W sprawie metropolii nie wszystko stracone?
Po słowach Jarosława Zielińskiego, wiceministra spraw wewnętrznych i administracji, który odziedziczoną po rządach PO ustawę metropolitalną nazwał „fatalną”, „niedopracowaną” i zapowiedział konieczność jej nowelizacji, wydawać się mogło, że o rychłym utworzeniu w Polsce związków metropolitalnych można będzie zapomnieć. W odpowiedzi na te słowa politycy Platformy (autorzy rozwiązania) nie szczędzą komentarzy, które z grubsza można podzielić na dwie grupy. Pierwsze, typowo polityczne, głoszą, że ewentualne niewydanie rozporządzeń do ustawy (czyli de facto jej zablokowanie) to wyraz centralistycznych zapędów PiS, drugie, bardziej „techniczne”, mówią o tym, że sprawa nie jest jeszcze wcale przesądzona i jeden związek metropolitalny jednak pilotażowo powstanie.
– Być może ta ustawa nie podoba się politykom Prawa i Sprawiedliwości, bo jest ona elementem samorządności, a nie partyjniactwa, które tak promowane jest przez PIS – mówił do dziennikarzy podczas niedawnego spotkania klubu obywatelskiego w Gliwicach Borys Budka, były minister sprawiedliwości w rządzie PO. Przekonywał, że ustawa jest uniwersalna i może znaleźć zastosowanie nie tylko na Górnym Śląsku i Zagłębiu, ale we wszystkich dużych aglomeracjach Polski.
– Ta ustawa być może wymaga poprawek, ale przede wszystkim należy dać szansę tym, którzy chcą powiatu metropolitalnego i chcą współpracy. Widzą, że są zadania ponadpowiatowe i ponadmiejskie. Dlatego apelujemy, by rząd zamiast krytykować, wziął się do pracy i wydał rozporządzenie – mówił Budka.
– Rząd tak znowelizuję ustawę o związkach metropolitalnych, że nie będzie nam się opłacało tworzyć tych związków – przestrzegał Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic.
Ostrożnym optymistą pozostaje natomiast poseł Marek Wójcik, w poprzedniej kadencji parlamentu przewodniczący sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych. Jak stwierdził w rozmowie z nami, z obozu PiS docierają do niego sygnały, iż „podjęto już polityczną decyzję o tym, że pilotażowo na Śląsku może powstać związek metropolitalny”.
– Pan minister Chwałek (posekretarz stanu w MSWiA – przyp.red.) tydzień wcześniej (tj. przed wystąpieniem wiceministra Zielińskiego) mówił o tym, że ustawa jest w porządku. Być może będzie potrzebowała drobnych korekt związanych z terminami tworzenia metropolii, natomiast jestem przekonany, że jeżeli tylko będzie dobra, można z niej skorzystać i stworzyć na Śląsku metropolię – powiedział Wójcik.
W trakcie debaty pojawiły się też jednak głos wskazujący na to, że obecna nerwowa atmosfera wokół ustawy metropolitalnej to konsekwencja zaniedbań samej Platformy.
– Gdyby ustawa o metropolii został przyjęta nie miesiąc przed wyborami, ale dwa lata wcześniej, to już by dziś była – stwierdził Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Źródło: portalsamorządowy.pl
Zdjęcie: www.ms.gov.pl