegalnie przyniosła, bo tak się stać musiało, bardzo istotne zmiany. Piwo przestawało być produktem wyrabianym jedynie na własne potrzeby.
Tysiące ludzi przeniosło się do rozwijających się miast, gdzie warunki nie pozwalały na domową produkcję. Musiał znaleźć się ktoś, kto ulubiony napitek gotów był produkować na skalę nieporównanie większą, na sprzedaż, nie dla najbliższych, ale dla tysięcy. Oczywiście wymogło to zmiany w technologii. Tradycyjne, w folwarkach produkowane piwo obok swych walorów smakowych i wszelkich innych, których ani autor, ani nikt z czytelników – jak przypuszczam – nie zna, miało jedną, za to zasadniczą wadę: było nietrwałe. Po dobie lub dwóch, najdalej po kilku dniach, kwaśniało, traciło smak. W latach trzydziestych XIX wieku zaczęto produkować tzw. piwo bawarskie, na tyle trwałe, że wytrzymywało transport do odległego niekiedy odbiorcy i czas wyczekiwania na finalnego konsumenta. Okazuje się, że pierwszym na ziemiach polskich browarem produkującym piwo bawarskie i sprzedającym również w Warszawie był zakład położony na obrzeżach dzisiejszego Zagłębia, w Jaworzniku koło Żarek, browar Piotra A. Steinckellera. Potem powstały inne, w Grodźcu, Sosnowcu, Będzinie i wielu innych miejscowościach regionu. Solidną monografię zagłębiowskiego browarnictwa opracował i opublikował Witold Wieczorek.
To wspaniałe – nie tylko dla piwoszy adresowane – dzieło dotyczące historii gospodarczej, przynoszące wiele wiadomości tyleż ciekawych co często zupełnie nieznanych. Jak to na przykład, że dzisiejsze Zagłębie przodowało w swoim czasie nie tylko w ciężkim przemyśle. Jakościowo i ilościowo produkty zagłębiowskich browarów śmiało i skutecznie konkurowały z największymi. Nie czuję kompetencji, by recenzować naukową stronę książki, ale ciekawostek znajduję w niej niemało i gorąco polecam zainteresowanym historią, nie tylko birofilom. Książka jest bogato ilustrowana, opatrzona solidnymi przypisami, a wydana została w Sosnowcu przez Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego przy wsparciu miasta i indywidualnych sponsorów. Redaktor tomu nie jest ujawniony. Jeśli nad redakcją pracował sam autor to gratuluję. Porządna robota.
Informacje/ Kultura/ Sosnowiec
6 tys. zł trafi do zwycięzcy piątej z kolei edycji Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki AL LEGRO. TRIBUTE TO SZPILMAN. Gmina Sosnowiec wraz z Miejskim Klubem im. Jana Kiepury zachęca solistów oraz zespoły do wzięcia udziału w eliminacjach. Na zgłoszenia chętnych organizatorzy czekają do 27 listopada, natomiast finał odbędzie się 6 grudnia w Sali Widowiskowo – Koncertowej MUZA, ul. Warszawska 2.
Ogólnopolski Konkurs Piosenki AL LEGRO. TRIBUTE TO SZPILMAN po raz pierwszy został zorganizowany w 2011 roku w setną rocznicę urodzin sosnowieckiego kompozytora. Władysław Szpilman, wybitny pianista i kompozytor, był autorem ponad 500 utworów, z których wiele stało się przebojami, szczególnie w latach 50. i 60. XX wieku. Znalazły się wśród nich m.in. „Jutro będzie dobry dzień”, „Tych lat nie odda nikt”, „Autobus czerwony”, czy „Przyjdzie na to czas”. Jego pełne tragicznych zdarzeń życie (w szczególności okres wojenny) zostało zekranizowane przez Romana Polański w filmie „Pianista”. Obraz życia Władysław Szpilmana otrzymał w 2002 roku Złotą Palmę na Festiwalu Filmowym w Cannes oraz 3 Oscary w 2003 roku.
