Zbliża się radosny okres Świat Bożego Narodzenia. Pielęgnując najpiękniejsze polskie tradycje nie zapominajmy o talerzu dla zbłąkanego wędrowca. Wciąż bowiem wielu ludzi wokół nas jest smutnych, samotnych i opuszczonych. Wszystkich, którzy ten szczególny czas chcą spędzić w serdecznym gronie zapraszam na wigilię 23 grudnia o godz. 14 na ulicę Warszawską 11
Katarzyna Kidawa-Kałka
Wczoraj zapowiadaliśmy emocje w rewanżowym meczu z 1928 KTH Krynica i tak było. Przez pierwsze dwie tercje mieliśmy lekką przewagę, prowadziliśmy 4 : 2 i nasi hokeiści chyba zbyt szybko uwierzyli, że wygrają względnie małym nakładem sił. W trzeciej w ciągu 5 minut dwie bramki Marcina Zabawy sprawiły, że zrobiło się bardzo nerwowo i goście byli o krok od końcowego sukcesu. W dogrywce zwycięstwo zapewnił naszej drużynie niezawodny Jarosław Dołęga, który w dwumeczu zaliczył w sumie trzy trafienia. Często bywa tak, że w dogrywkach w których się gra w czteroosobowych skłądach i jest więcej miejsca na lodzie, o wygranej decydują indywidualnościi, a taką niewątpliwie w naszej drużynie jest Jarosław Dołęga.
Dzisiaj rozlosowano wśród kibiców kilka oryginalnych koszulek klubowych. Szczęśliwcom wręczono również klubowe kalendarze. Otrzymaliśmy również informację, że podczas wczorajszego meczu zebrano aż 806 maskotek! Jak widać w Sosnowcu są kibice, jest zdolna młodzież i zaangażowani działacze, nie ma nowoczesnej hali i pieniędzy.
HK Zagłębie Sosnowiec – 1928 KTH Krynica 5 : 4 (w dogrywce) W tercjach (3:1, 1:1, 0:2) D. 1:0
Bramki dla Zagłębia:
Mateusz Białek, Łukasz Kisiel, Michał Jarnutowski, Szymon Urbańczyk, Jarosłąw Dołęga
Bramki dla Gości:
Mateusz Dubiel, Damian Zabawa, Marcin Zabawa (2)
Dzisiaj (niedziela) o godz. 17 nasi hokeiści zmierzą się ponownie z 1928 KTH Krynica. Każdy, komu leży na sercu odrodzenie pięknych tradycji hokeja powinien przybyć na Zimowy, bowiem wpływ z biletów (niedrogich) stanowi ważny element skromnego budżetu klubu oraz wsparcie psychiczne naszych chłopców w tym trudnym okresie historii hokejowego Zagłębia Sosnowiec.
Czego chcieć więcej? Działacze klubu szybko odpowiedzą – wsparcia. Klub hokejowy otrzymał od włądz miejskich zaledwie 150 tys. a mimo to radzi sobie nieźle. Oczywiście o ekstraklasie w takich warunkach nie ma mowy, ale zawodnicy i ludzie hokeja robią co mogą, by hokej powstał z kolan, po tym co mu zafundowano ponad rok temu. Dzisiejszy mecz z 1928 KTH Krynica był też okazją dla wsparcia dla dzieci pokrzywdzonych przez los. Licznie przybyli kibice zastosowali się do apelu organizatorów i przynieśli na Zimowy pluszaki, które rzucili na lód po po pierwszej bramce strzelonej przez Andrzeja Strojka. Zapewne sprawią one dużą radość podopiecznym Centrum Opiekuńczo-Wychowawczego Pomocy Dziecku i Rodzinie ZOW nr 2, w Sosnowcu , które opiekuje się 45 wychowankami. Pani Dyrektor placówki za naszym pośrednictwem składa serdeczne podziękowania wszystkim, którzy zorganizowali i wsparli akcję pomocy dzieciom.
Pierwsze 10 minut nie zapowiadało końcowego sukcesu Zagłębia. Goście w tym okresie mieli dużą przewagę i raz po raz Bartek Nowak zwijał się jak w ukropie lub ratował go słupek. Później było tylko lepiej i kolejno dla naszego zespołu trafiali: Michał Jarnutowski, Jarosłąw Dołęga – 2 razy (wrócił z Polonii Bytom), Michał Stokłosa. Goście zrewanżowali sie jeszcze trafieniem Dawida Maja i ostatecznie wygrywamy pewnie i zasłużenie. Po tym zwycięstwie umocniliśmy się na drugim miejscu w tabeli, ale do prowadzącej Nesty Toruń mamy mamy jeszcze spory dystans.