Do tej pory w czterech edycjach Konkursu wzięło udział kilkudziesięciu artystów. Pierwszą edycję, w 2011 roku konkursu wygrał Bartosz Jaśkowski z utworem „Tych lat nie odda nikt”. Finalistów oceniało jury w składzie: Renata Przemyk, Anna Serafińska oraz Czesław Majewski. Druga edycja była szczęśliwa dla Agaty Rożankowskiej, która decyzją Marii Szabłowskiej, Elżbiety Adamiak, Jacka Cygana oraz Jacka Wójcickiego wygrała interpretacją utworu „To właśnie miłość”. Kamil Franczak z utworem „Tych lat nie odda nikt” został laureatem trzeciej edycji w 2013 roku. O jego sukcesie zadecydowało jury w składzie: Krystyna Prońko, Kuba Badach, Paweł Sztompke oraz Ewa Zug. W ubiegłym roku laur Szpilmana decyzją Adama Makowicza, Agnieszki Chrzanowskiej, Ewy Zug oraz Jacka Bończyka powędrował do Dominiki Kontny z zespołem Sąstąd, która brawurowo zaaranżowała utwór „Autobus czerwony”.
Aby wziąć udział w Konkursie trzeba być wokalistą (uczniem lub absolwentem szkoły muzycznej lub teatralnej) bądź amatorem oraz wystąpić jako solista lub wspólnie z zespołem (muzycznym, wokalnym, wokalno – instrumentalnym etc.). Wydarzenie składa się z trzech etapów. Pierwszy z nich to eliminacje, polegające na przesłuchaniu przez organizatora nadesłanych materiałów muzycznych. Organizatorzy czekają na zgłoszenia minimum jednej aranżacji lub interpretacji do 28 listopada. Utwory należy przesyłać na adres e-mailowy: szpilman@kiepura.pl lub wysłać tradycyjną przesyłką pocztowąz dopiskiem „SZPILMAN” na adres Biura Konkursu: Miejski Klub im. Jana Kiepury, 41-200 Sosnowiec, ul. Będzińska 65. O wyniku eliminacji uczestnicy zostaną poinformowani do 3 grudnia drogą elektroniczną oraz poprzez komunikat o wynikach eliminacji zamieszczony na stronie internetowej konkursu www.szpilmankonkurs.pl.
Drugi etap – przesłuchania wybranych konkursowiczów – odbędą się 5 grudnia w Sali Widowiskowo – Koncertowej MUZA, ul. Warszawska 2 (przesłuchania kandydatów mają charakter otwarty dla publiczności). W ich trakcie każdy uczestnik wykona wybrane utwory Władysława Szpilmana. Po zakończeniu tego etapu Jury wytypuje sześcioro wykonawców, którzy wezmą udział w etapie finałowym.
Trzeci etap to finał Konkursu, który odbędzie się 6 grudnia br. o godz. 18.00 w Sali Widowiskowo – Koncertowej MUZA. Spośród finalistów Jury wyłoni zwycięzcę, do którego trafi 6 tys. zł. Pula nagród wynosi 12 tys. zł. Bilety w cenie 5 i 10 zł.
W tej edycji Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki AL LEGRO. TRIBUTE TO SZPILMAN w składzie jury znaleźli się: Andrzej Jagodziński (przewodniczący), Marian Opania oraz Katarzyna Groniec, która w trakcie finału wystąpi z koncertem galowym. Kierownikiem artystycznym jest dr Anna Mikoś.