HK Zagłębie Sosnowiec – 1928 KTH Krynica 5 : 2 (2:1, 1:0, 2:1)
W ramach corocznych koncertów kolędowych „Rodzinne Kolędowanie” do Sosnowca zawita rodzina Pospieszalskich. Koncert, którego organizatorem jest Urząd Miasta Sosnowiec, odbędzie się 29 grudnia o godzinie 18.30 w kościele św. Tomasza na Pogoni. Będzie to jedyne w swoim rodzaju wydarzenie artystyczne w całym Zagłębiu. Na scenie pojawi się 14 osób o tym samym nazwisku. Usłyszymy tradycyjne polskie kolędy, a także pastorałki w przepięknych, autorskich aranżacjach, od klasycznych wersji, przez folkowe klimaty, aż do jazzu i rockowo, afrykańskich rytmów.
Kiedy dwadzieścia lat temu Rodzina Pospieszalskich postanowiła utrwalić rodzinne kolędowanie na płycie, oryginalność aranżacji sprawiła, że program był kilkakrotnie rejestrowany dla TVP, a kolędy z tego krążka weszły na stałe do świątecznego repertuaru stacji radiowych. Zagrali wiele koncertów zapraszając do współpracy inne muzyczne rodziny – Steczkowskich, Sojków i Trebuniów.
Dziś Pospieszalscy nadal grają z dziećmi, ale tamte małe chłopaki, to już zawodowi muzycy, grający na równi z rodzicami w z najróżniejszych zespołach – m.in.: Michał Urbaniak, Arka Noego, Voo Voo, Deus Meus, 2TM,23, Zakopower, Transkapela, New Life M, Raz Dwa Trzy, Dzieci z Brodą, Daga Dana, Bester Quartet, Janusz Prusinowski Trio, Adam Strug, Wojciech Mazolewski, teatr Gardzienice, Kapelanka. Większość opanowała grę na kilku instrumentach, stąd raz gra orkiestra dęta, za chwilkę jazzowy band, a potem orkiestra kameralna.
Pospieszalscy
Basia – skrzypce, śpiew
Lidia – śpiew, bebenek
Natalia – flet, śpiew
Paulina (Pola) – flet, śpiew
Franek – kontrabas, gitara basowa, śpiew
Janek – gitara, kontrabas, śpiew
Karol – gitara, altówka, trąbka, tuba, śpiew
Łukasz – fortepian, klawisze, śpiew
Marcin – skrzypce, kontrabas, gitara basowa, cymbały, fortepian, śpiew
Mateusz – saksofony, flet, klarnet basowy, akordeon, klawisze, śpiew
Marek – saksofon, klarnet, śpiew
Mikołaj – kontrabas, gitara basowa, skrzypce, śpiew
Nikodem – perkusja, śpiew
Szczepan – trąbka, śpiew
Autor: Andrzej Dubiel, menedżer kultury,
Koszykarki JAS-FBG Sosnowiec w meczu z Hajdukiem Kominki AZS PWSZ II Gorzów całkowicie panowały na parkiecie od samego początku. Po pierwszej kwarcie wygrywaliśmy 11 : 6, po drugiej 37 : 13, a po trzeciej 56 :23 Zadanie ułatwiły przyjezdne, gdyż wystąpiły tylko z trzema zawodniczkami z pierwszego składu, ponieważ pozostałe dołączyły do składu ekstraligowego drużyny z Gorzowa. Trener Mirosław Orczyk widząc naszą dominację i niezagrożony wynik wprowadził do gry dwie piętnastoletnie debiutantki: Paulinę Majdę – powołaną do reprezentacji U15 i Paulinę Krakowczyk, które zagrały bez kompleksów. Koszykarki wracają na parkiety już 3-go stycznia, a na naszym parkiecie zobaczymy je 7-go stycznia w meczu z UKS Basket Aleksandrów Łódzki o godz. 17.