Więcej na www.szpilmankonkurs.pl
Jury tegorocznej edycji Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki AL LEGRO. TRIBUTE TO SZPILMAN:
Andrzej Jagodziński (przewodniczący) – polski pianista jazzowy, waltornista, akordeonista, kompozytor, aranżer i pedagog. Absolwent klasy waltorni w Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Karierę jazzową rozpoczął zdobyciem w 1979 roku dwóch głównych nagród – indywidualnej i zespołowej na festiwalu „Złota Tarka”. Grał z wybitnymi muzykami jazzowymi, m.in. z Old Timers, Swing Session, Quintessence, String Connection, Kwartetem Janusza Muniaka, Kwartetem Tomasza Szukalskiego, Polish All Stars Jarosława Śmietany, formacjami Jana „Ptaszyna” Wróblewskiego. W swej dotychczasowej karierze koncertował niemal na całym świecie biorąc udział m.in. w Jazz Yatra – Bombay, Ost-West Nurnberg, Jazz in Europe-Paris, Skane Festivalen in Malmo, Edinburgh Art Festival, Ankara Music Festival, Leverkusener Jazz Tage, Istanbul International Festival, Ankara Music Festival. Od 2004 roku wraz z Januszem Szromem i Andrzejem Łukasikiem tworzy zespół „Straszni Panowie Trzej”. Formacja wydała dwie płyty z których pierwsza otrzymała status „Złotej Płyty”. Od dwudziestu lat jest także aktywnym pedagogiem – prowadzi klasę fortepianu, zespoły jazzowe oraz wykłada improwizację jazzową na Wydziale Jazzu w Zespole Państwowych Szkół Muzycznej przy ul. Bednarskiej w Warszawie. W 2005 roku – jako jedyny Polak – zasiadał w jury I Międzynarodowego Konkursu Pianistów Jazzowych w Moskwie. Laureat wielu nagród i wyróżnień – dwukrotnie uhonorowany „Fryderykiem” (w 1994 za płytę „CHOPIN” w kategorii „Jazzowa płyta roku” oraz w 2001 roku w kategorii „Jazzowy muzyk roku”), „MATEUSZEM” (Nagroda Muzyczna Programu Trzeciego Polskiego Radia im. Mateusza Święcickiego w dziedzinie muzyki jazzowej, 1995 rok), nagrodą Stowarzyszenia „Melomani” w kategorii „Artysta roku” (1995 rok), Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze GLORIA ARTIS” – nagroda Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2005 rok), Nagrodą miasta St. Warszawy oraz Nagrodą Indywidualną I Stopnia za Szczególny Wkład w Rozwój Edukacji Artystycznej w Polsce (2012 rok).
Marian Opania – wybitny i szalenie wszechstronny aktor teatralny, filmowy, telewizyjny i kabaretowy. Występuje w wielu teatrach państwowych i impresaryjnych. Od lat na etacie w Teatrze Ateneum w Warszawie. Zajął się niedawno również reżyserią tworząc widowisko muzyczne „Cohen – Nohavica”. Niezliczone ilości ról filmowych i Teatru TV (ostatnio Wielka Nagroda Teatru TV i Teatru Polskiego Radia 2015 przyznana przez KRRiT). Artysta estradowy. Uczestnik wielu polskich kabaretów. Wielokrotnie nagradzany za wybitne kreacje aktorskie filmowe, telewizyjne, radiowe i piosenkarskie. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Medalem Gloria Artis oraz estradowym Prometeuszem.
Katarzyna Groniec – polska artystka i piosenkarka. Od najmłodszych lat związana z muzyką – laureatka Festiwalu Młodych Talentów w Poznaniu (1988 rok). W 1991 roku w pierwszym polskim musicalu „Metro” zaśpiewała główną rolę Anki. Następnie przez 9 lat związana z Teatrem Buffo Janusza Stokłosy i Janusza Józefowicza, gdzie wystąpiła m.in. w spektaklach: „Do grającej szafy grosik wrzuć”, „Brel”, „Grosik 2”, „Obok nas i Tyle miłości”. W 2000 roku ukazała się jej debiutancka płyta „Mężczyźni”, której producentem był Grzegorz Ciechowski. Kolejne płyty to: „Poste restante” (2002 rok), „Emigrantka” (2004 rok), „Przypadki” (2007 rok), „Na żywo” (2008 rok), „Listy Julii” (2009 rok), „Pin-Up Princess” (2011 rok) oraz „Wiszące Ogrody” (2014 rok). W 2008 otrzymała dyplom mistrzowski – Nagrodę im. Aleksandra Bardiniego za wybitne osiągnięcia w piosence aktorskiej. Ostatnim wydawnictwem jest podwójny album CD i DVD „ZOO” z piosenkami Agnieszki Osieckiej (18 września 2015), to zapis koncertu i płyta studyjna materiału koncertowego, który powstał na zamówienie Fundacji Okularnicy Agnieszki Osieckiej w ramach XVII edycji Festiwalu „Pamiętajmy o Osieckiej”.
Miejski Dom Kultury „Kazimierz” zaprasza na wystawę zdjęć Leny Kallberg ze Szwecji w ramach szóstej edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Fotografii Otworkowej organizowanego przez Grupę Trzymającą OFFO.
Wystawę będzie można obejrzeć od 16.11.2015 r. do 11.12.2015 r.