Poniżej w pliku audio prezentujemy pomeczową wypowiedź trenera Mirosława Orczyka
Dzisiejsza Komisja Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego pod przewodnictwem Adama Wolskiego jak wszystkie poprzednie, debatowała nad projektem budżetu na 2015 rok, oczywiście w ramach jej kompetencji. Kwota łączna to 13,,97 mln. Z tego 0,6 mln dotacji dla policji i 4,3 mln na funkcjonowanie straży miejskiej. W pokaźnym budżecie straży miejskiej 80% to koszty wynagrodzeń i pochodnych, czyli ok. 3,44 mln, które pokrywają koszty zatrudnienia 61 strażników i księgowej, co daje 4,62 tys. na jednego zatrudnionego brutto. Duże zdziwienie radnych wywołała informacja, że tylko 20 tys. przeznaczono na miejski monitoring o którym mówiło się na komisji przez 4 ubiegłe lata. Ta kwota, to chyba tylko „na waciki”, zważywszy na wielkość zadania i fakt, że monitoringu właściwie w mieście nie ma, bo coś bezużytecznego trudno uznać za istniejące. Obecny na komisji zastępca prezydenta Krzysztof Haładus zdeklarował poruszenie tego tematu w rozmowach z kierownictwem miasta. Radny Paweł Wojtusiak zasugerował, że może udałoby się pozyskać jakieś środki na ten cel z UE i trzeba iść dwutorowo przygotowując własne środki w razie, gdyby się nie udało ich otrzymać ze źródeł zewnętrznych.
Z początkiem Nowego Roku zapraszamy na Poranek dla dzieci w Teatrze Zagłębia. Już 4 stycznia o godz. 11:00 „Szewczyk Dratewka”, bajka dla dzieci od 3-go roku życia.
Sztuka Marii Kownackiej należy do klasyki polskiej dla dzieci. Prześliczna królewna zostaje porwana i uwięziona przez smoka. Zrozpaczony Król wysyła jej na ratunek swoich żołnierzy, nie starcza im jednak odwagi, by zmierzyć się z okrutną bestią, wracają więc okryci hańbą. Tymczasem w zamku pojawia się dzielny szewczyk – Dratewka, który podejmie próbę oswobodzenia Królewny. Zanim jednak mu się to uda, będzie musiał zjednać sobie tajemniczego, czarnego kota i Babę Jagę.
Obsada:
Kot – Beata Deutschman
Ochmistrzyni – Krystyna Gawrońska
Baba Jaga – Elżbieta Laskiewicz
Królewna – Agnieszka Okońska
Rycerz II i Baj – Michał Bałaga
Rycerz I – Aleksander Blitek Szewczyk – Kamil Bochniak
Smok i Domek – Krzysztof Korzeniowski
Król – Andrzej Śleziak
Czas trwania: 50 min, bez przerwy
Spektakl dla dzieci w wieku: 3 – 10 lat
Wczoraj Radny Miasta Sosnowca Kamil Wnuk wspólnie ze stowarzyszeniem regionalnym Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego zorganizowali VII Mistrzostwa Zagłębia Dąbrowskiego szkół gimnazjalnych w piłce nożnej halowej. W turnieju wzięło udział 11 szkół z dwóch województw. Pierwszy raz w ośmioletniej historii turnieju wygrała drużyna z Czeladzi- Gimnazjum nr 3, która dopiero po rzutach karnych w finale pokonała Gimnazjum nr 6 z Sosnowca. Trzecie miejsce zajęło Gimnazjum nr 1 z Będzina. Najlepszym piłkarzem turnieju został uznany Mateusz Wiatr z Gimnazjum nr 6, który zdobył wszystkie bramki dla swojej drużyny. Najlepszym bramkarzem wybrano Jonatana Zielińskiego, który w pięciu meczach zachował czyste konto, a królem strzelców z 6 bramkami został Kacper Marcoń.
PÓŁFINAŁY:
Gimnazjum nr 1 Będzin – G6 Sosnowiec 0-1
Gimnazjum nr 9 Sosnowiec- Gimnazjum nr 3 Czeladź 0-3
mecz o 3 miejsce :
Gimnazjum nr 1 Będzin – Gimnazjum 9 Sosnowiec 3-2
finał:
Gimnazjum nr 6 Sosnowiec- Gimnazjum nr 3 Czeladź 0-0 (karne 5-6)
Najlepszy bramkarz turnieju: Jonatan Zieliński Gimnazjum nr 6 Sosnowiec
Najlepszy piłkarz turnieju:Mateusz Wiatr Gimnazjum nr 6 Sosnowiec
Najlepsi strzelcy:
Król strzelców:
6- Kacper Marcoń (Gimnazjum nr 9 Sosnowiec)
4- Boguszko (Gimnazjum nr 3 Czeladź), Wiatr (Gimnazjum nr 6 Sosnowiec)