Lena Kallberg
Fotografka ze Szwecji. Od ponad dziesięciu lat fotografuje kamerami otworkowymi. Prace Leny Kallberg pokazywane były na wielu wystawach i publikowane w Szwecji oraz na arenie międzynarodowej, m. in. w USA, Polsce, Chorwacji, Hong Kongu, Rosji i Francji, w tym OFFO 2009, 2011, 2013 i 2015. Autorka prac jest członkiem Zespołu Koordynacyjnego Światowego Dnia Fotografii Otworkowej.
Zestaw fotograficzny „Seven” został wykonany aparatem z pudełka po zapałkach. Lena Kallberg poddaje specjalnej recepturze filmy przez co uzyskuje zaskakujące efekty.
OFFO 2015 to szósta edycja Ogólnopolskiego Festiwalu Fotografii Otworkowej organizowanego przez Grupę Trzymającą OFFO. Jest to impreza cykliczna (biennale), która nie ma odpowiednika w polskim środowisku fotograficznym, a znana jest także poza granicami kraju. OFFO jest Festiwalem gromadzącym twórców, którzy posługują się fotografią otworkową (pinhole photography).
Celem OFFO jest ukazanie możliwości, jakie daje ta technika i przybliżenie jej możliwie najszerszej publiczności. Podczas poprzednich edycji OFFO można było zobaczyć prace pochodzące m.in. z Francji, Argentyny, Australii, USA, Brazylii, Niemiec, Szwecji, Chin, Wielkiej Brytanii, Ukrainy czy Rosji. Część galerii znajdowała się już poza obszarem Górnego Śląska (Alwernia, Częstochowa, Jelenia Góra). Wystawy festiwalowe i pofestiwalowe były eksponowane w zielonogórskiej galerii BWA oraz innych galeriach na terenie miasta, a także cyklicznie w Browarze Mieszczańskim we Wrocławiu podczas festiwalu „Podwodny Wrocław”, Starym Sączu, Gliwicach, Chojnicach.
Wstęp wolny.
W Sosnowcu normy pyłu zawieszonego PM10 i szkodliwego benzo(a)pirenu są znacznie przekraczane każdego roku. W roku 2014 mieliśmy 53 dni z przekroczeniem dopuszczalnej średniodobowej normy pyłu zawieszonego. Standardy UE stwierdzają ze akceptowalne są maksymalnie 35 dni rocznie z przekroczeniem normy. W tym roku do dnia obecnego takich dni było już 51. Średnioroczne stężenia szkodliwego (substancja mutagenna i kancerogenna) benzo(a)pirenu było przekraczane kilkukrotnie, stacje pomiarowe zlokalizowane w najbliższej okolicy w Dąbrowie Górniczej i Katowicach wskazały przekroczenie 6 krotne dopuszczalnej normy.
W zeszłym tygodniu, w dniu 5 listopada, średniodobowe stężenie pyłu zawieszonego w Sosnowcu (stacja pomiarowa ul. Lubelska 51) było przekroczone o ponad 400% i przekroczyło wartość progową (200µg/m3) informowania społeczeństwa o ryzyku wystąpienia przekroczenia poziomu alarmowego (300µg/m3). Za taką sytuacje odpowiada głównie emisja z palenisk domowych (spalanie węgla o niskiej jakości i korzystanie z niskosprawnych palenisk) oraz spalanie w nich odpadów.
Sosnowiecki Alarm Smogowy organizuje dwie akcje związane z obchodami 11-go ogólnopolskiego Dnia Czystego Powietrza:
Sosnowieckie obchody 11-go Dnia Czystego Powietrza:
Czas i miejsce: 14 listopad 2015, Sobota , godziny 10:00-11:30
Miejsce: Plac Stulecia – „patelnia” przy pomniku Kiepury
https://www.facebook.com/Sosnowiecki-Alarm-Smogowy-1661166537475499/
https://www.facebook.com/events/917056275036099/?action_history=null
https://fundacjaarka.pl/dzien-czystego-powietrza
Informacje/ Kultura/ Sosnowiec
Stowarzyszenie Miłośników Fotografii, działające przy Miejskim Klubie im. Jana Kiepury w Sosnowcu, powstało pod koniec 2005 r. Zostało założone przez Zbigniewa Zdzienickiego, który został pierwszym prezesem Stowarzyszenia. Wśród członków założycieli znaleźli się: Ewa Chrapka, Wioletta Grelecka, Wojciech Baran, Leszek Wolski, Andrzej Rabiński, Marcin Ziebro i Joanna Zdzienicka. Miejski Klub im. Jana Kiepury i jego ówczesna dyrektorka Pani Jolanta Szczurek udzielili wsparcia lokalowego i finansowego nowemu Stowarzyszeniu, działającemu równocześnie jako sekcja Klubu.
Głównym założeniem powstałego Stowarzyszenia było zrzeszenie grupy sympatyków fotografii z Sosnowca i wspólna działalność, polegająca na organizowaniu wystaw, przeglądów, warsztatów oraz plenerów fotograficznych. SMF skupia miłośników fotografii na różnym poziomie zaawansowania, amatorów chcących doskonalić swe umiejętności. Znajdujemy tu pełne zróżnicowanie wieku, zawodów, doświadczeń życiowych i zainteresowań. Wszystkich łączy przyjemność płynąca z fotografowania, wymiany doświadczeń, wspólnych dyskusji o sztuce fotografii.
Stowarzyszenie jest organizatorem lub współorganizatorem plenerów malarsko-fotograficznych i fotograficznych oraz wystaw, na których prezentuje swoje prace samodzielnie, a w pierwszych latach istnienia wspólnie z grupą plastyczną „Relacje”. Co roku grupa wystawia swoje prace w siedzibie Miejskiego Klubu im. Jana Kiepury. Fotografie członków stowarzyszenia w ramach wystaw zbiorowych, indywidualnych, poplenerowych, pokonkursowych można było oglądać nie tylko w Sosnowcu, nie tylko w całym województwie śląskim, ale w całym kraju, a także za granicą. Nad doborem materiału do wystaw i ich poziomem czuwa Zbigniew Podsiadło – opiekun artystyczny grupy, artysta fotografik z ogromnym doświadczeniem. Zbigniew Zdzienicki prowadził szczęśliwie SMF przez pierwsze trzy lata; od 2009 do 2011 r. prezesem był Marek Lityński, a obecnie funkcję tę sprawuje Joanna Bratko-Lityńska.
Podczas wręczania Nagród Miasta Sosnowca w dziedzinie kultury i sportu za 2009 r. kolega Zbigniew Zdzienicki został uhonorowany nagrodą za upowszechnianie kultury, a opiekun artystyczny SMF Zbigniew Podsiadło otrzymał Nagrodę Artystyczną Miasta Sosnowca. Miejski Klub im. Jana Kiepury i jego nowy dyrektor Pan Michał Góral rozpoczęli działalność w nowej siedzibie, a SMF otrzymało tam własne pomieszczenie.
Członkowie stowarzyszenia biorą udział w krajowych i międzynarodowych konkursach fotograficznych, odnosząc znaczące sukcesy. Są aktywni w realizacji działalności kulturalnej miasta, regularnie uczestniczą w organizowanych przez SCS Zamek Sielecki Dniach Fotografii oraz innych wydarzeniach związanych z fotografią. Wystawy tematyczne SMF można było oglądać nie tylko w przystosowanych do tego placówkach, ale również w galeriach handlowych, kinie Helios czy w hali Targów EXPO. Od kilku lat przedstawiciele grupy są zapraszani na prestiżowe Sosnowieckie Spotkania Artystyczne. SMF chętnie podejmuje współpracę z wiodącymi placówkami kultury w Sosnowcu, a swoją aktywną działalnością, wyraźnie zauważalną w mieście i regionie, grupa wnosi znaczący wkład w rozwój zagłębiowskiej kultury fotograficznej.
Rok 2015 jest dla Stowarzyszenia Miłośników Fotografii rokiem jubileuszowym, który pozwala na podsumowanie dotychczasowych osiągnięć i otwiera nowy rozdział w działalności rozrastającej się grupy pasjonatów fotografii artystycznej.
Joanna i Marek Lityńscy
Wystawa od 06-27 Listopada 2015
Wernisaż 18 listopada godzina: 18:30
Energetyczne Centrum Kultury ul. Będzińska 65 Sosnowiec
Informacje/ Samorząd/ Sosnowiec
Przedstawiamy zapis video z uroczystości złożenia kwiatów w Trójkącie Trzech Cesarzy z okazji Święta Niepodległości. Nagranie zrealizował Michał Kusiak z Forum dla Zagłebia Dąbrowskiego.